Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pytam Was o zdanie

Co byście zrobiły gdyby Wasze dziecko miało się urodzić z zespołem Downa?

Polecane posty

Gość bambarryla147
Tak...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama dziewczynki
dodam tylko ze jej mąż poszedł w długa i ma 2 zdrowych dzieci z inna kobieta .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez loginu
I TEŚCIOWA DO ZAKŁADU NIE ODDA , BO KOCHA , JA TEŻ ,TO NIE ŻYCIE , NIE WIEM ZA CO TO WSZYSTKO , JESTEM NAPRAWDE DOBRYM CZŁOWIEKIEM :( przepraszam za krzyk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aramisa
Gdybać każdy może, tak naprawde jak postąpiłoby się w danej sytuacji moze powiedzieć osoba, która się w niej znalazła. I ja jestem taką osobą. trzy miesiące temu dowiedziałam sie, że dziecko które nosze ma ZD. Podjełam najcięższa jak do tej pory decyzję w moim życiu - usunełam ciąże :( To było koszmar psychiczny i fizyczny, ale wiem że podjęłam dobrą dla mojej rodziny decyzję. Podziwiam osoby, które decyduja się urodzić - my nie mieliśmy na to sił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ARAMISA - PODZIWIAM CIĘ
I 3mam za Ciebie kciuki !! Wiem, że postąpiłaś dobrze... i Ty też to wiesz ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama dziewczynki
aramisa - tez bym tak zrobiła .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szpindlerowy mlyn
Trudno jest napisac, gdy sie samemu nie jest w takiej sytuacji, mysle, ze bym usunela... Ja pracuje z ludzmi z upsledzeniami, skonczylam studia w tym kierunku (w uk), i zawsze myslalam, ze kazdy czlowiek ma prawo dobrze zyc, ale ostanio mam taka pacjentke, po 40, cale zycie w izolatce, dopiero teraz jest miedzy ludzmi, ale tez na probe, cale zycie tylko siedzi i sie buja na krzesle i gryzie-siebie i innych, zdziera sobie skore calymi platami do kosci i zdziera ubrania, i tyle ma z zycia, mysle,ze chyba lepiej jak by sie nie urodzila, moze to okropne ale tak mysle. mam tez stycznosc z osobami z zd i ich zycie to tez nie bajka, szczegolnie pod 40kiedy czesto maja silna demencje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja urodziłam synka z Zd, teraz skończył roczek. lekarze mówią że się rozwija dobrze. Psycholog po badaniach powiedział że rozwija się w dolnych granicach zdrowego dziecka - a co będzie potem , czas pokarze. JA kocham swojego synka nad życie i jego zd nie widzę na co dzień , jest bardzo pogodnym i radosnym dzieckiem,a mam 3 letnią zdrową córeczkę . a mój mąż ma w dalekiej rodzinie wujka z zd i na pewno nie jest on agresywny- ale duże dziecko i jest w ośrodku od 10roku życia. Ja już nie płacze ale mówię aby nie było gorzej. no ale ten rok to był poświęcony jemu- rehabilitacje, wizyty u lekarzy itd I jak to się mówi że przyjaciół poznaje się w biedzie - to właśnie zobaczyłam że mam w koło prawdziwych przyjaciół ( żadnych znajomych nie straciliśmy) którzy lubią naszego synka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nigdy bym dziecka nie oddała!!!!!Tylko zła i wyrodna matka odda swoje dziecko. Taka jest prwada. Normalna kobieta, która ma wartości nawet nie będzie zastanawiać się!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anita.1978 -> niby czemu mieliby się odwrócić? Nie zerwałabym kontaktu z ludźmi tylko dlatego, że mają upośledzone dziecko. Wręcz przeciwnie, starałbym się im pomaga. Jak nie fizycznie to słowem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A kiedyś często myślałam co będzie dalej, potem - ale już nie myślę i jest mi lżej.Żyje dniem dzisiejszym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pytam Was o zdanie- ty byś tak nie zrobiła , ale ludzie tak robią - niestety , mówiły mi o tym kobiety które mają takie dzieci. NIe wiem ,może ludzie się wstydzą mieć znajomych z chorym dzieckiem Akurat w tym temacie jestem obeznana to wiem ze tak bywa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elenie00
Mam pytanie do kobiet, które urodziły dziecko z zespołem downa. czy były jakies podejrzenia lekarzy co do urodzenia dzidziusia z tym zespolem ? dajcie znac prosze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmmmmm ????
usunęłabym taka ciąże

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość expres yorself
do anity - nie miałaś w ciąży robionych badan prenatalnych? Prisca pappa? Skoro mąż ma wujka z ZD to byłaś w grupie podwyższonego ryzyka. Czy robiłas badania, ale były prawidlowe?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie robiłam badań genetycznych, na wszystkich usg wszystko wychodziło dobrze, mam starszą córeczkę i zdrowa ,teraz uważam że lepiej jak nie wiedziałam w ciąży , mój teść ( z jego strony ten chory na zd) ma 10rodzeństwa i u nikogo nie urodziło się chore dziecko ani u ich dzieci czy wnuków .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tylko nie rozumiem pytania autorki , po co gdybać i krakać ? lepiej żeby nikt nie musiał mieć takich wyborów .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amelka am
Kilka tygodni temu był bardzo dobry tekst w jednym z tygodników - wypowiedź matki chłopca chorego na autyzm. Było wszystko to co w typowej polskiej historii o niepełnosprawnym dziecku można znaleźć. Odchodzący tata, mama która musi rzucić pracę by opiekować się synem, notoryczny brak pracy, walka z opieką socjalną, urzędami, lekarzami... w końcu myśli samobójcze matki... I wielokrotne powtórzenie że ona bardzo go kocha ale po prostu nie ma siły. Jest bezradna, zmęczona i samotna. OOOOOO Ja za ścianą mojego mieszkania mam podobny przykład. Mama z 35letnim synem (cudowna miła i ciepła kobieta). Tatuś zostawił. Kobieta ma za sobą 3-nieudane próby samobójcze. OOOOOO Jestem pełna podziwu dla kobiet które podejmują to wielkie wyzwanie i przykro mi że tak mało znajdują w naszym kraju pomocy, zrozumienia, serca u innych ludzi. Jesteśmy zawistnym, złośliwym narodem który pięknie mówi o życiu poczętym ale tego życia nie szanuje. W mniejszych i większych miejscowościach dziecko z ZD nadal kojarzy się wszystkim przede wszystkim z ułomnością a jego matka to ta od DOWNA!!! OOOOOOO Mam nadzieję że nigdy nie będę musiała stanąć przed takim dylematem. Bo mimo iż moje serce pragnęłoby kochać takie dziecko to tak strasznie bałabym się tego co będzie jutro... Nie wiem, naprawdę nie wiem co bym zrobiła...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Usunęłabym chyba
Byłaby to bardzo ciężka decyzja. Ale wychowanie takiego dziecka jest bardzo bardzo ciężkie. Zapytajcie matki takich dzieci ile one muszą przejść. Tak samo jakbym miała odejść pierwsza od dziecka(wypadek,śmierć,starość) nie zniosłabym że wylądowałoby w ośrodku z babkami które z łaski swojej się nimi zajmują....... I bawią mnie wpisy,że zajęłaby się ciocia itp,mam TAKĄ super rodzinę,wątpię :O Tak na prawdę to trochę mega obowiązek i uważacie,że każdy chciałby przejąć opiekę nad waszym chorym dzieckiem? Jesteście pewne? Babcia? Która sama już ledwo chodzi... Wożąc swoje dziecko i patrząc na te uśmiechnięte zdrowe dzieci? Chyba bym nie potrafiła. Każdy sam decyduje w swoim życiu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obserwuj i ocen
dziecko z downem to nie jest usmiechniety muminek, ktory stanął w rozwoju i uklada klocki. to tez niebezpieczny mezczyzna ktory moze np napasc swoja mame i nawet zgwałcic bo ma 14 lat i erekcje. rozne są przypadki. rozne choroby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To niebezpieczne dzieci
Do mnie kiedyś podszedł chory chłopiec wracający ze szkoły. Złapał mnie zaczął szarpać i krzyczeć unga unga ze złą miną. Ludzie patrzyli,nie reagowali. Wyrwałam mu się,na szczęście za mną nie szedł. Nie urodziłabym chorego dziecka skazując siebie,dziecko i innych na udrękę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfvdfv
Aborcja bez wahania i wyrzutów sumienia. Nie stać mnie na wychowanie upośledzonego dziecka, pod względem psychicznym też nie poradziłabym sobie. Opcja z porzuceniem w szpitalu to z kolei szczyt nieodpowiedzialności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×