Zrobiłam sobie dziś nowe zdjęcia do dokumentów...JESTEM BRZYDKA :(

jezu ale mam szpetny ryj :O facet mi zrobil kilkanascie fotek i wybralismy jedno...najlepsze z tego syfu. Wygladam okropnie. Mam krzywe lewe oko, jakąs skrzywioną twarz jak chora na downa. Gdy mialam 18 lat wtedy ost robilam fotki bylam sliczna, dziewczęca. Teraz 24 i wygladam jak kupa gowna :O

trzeba było szukać męża w wieku 19, teraz to już musztarda po obiedzie

kurde znam to

Na pewno jesteś bardzo samokrytyczna. W tę brzydotę jakoś nie wierzę.

ja też :( wyostrzyły mi sie rysy i wygladam jak pasztet

to zależy od fotografa ja robiłam w krótkim czasie u różnych to pierwsze miałam ładne a drugie to ło la Boga

Jak dobrze, że inni są ładniejsi, ufff...

sobie, co twój facet robi z tobą? niedowidzący? :D

Mi sie nie wyostrzyły tylko twarz jest ''zalana'' , napuchnieta a jakos nie przytylam ,wrecz przeciwnie nadal jestem chuda mam porownanie stare zdjecie i nowe :/ załamka...

mi raz takie zrobil ze wygladalam jak transwestyta.

no to moze zatrzymalas wode w organizmie.jestes przed okresem,albo w trakcie?

cóz twarz sie zmienia, nie mozna wygladac wiecznie jak nastolatka chyba ze po 10 operacjach albo jakis wybryk natury

E tam, szpetne kobiety zazwyczaj są dobre w innych dziedzinach... Być może jest nawet 69 takich dziedzin... :)

pokaż zdjęcie, żeby było wiadomo o czym piszemy