Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nie wiem już sama nic może

niech ktos mi powiem, bo może jestem nienormalna

Polecane posty

Gość nie wiem już sama nic może

sytuacja wygląda tak, że mąż pracuje za granicą. Za każdym razem jak wraca i przyjeżdżam na lotnisko jest pijany. Mi się wtedy włącza samoistnie agresja (jestem zła). Czasem uda mi się zdusić tą agresję, jednak czasem nie i wtedy są awantury, bo ja jestem niedobra (bo żony kolegów się tak nie zachowują, są szczęśliwe że mąż wrócił bez względu na to czy trzeźwy czy też nie). I tak się zastanawiam czy ze mną jest coś nie tak, bo zaczynam w to wierzyć, że to ja coś robię źle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fajnych facetów sobie
wybieracie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to tylko
może on boi się latać i drinkuje aby przymulić strach a tak serio, to często pije jak już jesteście razem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem już sama nic może
On pił jeszcze przed tym jak się poznaliśmy ale myślałam, że dla mnie przestanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to tylko
Twoje myslenie o tym, że przestanie pić dla Ciebie jest naiwne jeśli nastąpiło już uzależnienie od alkoholu to teraz tylko leczenie pomoże, nie łódź się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem już sama nic może
to wyżej to to nie ja nie pił jak się poznaliśmy, jesteśmy ze sobą 12 lat, jedno dziecko na stanie, od jakiegoś czasu pije. Tak denerwuje się jak leci, ale to nie znaczy że trzeba się nawalić prawda, ja wczoraj pojechałam na lotnisko odwaliłam się, a tu mi wychodzi taki pijany mąż, tym razem byłam pewna że nie będzie pijany, bo na ostatnim urlopie kupił samochód (wymarzony), był taki szczęśliwy jak jeździł i myślałam że nie będzie mógł się doczekać żeby prowadzić, ale się pomyliłam. Potrafi dużo wypić, ale potrafi tez nie pić, a jak pije to od samego rana i nie potrzeba mu kolegów do picia. Ja kumam wrócić z pracy (po rozłące), w końcu ciężko pracuje, a po kilku dniach umówić się z kumplami i się nawalić. Ja wiem że on ma problem, a ja nie potrafię patrzeć spokojnie na to jak jest pijany (jak jego matka), bo ja miałam w domu ojca alkoholika

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem już sama nic może
ja wiem że dla mnie nie przestanie pić, przechodziłam to w domu także wiem co to alkoholizm, tylko się. zastanawiam czy jego koledzy i ich zony rzeczywiście są tacy szczęśliwi, jak ich mężowie chleją. Może to ja jestem nienormalna skoro inni tak nie mają. Czasem się po prostu gubię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem już sama nic może
a i on doskonale wiem jakie mam podejście do takiego picia, ja pierdziele głupia jestem i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po prostu popelniasz wasza cor
te same bledy c twoja matka, ona wyszla za alkoholika i nie zawalczyla o swoje zycie, ty wyszlas za alkoholika i stac cie jedynie na zlosc, wasz syn moze bedzie alkoholikiem i podobny los zgotuje swojej zonie albo wasza corka jak nie zacznie pic wyjdzie za alkoholika. Dopoki ktos nie przerwie tego kregu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem już sama nic może
ja to wiem wszystko, wiem że popełniam błędy mamy (czasem jestem zła że nie rozwiodła się w porę), chociaż mój ojciec pił, był alkoholikiem ale zawsze mi pomagał, byłam jego księżniczką. Gdyby nie pił byłby najwspanialszym ojcem na świecie. A mój mąż śpi, jem, leży i pije. A i co najważniejsze (dla niego oczywiście) zapieprza ciężko i zarabia kasę, tylko że po pierwsze ja bym wolała mieć miej i mieć normalny dom, a po drugie tak owszem zarabia (zawsze to podkreśla, że on to wszystko dla mnie) szkoda tylko że nie żyje w luksusie (co mi nie przeszkadza). A jak przyjeżdża to i tak ma wszystko gdzieś, w końcu on na urlop przyjechał nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to tylko
dziewczyno tutaj nikt nie rozwiąże Twojego problemu jeśli chcesz prawdziwej pomocy udaj się do poradni leczenia alkoholizmu, tam Ci wszystko wyjaśnią, nauczą jak masz postępować ze swoim mężem, prawdopodobnie uzależnionym od alkoholu obydwoje jesteście DDA i tylko odpowiednia terapia pomoże wam naprostować swoje życie zrób to dla siebie i dziecka, żeby nie powielać wzorca wyniesionego z rodzinnych domów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem już sama nic może
żeby on chciał iść do takiej poradni to ja bym skakała na skrzydełkach, on uważa że to nie jest problem, przecież wszyscy piją, ja i tak długo wytrzymuję i zbyt wiele to dla mnie jest, już za długo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem już sama nic może
ja wiem że nikt moich problemów nie rozwiąże za mnie, ale czasem rozmowa z obcy coś tam daje, bo pewnie moje najbliższe koleżanki maja dosyć mojego gadania (bo nie potrafię tego dusić w sobie i siedzieć cicho i nie gadać z nikim o tym)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gggjnbfbhjj
Za malo info zeby cokolwiek radzic. Ile on pije? Jak czesto? Czy problemem sa tylko te powroty? Wiem doskonale ze kobiety potrafia przypisywac problem komus kto go nie ma. Wiem tez jak ciezko jest wracac z kolegami i odmowic piwka. Wiec sie okresl. I pamietaj jedno. Robienie awantury pijanemu moze przyniesc odwrotny skutek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem już sama nic może
jest pijany jak wraca, potem albo spokój albo pije przez dwa trzy dni (cały dzień i wieczór), ja sama z siebie nie robię awantury (bo po co , co mi to da). Akurat wczoraj był pijany tak ok byłam twarda, przyjechaliśmy do domu, zjadł i poszedł spać, kiedy się obudził zapytał czy coś tam mam (chodziło o żarełko) ja mówię że tak, ale niech powie co chce zjeść szybciutko bo muszę wyjść z psem a potem na zajęcia taneczne z dzieckiem i wtedy się zaczęło , od słowa do słowa kłótnia. Jak się do mnie nie odzywa jak jest pijany to ja go nie zaczepiam, owszem chodzę zła (albo siedzę w innym pokoju) ale nie zaczepiam nie krzyczę. jak on zacznie to wtedy ja już nie wytrzymuje, bo jego słowa ranią. Powiedzmy jak jest w domu trzy tygodnie to picie zajmuje mu jeden tydzień. I to nie jest tak że usiądzie sobie wypije wieczorkiem, tylko pije od rana do wieczora i tak powiedzmy przez dwa, trzy dni. Nie z kimś tylko sam, siedzi i nalewa sobie do szklaneczki wódę.Ja po takim maratonie nie potrafię być miła, bo nie rozumie picia samemu, nie kumam po prostu nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem już sama nic może
acha w pracy oczywiście nie jest abstynentem, co weekend chleją i to na umór (sobota i cała niedziela) także nie jest spragniony, ja mu nie zabraniam iść się napić z kumplami, czy zaprosić kumpli, czy napić z ojcem. Ze mną nie pije, bo nie lubię z nim pić- ja wypiję lampkę wina a on w tym czasie butelkę, ja jedno piwo on pół litra wódki. Jak pije to pije bardzo dużo, zatacza się, nie szczypie się, nalewa sobie wódki do szklanki przy dziecku (pół normalnej szklanki ) na jeden łyk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość internetowy poeta
" On pił jeszcze przed tym jak się poznaliśmy ale myślałam, że dla mnie przestanie." - gryps roku. Ja poznalem strasznie gruba i oblesna babe, i myslaem ze dla mnie wypiekniej na modelek z okladki, ale niestety zawiodlem sie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem już sama nic może
nie pił jak się poznaliśmy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem już sama nic może
i wiem że jak facet pije to nie przestanie pić dla kobiety, kuźwa wiem to po doświadczeniach związanych z ojcem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"On pił jeszcze przed tym jak się poznaliśmy ale myślałam, że dla mnie przestanie." :D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×