Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ninaka23

Zraniłam faceta

Polecane posty

Gość ninaka23

witam byłam z nim niedługo bo od poczatku roku. w skrócie: byłam o niego chorobliwie zazdrosna. robiłam mu akcje, schizy w sumie o nic. miałam problem z zaufaniem. wczoraj wieczorem mielismy sie spotkac ale nie doszło do spotkania ponadto on wyłączył telefon jak do niego dzwonilam i później sie nie odzywał, byłam mega wsciekła. wzięłam flache napiiłam się z koleżanka i o 3 w nocy pijana zadzwoniłam do niego podobno wrzeszczałąm i pytałam jak mu z jakaś laską, wyzwałam go i t d a on po prostu zmeczony po pracy spał w domu. dziś tez nie chce ze mna rozmawiac. pisalismy tylko na facebooku i on powiedział że mi tego nie wybaczy ze jak sie na kogos wkurzy i to mocno to tylko raz i w kółko to powtarzał. ja go w kółko przepraszam. a on sie nawet nie chce spotkac ani nic no nic. NIC! jak sprawic zeby mi przebaczył nigdy nie byłam w takiej sytuacji nie wiem jak przekonac zranionego faceta:( pomozcie mi wesprzyjcie jakos:( czy to na prawde AZ TAKI powód do zerwania?;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość converse25
moze byc ciezko facet jak sie raz czegos uprze to koniec takze powodzenia..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Im wiecej bedziesz teraz bedziesz pisac tym gozej dla Ciebie.Zamilknij,niech mu przejdzie.jesli nie jestes mu obojetna to napisze.A piszac,dzwoniac nic nie wskorasz.zachowaj troszke honoru i w tej chwili odpusc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ninaka23
tylko on 1 sie odezwał dzwonic nie dzwonie w ogóle. rozmawialismy na fb powiedział że to było zbyt wiele ze tych słów nie zapomni a ja ze załuje ze przepraszam chciałam tylko zeby to do niego trafilo że nie mysle wcale tak jak powiedziałam:( najlepsze że nawet nie pametam:( teraz poszedł sobie ja go poprosiłam o szanse. moze faktycznie sie tylko ponizam teraz. zawsze olewałam w takich sytuacjach ale tym razem jest inaczej oszalalan na jego punkcie i nie odpuszcze;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja wolee
Pysio ma racje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ogarnij sie dziewczyno, popracuj nad samoocena bo ona ci zniszczy kazdy zwiazek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ninaka23
cholera, ciągnie mnie żeby do niego napisać a od wczoraj cisza..jednak postanowiłam że dam sobie mu nam z tydzien czasu. jeśli do tej pory nic nie bedzie, to chyba przyjade do niego i zmusze do rozmowy w 4 oczy bo chce zeby mi powiedział to prosto w twarz ze nie chce mnie juz i koniec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ninaka23
i zdaję sobie sprawę że to wina niskiej samooceny, po prostu ciężko mi uwierzyć że ktoś może mnie chcieć;/ mimo wszystko on mi powiedział że mu też zależało, że już się zakochiwał. że to wcale nie pretekst bo nawet nie myslał żeby cokolwiek kończyć bo było fajnie...ale ja myślę że to jednak jakaś wymówka..nie wierzę ze taka jedna rzecz już przekreśla mnie na zawsze. nie rozumiem tego po prostu:( siedze w pracy i nie moge sie na niczym skupić.:( POMOCY Już chyba lepiej by było gdyby mnie tez zwyzywał i chociaż powiedział że mnie już po prostu nie chce nic nie czuje i że to nie ma sensu a nie jeszcze się przyznawać że mu też zależało że zakochany był No jeśli tak jest to powinien powiedzieć że da mi jeszcze szansę to LOGICZNE!:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jogurt z ziarnami
Daj chłopakowi spokój, już wystarczająco go wymęczyłaś. Poszukaj psychologa, który pomoże ci ogarnąć ten bałagan, który masz w głowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Xggggg
Olej go.najlepsze lekarstwo to znajdz innego a zaraz o nim zapomnisz.chcial Cie splawic,znalazl pretext i tyle.Facetowi jak zalezy wybacza nie nie takie pierdoly.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tjmjikkh
TestP

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ninaka23
tak widocznie mu NIE zależy. taka prawda warto sobie to wbić do głowy:((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przecież piszemy
Niekoniecznie mu nie zależy. Krotko się znacie, a tu już takie akcje. Potrzebujecie czasu. Na razie nic nie rób, odczekaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ninaka23
tak część osób pisze że zależy część że to tylko pretekst wiem że prawdę zna tylko on ale warto czasem się poradzić osób 3cich. jestem niecierpliwa ale poczeekam. wystraszyłam go pewnie teraz myśli ze jestem psychicznie chora z drugiej ztrony to się mu nie dziwie. ciekawe jak ja bym zareagowala jakby on bez powodu wyzwał mnie od kurew i oskarżył o zdrade. Jestem chyba faktycznie psychiczna i potrzebuje psychiatry :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przecież piszemy
Miałam to samo, niecierpliwość. Ale o lekarzy możesz pomyśleć, fakt :) Czas pokaże, czy mu zależy, czy nie. Ale warunek - nie działaj pochopnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ninaka23
tak tylko najgorsze jest to że postawił sprawę tak definitywnie. z resztą.. nie raz już o tym gadaliśmy. że on się nie denerwuje o byle co ale jak już się na kogoś wkurzy i to ostro to tylko raz. nawet jego siostra mnie przed tym ostrzegała i znajomi że jedno słowo i koniec, ale jak można być tak nieugiętym..przecież jestem tylko człowiekiem w dodatku byłam pijana:( smutno mi i nie mam sie komu wygadać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Xggggg
Oj bo to on jeden jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ninaka23
wiadomo że nie jest:) i być może za jakiś czas pojawi się następny bo to pierwszy raz tak sie u mie dzieje. ale to nie zmienia faktu że teraz czuje pustke smutek i samotność;>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inna sprawa
Spokojnie, odczekaj chociaż to trudne. Ale ja zaczniesz teraz go atakować, to tylko pogorszysz sytuację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grzesiekwczekoladzie
moze spruboj jeszcze z nim porozamwaic na spokojnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ninaka23
toć chce ale on wczoraj powiedział ze to raczej nie bedzie miało sensu miałam ochotę jechać tam do niego ale już wiedziałam ze tylko pogorsze sytuacje. wiem ze z nim porozmawiam nie odpuszcze mu choć to jest mi winien.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grzesiekwczekoladzie
wytlumacz sie jakos,dal ci jakis powod zebys go wyzywala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ninaka23
niee do końca. po prostu z pewnych przycztn nie mógł się ze mną tego wieczora skontaktowac a ja przyjęłam że na pewno jest z jakąś dziewczyną, o 3 w nocy dzwoniąc do niego wyzywając od najgorszych w sumie bez przyczyny. to moje schizy były:/ ale nie trafia do niego fakt że byłam pijana powiedział że co ja by zrobiła jakby on przyszedł i powiedział "kochanie zdradziłem Cie - ale to było po pijaku " to dla niego żadna taryfa ulgowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inna sprawa
Trochę przesadza. Zdrada po pijaku a jazda po pijaku to dwie kompletnie różne sprawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Xggggg
Jesli wiesz ze po pijaku jestes glupia to pij mleko...To mi sie podoba.alkohol zadna taryfa ulgowa.Niby z jakiej okazji.jutro bys powiedziala zrobilam loda kumplowi ale kochanie przepraszam,bylam pijana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Xggggg
No prosze.widze ze nawet jak Twoj znajomy pomyslalem z ta zdrada...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ninaka23
Wiem że źle zrobiłam.. ale ja bym mu chyba podobną rzecz wybaczyła pokazała że mi się to nie podoba postawiła pewne warunki ale nie zaklinałabym się że już nie chce z nimrozmawiać to nie fair..mówi że ja go zraniłam ale teraz on rani mnie bo mnie odtrąca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inna sprawa
Z drugiej strony, jeśli mu naprawdę zależy, to powinien wybaczyć. W końcu go nie zdradziłaś ani nic. Może potrzebuje czasu. A jeśli nie wybaczy - masz jasność, nie zależało mu specjalnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wwwww
a ja się wcale facetowi nie dziwię, skoro już wczesnie miał jazdy i fochy z powodu zazdrosci. Nawet świety by nie wytrzymał. Nawet jeśli by mu zalezało to musi ratować siebie z toksycznego zwiazku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×