Gdzie ten kryzys? Wszyscy znajomi maja kupione majówki ...

Jak nie ośrodki i łodki na mazurach to wczasy zagraniczne. To ma byc kryzys?

przeciez gadki o kryzysie to propaganda, aby ci, ktorzy faktycznie zarabiaja grosze nie narzekali i nie protestowali, bo przeciez "jest kryzys i wszystkim jest ciezko":D

To ja im serdecznie zazdroszczę, ja majówkę spędzę na balkonie, wakacje też. I tak od wielu lat.

na Azory!

ten długi weekend spędzę, nawet nie myślałam o wyjeździe. Książka, leżak, rower i aby pogoda dopisała.

Azory? Fajnie :) Jaka tam w maju będzie temperatura? Tam chyba nie ma upałów, nieprawdaz?

nie powinno być upałów, ale temperatury letnie. Sama jestem ciekawa czy dobrze wybrałam, ale jak naocznie nie sprawdzę ...:D

nigdzie nie jadą. Ja też. :(

ale po co tracic kase na wycieczki jak mozna sie modlic np jechac do lichenia czestochowy albo medjugorie i najlepiej 25 kazdego miesiaca wtedy matka boska chodzi z nieba na ziemie

ja się pierwszy raz w tym mcu od lat zmieszczę do 1, że nie musze pozyczac. Ale to dzięki oszczędzaniu, wydaje na 2 osoy na zycie 15 zl na dzien

ja bede podrozowac palcem po mapie, czeka mnie tez podroz do dzungli - biedronki, bede tam sie przeciskac mieszy regalami, korzystac z zasobow i mineralow ktore serwuje miejsce, a na koniec zrobie ciekawa rundke na okolo kiosku, zdobede tez szczyt - 4 pietra mojego bloku i to kilka razy dziennie.

zapomniałas o surfowaniu miedzy regałami...

racja, tylko ze nie wiemczy mi sie uda z dziecmi. dlatego bardziejto przedziwranie orzez dzungle. tu sie dziecko chyci tego tu tamtego

lament : swietne :))))))))))))))) A tak na poważnie: a ja widzę i takich, którzy nawet nie zauważyli, ż ejest kryzys i takich, którzy ledwo wiążą koniec z koncem. Kto miał kasę ma ją dalej.

Lament, wierszem, wierszem piszemy :D Ja tez raczej nigdzie nie jade, wyskoczyłabym gdzies, ale mam wesele w maju cholerne i zamiast wydac na przyjemnosci to musze wydac na to. A odmówic nie mogłam, cholera jasna. Zawsze mozna na działke pojechac ze znajomymi, jak ktos ma, na piknik, grilla gdzies pod miastem zrobić, cokolwiek.

kto ma kasę ten ma... może masz zamoznych znajomych ja znam tez wielu takich ludzi co ledwo wieża koniec z koncem

generalnie jest kryzys i to zadne bajki bo : jest wysokie bezrobocie , ceny żywności , paliwa itd wzrosły, a zarobki wcale sie nie powiększyły. Polska nigdy nie byla bogatym krajem , ateraz to juz jest dramat. Powinno byc tak ,że każdy powinien się utrzymac bez problemów za najniższą krajową tzn powinno mu starczać przynajmniej na podstawowe potrzeby ,a często nie starcza