Znacie jakis filmik,kóry da mu do myślenia i pomoże podjąć decyzje?

Witam ! Otoż moj facet od 2 lat wyjeżdza ciągle za granicę. Ma tam dobrze płatną,legalna prace, mieszkanie.. dlatego ciężko mu wrocic do Polski. Twierdzi,ze jedeynym powodem dla którego chce wrocic jestem ja. Jednak nie jest przekonany do powrotu tutaj. Co do tego,ze mnie kocha nie mam wątpliwosci. Bo jaki facet przejedzie wiele tysiecy kilometrów zeby zobaczyc sie ze swoją kobietą ledwie na 4 dni. Bardzo sie stara. to widać. Chce byc ze mna,ale nie chce zostawiac swojego dotychczasowego zycia,dla warunków panujacych w Polsce. Ja narazie nie mogę wyjechac do niego bo jeszcze sie ucze. Nie chce go do niczego zmuszac.. Jezeli bedzie trzeba,to nadal bede czekac. Tyle wytrzymałam,to już wytrzymam kolejne miesiace. Chce mu tylko delikatnie dac do zrozumienia,ze zycie ucieka nam przez palce i ze jest zbyt krotkie zeby sie zastanawiac. Pomyslalam,ze moze ktoś posiada jakiś filmik, ktory by mu uświadomił,ze czas płynie nieubłagalnie i zanim podejmie jakas decyzje to na niektore sprawy moze być już za późno. Byłabym bardzo wdzięczna

to niech ciebie tam ściągnie..w Polsce nie ma przyszłości dla młodych

tylko jeszcze raz powtarzam ja sie jeszcze ucze. mam 19 lat i rok nauki. musze zdać mature czy tego chce,czy nie. dlatego dopiero po maturze moge myslec o jakimkolwiek wyjeżdzie.

nie chcesz go do niczego zmuszać, a z drugiej strony chcesz "dać mu delikatnie do zrozumienia, że życie ucieka Wam przez palce" To zastanów się czego chcesz, bo te dwie rzeczy się wykluczają. Albo akceptujesz to jak jest albo starasz się wywierać presję. Pomyśl jak on się poczuje z takim filmikiem, gdy jednocześnie twierdzisz, ze możesz jeszcze poczekać. Motasz.

''Predkosc swiatla'' Na youtubie mozna obejrzec

dsfghjk: czyli według Ciebie danie komuś czegoś do zrozumienia jest adekwatne do zmuszania? bzdura... zrobi jak bedzie chciał. Chce mu tylko zeby ten filmik był powodem jego przemyslen. Chce zeby sam doszedł do tego czego oczekuje od siebie,ode mnie, od zycia. a jak on ma sie poczuc? Czy ja go tym filmikiem chce w jakis sposób obrazic? chce tylko,zeby sie w koncu na cos zdecydował.. Bo taki zwiazek na odległosc jest bardzo męczy. Nigdzie nie wychodze,bo stwierdziłam,ze nie moge postepowac tak,ze on tam pracuje, a ja bede imprezowac. Ponadto co jezeli sie okaze ze ja bede czekac miesaicami na niego jak głupia, a on nagle stwierdzi,ze nie wroci juz tutaj,albo ze kogos tam poznał.. Nawet nie masz pojecia jak taka odległosc moze zniszczyc zwiazek.

swiatlooooo: na youtubie w tematyce "prędkość światła" wyszukuje mi jedynie filmiki o podlozu naukowym. a chyba nie o to mi chodzi, prawda?

sugestia to nie zmuszanie, ale czasem tworzy presję, co miłe nie jest wiem jak jest w związku na odległość. Ale zwróciłam uwagę kwestię tego czy sama wiesz czego chcesz. I wydaje mi się, że wiesz, że nie chcesz już czekać i żyć w zawieszeniu. Rozumiem Cię. Powiedz mu to jasno i wyraźnie. I wiesz co dalej robić.

mało który facet tak robi? ha ha :d co drugi teraz jest zagranica a kobieta w Poslce, jakas tępa jesteś, ze tak myślisz, ze tylko twój misuio przyjeżdza :D

dsfghjk: tylko,ze czasami taka presja jest potrzebna. Bo jezeli nie będę robic nic w tym kierunku, to bedziemy sobie tak zyli z dnia na dzien, niczego nie zmieniajac. A on nawet nie bedzie miał w głowie myślenie o takich sprawach. Bo to jest facet. Wiele razy z nim rozmawiałam na ten temat. On tylko powtarzał,ze chce wrocic. Ale powiedział tez ze tylko ja moge sprawic zeby chciał wrocic. Ale co ja moge na odległosc... Dlatego wpadlam na pomysł z tym filmikiem. Moze to cos da,moze nie. Uwazam,ze nie zaszkodzi sprobowac.

Noxelia: Myslisz,ze gdyby facet nie kochał panny to by mu sie chciało przyjeżdzać taki kawał drogi, tylko po to,zeby sie z nia zobaczyc i wrocic? W dupie by miał takie cos. Prymitywna lalunia z Ciebie ;)

No to właśnie o to chodzi. Jak presja to presja otwarcie, a nie gadanie, że możesz poczekać jeszcze ileśset miesięcy. Ej, jak mówi, że chce wrócić. Jak mówi, że tylko od Ciebie to zależy. Jak Ty chcesz, żeby wrócił. Niech wróci. Powiedz mu wprost, że właśnie tego chcesz. A nie jakaś zabawa w filmiki na youtube. Wal prosto z mostu, w końcu to Twój facet. I z jego słów też wynika, ze właśnie chce usłyszeć konkretną decyzję, nie jakieś "może tak może tak, zobaczymy". A jeśli mimo deklarowanej chęci, wyrażeniu zdania się na Ciebie w tej kwestii i Twojej potrzeby nie wróci to chyba brak mu szczerości/dojrzałości. I czy wtedy warto czekać? A jak wróci to git. Myślałaś już tak o tym?

dsfghjk: on wie, ze ja chce zeby wrocil.. Ciagle powtarza,ze jeszcze nie teraz.. pare razy w ciagu tych kilku miesiecy mu powiedziałam,ze chce zeby wrocił, dlatego zeby nie pomyslal ze jakos naciskam,albo go zmuszam,to stwierdziałm,ze bede nadal probowac ale w delikatniejszy sposob. jezeli i to nic nie pomoze to w koncu pewnego dnia postawie mu warunek: ALBO CHCESZ ZYC ZE MNA I WRACASZ DO POLSKI ALBO ZYJESZ TAM I REZYGNUJESZ ZE MNIE. ale to jeszcze nie teraz.

moze ktoś dzisiaj cos poleci?

a zastanawialas sie nad tym co bedzie jezeli on wroci dla ciebie i bedzie nieszczesliwy, bo nie znajdzie dobrej pracy i nie spelni sie zawodowo a pozniej moze cie za to winic? jezeli on nie chce wracac a ty nie mozesz wyjechac to pozostaje albo czekanie albo rozstanie

Zycie aboslutnie przecieka przez palce, dlatego szaleństwem jest spędzac je w Polsce, chyba ze się nie ma wyboru

czy ty w ogóle autorko, słyszałaś o czymś takim jak kompromis? Nie rozumiem, dlaczego uwazasz, ze masz dyktowac mu warunki

narzekalnia: zastanawiałam sie nad tym i brałam to pod uwage,ze moze byc nieszczesliwy. ale niczego w zyciu nie mozna byc pewnym. Ale czasami warto sprobowac. jezeli kazdy wybiegłaby w przysżłosc i myslałby CO BY BYŁO GDYBY, to nic by ludzie nie osiagneli w swoim zyciu. erwrwerew:nie dyktuje zadych warunkow. Tylko sama chce wiedziec na czym stoje,do czego daze. Bo ja nie wiem czy to czekanie ma jakis sens.. mijaja miesiace - ja czekam, beda mijaly kolejne - ja bede czekac. A po pewnym czasie usłysze "sory to nie to". Bo on sie nie moze zdecydowac. Chce tam pracowac,nie chce wracac do polski, ale tez chce mnie miec. niestety ja narazie nie moge opuscic Polski(ze wzgledu na nauke), wiec jedyna opcja jest jego przyjazd tutaj.

nie rozumiem, jaką jedyną opcją... przeciez studiujesz, on pracuje, mozecie sie widywac od czasu do czasu, ejszcze małzeństwem nei jestscie

erwrwerew: on pracuje za granica. o widzimy sie co np 3 miesiace na np tydzien albo 2 tygodnie.