czy moge byc w ciąży??

witam,czy jest tu jakas doswiadczona ciężarna badz mama?? Mam taki problem: 1.04 zaczeła mi sie miesiączka i trwała do 5.04. 13.04 współzyłam z moim facetem i doszlo do wytrysku we mnie,z obliczen wynika ze byly to dni plodne.Ewentualnie moze ktos potwierdzic czy kalendarzowo napewno byly to plodne dni?? Natomiast dzis rano dostrzeglam dziwnego plamienia,brązowy sluz z domieszką krwi,niby to okres a jednak nie jest on taki normalny jak co miesiac. Cykle ma co 22/24 dni.Bardzo bysmy chcieli aby byla dzidzia,jakie sa szanse na to ze jestem w ciazy??Czy ten dzisiejszy sluz z krwia to oznaka ze zarodek sie zagniezdzil,czy poprostu dostalam ponowny okres po 12 dniach od ostatniego? Prosze o powazne odpowiedzi.

Nikt Ci tu ciąży nie wywróży. Nikt też Ci zadnym głupim kalendarzykiem dni płodnych nie przewidzi, bo nie wiadomo ile trwa u Ciebie faza folikularna, ile lutealna i kiedy tak naprawdę masz owulację. Kalendarzyk równie dobrze można zastąpić taką kulą z M&Msów co na pytania odpowiada ;P Natomiast na pytanie "czy mogę być w ciąży" odpowiem- oczywiście, ze możesz skoro uprawiałaś seks. Każdy stosunek czy to z zabezpieczeniem czy nie może się zakończyć ciążą.

A mnie się to plamienie nie podoba,ja nie miałam i raczej własnie chodzi o to,że się nie zagnieździło niestety...ale nie jestem lekarzem i nie wiem...mnie bolał brzuch,gdy się zagnieżdżało,żadnych plamień nie miałam,tym bardziej z krwią....

Moze to byc implantacja,ale nie musi. Zalezy jak to plamienie wyglada itp. A co do miesiaczki,to nawet jeszczeli,to ona,to i tak nie jest po 12 dniach,bo cykl liczy sie od 1 dnia miesiaczki. Czyli jak dostalas 1.04,to dzis masz 18dc

*jezeli

Jak chcesz wiedzieć dokładnie kiedy masz dni płodne to nie stosuj kalendarzyka. Pomyśl raczej o metodzie termicznej, obserwacji śluzu. Możesz też kupić mikroskop owulacyjny, iść na monitoring cyklu. Teraz nikt Ci tego stwierdzi.

Co trzeci temat to czy mogę być w ciąży......... Sorry kobiety ale weźcie się ogarnijcie i nie bądzcie taie upośledzone żeby pytać się innych kobiet o temat, który rozwiąże głupi test za 10 złotych lub wizyta u ginekologa. Sorry, ale nikt tu nie wróży z fusów

*takie