pomocy

co mam robic :( mam 21 lat i male dziecko mieszkam u rodzicow ojciec dizecka muj chlopak ciagle mnie poniza wyzywa sprawdza szarpie itd nie chce mnir zostawic chce uciec nie mam dokad, rodzice moi to nie prawdziwi rodzice zaadoptowali mnie ale zle mnie traktuja juz od dziecka ze nie jetsem u siebie ze mam sie wynosic ze nie interesuje ich co bd robic itd, zero pomocy. biologicznych znalazalm ale maja po ukladane zycie i inne dzieci i nie chca mnie poznac ani nic choc muwilam im o moich problemach. co mam zrobic do kad pojsc. myslalam zeby uciec daleko ale co z dzieckiem jka pojde do pracy nie na robie na nas na wynajecie czegos zycie i co z dzieckiem... niewiem :((