Zaczynamy Starania o Dzidzie zaraz Po Tabletach zapraszam do Wypowiedzi

teraz pozostaje odstawic tabletki i zapisac sie do lekarza ;)

dzisiaj udawałam mało rozmowną, tematu o ciąży w ogóle nie zaczynałam ani nic co mogłoby się z tym kojarzyć... domyślił się chyba o co mi chodzi, nie chciałam udawać obrażonej.. ale chciałam zamilknąć... zazwyczaj jestem rozgadana.. a dziś tylko odpowiadałam mu gdy o coś pytał.... Hmmm... więc zaczął rozmowę :) powiedział mi żebym się nie martwiła... i że zaczniemy starania,,, wtedy kiedy się umawialiśmy , że chce. Tylko [czy na prawdę chce, czy to takie wymuszone. Choć myślę, że musiał to sobie przemyśleć... wszystko.

jak sam zaczal rozmowe to znaczy, ze chce. musicie isc tez do tego lekarza , zeby poczul sie spokojniejszy. jego tez pewnie to trapi. jak tak powiedzial to widac, ze tez chce ;) i nie nakrecaj sie tak jak ja , bo bedziesz klebkiem nerwow. ;) to latwo powiedziec, ale ja ciegle mam nadzieje , ze to juz. czekamy do dnia dziecka. ;) zastanawia mnie tylko fakt, czy moge miec juz jakies objawy czy raczej pierwszy bedzie brak miesiaczki. podobno kobiety " czuja ", ze sa w ciazy, zanim jeszcze maja potwierdzenie. mnie to nurtuje. boje sie, ze mnie ominie to poczucie ;)

Ja w pierwszej ciąży nawet przez moment nie pomyślałam, że mogę być w ciąży , no jak Boga kocham. Wymiotowałam jak szewc, ale ciągle myślałam, że to może jakiś wirus... cokolwiek , nawet przez moment nie przeszła mi myśl przez głowę że to może ciąża. Też byłam bardzo zmęczona, spałam jak przychodziłam ze szkoły... ehhhh . Właśnie dlatego nie chcę się na razie nakręcać, nie myślę na razie o tym... ale boję się, że jak ginekolog da zielone światło to zwariuje :D Jeszcze mi zostało 10 tabletek z opakowania... teraz w tym tygodniu wybieram się do lekarza.... - ciekawe co powie. A swoją drogą wydaje mi się, że też chce... między innymi właśnie dlatego, że pierwszy zaczął rozmowę... Nawet powiedział, że może ze mną pojechać teraz w tym tygodniu do ginekologa... jeśli oczywiście chcę. Chcę jeszcze zakupić testy owulacyjne na allegro... no i zdałoby się kupić jakieś witaminki... ale to myślę, że już po wizycie u ginekolog. Choć powiem wam szczerze, że trochę stresuję się tą wizytą... 14 miesięcy dopiero minęło od cc, a ona kazała mi poczekać 2 lata... boję się, że może się nie zgodzić albo ostro mnie zbesztać z błotem. A wy jak myślicie? wkońcu niektóre kobiety zachodzą bardzo szybko w ciążę następną po cc, moja znajoma zaszła w ciążę 2 miesiące po cc.. i wszystko jest w porządku. Ciąża książkowa. Ciekawe......

testy owulacyjne w cale nie sa takie rewelacyjne jakby moglo sie wydawac. lepiej samodzielnie obserwowac. a w ktorym tygodniu zaczelas wymiotowac?

dokładnie to nie wiem w którym, nie chciałabym skłamać, ale jak tak myślę... to jakoś 5/6 tydzień... może 7... Nie są rewelacyjne? Ktoś tu pisał, że bardzo sobie chwali. A ja bym chciała wiedzieć kiedy dokładnie mam owulację, Hmmm, a chyba nie umiałabym obserwować, jestem pewna , że przegapiłabym.

wiesz mi wskazal owulacje juz 13 dnia cyklu a na usg akurat 16 dnia widac bylo przygotowane dopiero jajeczko. mam takie sceptyczne podejscie. 2 razy zrobilam ten test. ;) wiesz ja to czuje , bo przed owulacja mam gladka cere. w dniu owulacji nie za bardzo chce mi sie jesc , a ja naleze do ludzi, ktorzy sobie niczego nie odmawiaja ;) mam wieksza ochote na seks, rzadki sluz i czuje takie jakby pulsowanie jajnika ;) co do wczesniejszego tematu. Kolezanka miala cesarke w grudniu. kazali jej czekac rok na nastepna ciaze. moze to kwestia indywidulana? tutaj spytalabym o opinie nie jednego ginekologa.

To chyba nie jest sprawa indywidualna tylko decyzja zależna od lekarza. Byłam u drugiej ginekolog, kazała czekać pół roku... że niby wystarczy... I bądź tu mądry. Ja chyba w ogóle nie czuje owulacji, choć zobaczymy. Pierwszy cykl spróbuje się obserwować i starać, jeśli nic nie wyjdzie... to w drugim cyklu pomyślę o tych testach. ;)

ale tu cisza... :P

no chyba tylko my zostalysmy ;) ja od nastepnego miesiaca, jesli teraz nie wyjdzie, to stawiam na spontan. wiem mniej wiecej kiedy mam dni plodne, ale nie chce juz robic testow. a co do staran to faktycznie, chyba sama musisz podjac decyzje. jesli kazdy lekarz mowi inaczej... jak skonczylam stosowac nuvaring to moja ginekolog na wyregulowanie cyklu przepisala mi castagnus. to nie jest na recepte i faktycznie po tym jak odstawilam to dzieki temu castagnusowi mialam od razu taki cykl 30-31 . ;) a wtedy jak wiadomo latwiej wyliczyc dni plodne ;)

Hej dziewczyny. Mam pytanie . Dzis powinnam niby miec owulacje i zauwazylam ze razem ze sluzem pojawilo sie troche krwi. Doslownie kropla czy dwie. Jak myslicie co to moze byc???

Lenooona, testy owulacyjne nie wskazują owulacji, tylko nagły skok hormonu poprzedzającego owulację. To, że na usg wyszła Ci owulacja dopiero trzy dni po dwóch kreskach na teście owulacyjnym jest akurat normalne.

Ja robilam test owulacyjny wczoraj i kreska testowa byla ciemniejsza niz kontrilna wiec dzialalismy z mezem. Dwa dni wczesniej tez dzialalismy. Zastanawia mne tylko te sladowe ilosci krwi.

Sory ten wpis powyzej to ja hehe

AniaDz dobrze że działaliście, bo przy owulacji może pojawić się właśnie kropla krwi :D wiem- bo ostatnio czytałam o tym.. niby niektóre kobiety właśnie tak mają przy owulacji :)

Lenooona własnie dlatego jestem trochę skołowana, jedna mówiła,że wystarczy pół roku, a teraz do tej co chodzę to 2 lata kazała czekać.Dzisiaj wybieram się właśnie do niej to dam znać , ciekawe co mi powie.

Az dwa lata?? Ona chyba jest niepowazna. A jak to uzasadnila? Ze dlaczego az tyle?

Że tyle trzeba czekać po cesarskim cięciu. I to jest bezpieczny odstęp.

Mi też się wydaje, że to jest za długo. Ale niektóre kobiety co piszą na forum, to lekarz każe im czekać nawet 3 lata. Nie wiem od czego to zależy... że jeden lekarz mówi tak , a drugi inaczej.

alez sie temat rozwinol dziewczyny , ciesze sie ze sie staracie itp. u mnie to narazie niema na to szans chociaz chyba bym chciala jednak .. moje malozenstwo przezywa chyba kryzys klocimy sie non stop :( ta ciaza nie wyszla tam na dobre chociaz byla upragniona przez nas oboje ale obrot sprawy nie byl taki jak sie wyobrazalismy i tez mamy sajgon itp. mam nadzieje ze niedlugo minie i wlasnie bedzie czas zeby znow sie starc , sita a co to twoj narzeczony nie chcial sie starac? no co ty ? nie czytalam wszystkiego tylko po troche ....

sita1- jak wizyta? brooklea-kazda para miewa kryzysy. czasem kilka dni w milczeniu pomagaja, a czasem samej trzeba wyciagnac reke i postarac sie o polepszenie atmosfery.

Brooklea, głowa do góry, Lenooona ma rację, czasem trzeba odpuścić, pokazać dobre chęci, w moim związku nauczył mnie tego mąż. Zawsze po dłuższym nieporozumieniu wyciągał rękę jako pierwszy, mówił, że już nie ważne, kto ma rację, ale chce, żeby było dobrze i żebyśmy rozmawiali na spokojnie. Pokazał mi, że to się opłaca. Teraz ja też tak robię, często zanim kłótnia rozkręci się na dobre i wiem, że mąż to docenia. Bądźcie w tym wszystkim razem, tak jest łatwiej :). Tymczasem zaczynam kolejny cykl starań, okres się skończył, testy owulacyjne poszły w ruch, czekam na dwie kreski, trzymajcie kciuki, dziewczyny!

Już jestem po wizycie, powiedziała mi , że mogę starania zaczynać nawet od zaraz ... tabletki mogę odstawić i nie czekać na nic, po prostu kochać się i czekać na owocne starania :) ale.... powiedziała też, że nic się nie stanie jak poczekam do równego 1,5 roku po cc. Rana nie powinna się rozejść. Ale w razie " w" jakbym jeszcze chciała poczekać przepisała mi receptę na tabletki. Brooklea... może nie tyle, że nie chciał się starać. Po prostu myślę, że boi się aby sytuacja się nie powtórzyła. Ja też właściwie zaczęłam się obawiać. Nie chciałabym aby sytuacja się powtórzyła... Zaraz idę coś dobrego upichcić, i porozmawiam z narzeczonym na spokojnie... aby podjąć wreszcie jakąś decyzje. JEZU ! Już bym bardzo chciała :) a z drugiej strony... ehhhh. Sama nie wiem????

eh niewiem jak to bedzie , prawie wcale ze soba nie rozmawiamy i to nie w tym sensie ze jestesmy pokloceni , tylko zwyczajnie zadne niema nic do powiedzenia Ja wyciagam reke bo bez sensu klotnie ale .... Sita to fajnie pewnie zaraz zaczniecie starania :) super super super ...

No właśnie nie wiem czy zaczniemy. Czuje , że naciskam na Niego. On wczoraj mi się przyznał, że boi się... i że chce poczekać jeszcze... między innymi dlatego, że ma taką prace, że przez wakacje może tylko nocować w domu, a całymi dniami w pracy... a jeśli będę musiała leżeć... to nie będzie miał kto koło mnie chodzić. Troche ma racji. I chyba brooklea zaczekam na Ciebie :D nie mam innego wyjścia... zreszta ginekolog sama powiedziała, że lepiej by było jakbym poczekała jeszcze te 2 miesiące, do pełnego 1,5roku. Może po prostu Twój nie chce rozmawiać na temat ciąży, bo nie chce Cię ranić, chce żebyś szybko zapomniała? no nie wiem.

Hej. Dziewczyny jak myslicie jakie moga byc wczesnr objawy ciazy? Niczym dotrwam do terminu spodziewanej miesiaczki to oszaleje. A wczoraj mnie mdlilo I bolal mnie troche brzuch. Teraz sie w kazdej p*****le doszukuje objawow ciazy ; (

AniaDz spokojnie, a już jestes po terminie @?

No wlasnie nie hehe. Ja naleze do tych niecierpliwych.hehe Przed antykoncepcja nigdy nie wiedzialam kiedy mam owulacje bo nie mialam zadnych objawow. A teraz bol jajnikow, ochota na slodycze, sluz plodny wszystko tak jak trzeba. Tylko martwi mnie ze razem z plodnym sluzem mialam lekkie plamienie. Abwczoraj bylo mi caly dzien niedobrze a dzis hestem senna strasznie.

No więc na razie jesteś po owulacji kochana i trzeba czekać, cierpliwości ;)

.