Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ninaka23

Zraniłam faceta

Polecane posty

Gość ninaka23
:( no i tego się obawiam i jak tu nie mieć niskej samooceny..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ninaka23
byłam toksyczna dla niego od poczatku dziwiłam sie ze to znosił teraz miarka sie przebrała.. :( może jak to niektórzy mówią lepiej dla niego teraz niż później.. a ja bym nauczyła się mu ufać ale jak ktos nie chce dac szansy to już nic nie zrobię lipa i sznurek.:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wwwww
muszisz uwierzyć w siebie, że jesteś wartościową osoba,ze to własnie Ciebie Twój partner wybrał, nie kogoś innego.pomysł z psychologiem nie jest taki zły, jeśli pomógł by Ci zwiększyć poczucie wartości i pozbyć się chorobliwej zazdrosci. Strach przed zdradą to tak jak np życie w ciagłym strachu że potrąci Cie samochód. Przeciez to wcale nie musi się wydarzyć, a strach odbiera radosć zycia. wyobraź sobie, ze bałabys sie chodzic po ulicy, bo może zdarzyc się wypadek. Absurdalne. Zrób to dla siebie, bo przez zazdrosć moze się rozpasć nie tylko ten zwiazek, ale takze ewentualne zwiazki w przyszłosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ninaka23
hmm.. nigdy nie byłam takim dziwadłem. wręcz przeciwnie zawsze byłam wyrozumiała i otwarta, do czasu aż mnie ktos nie zdradził. teraz każde nieoddzwonienie, brak odezwu , wyjscie na piwo z kumplami odbieram jako najgorsza z możliwych wersji. teraz zastanawiam się tylko czy ten czas coś w nim zmieni, czy zateskni na tyle zeby się odezwać, chcieć spotkać.. siedzimy w pracy na fb i widzę że jest dostępny całymi dniami pisalissmy teraz cisza to jest dobijające

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dwaplusdobry
No jeśli tak jest to powinien powiedzieć że da mi jeszcze szansę to LOGICZNE! __xxx____ Sama postępujesz nielogicznie (wyzywając faceta i robiąc mu jazdy) a oczekujesz od niego żeby on postępował logicznie? Hipokrytka ciebie. Zrozum wreszcie, że on ma cię dość, że tymi wyzwiskami wbiłaś gwóźdź do trumny tego związku. Zachowaj odrobinę godności i daj mu żyć w spokoju. Ty zabiłaś w nim tę miłość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Podpisuję się pod poprzednim postem - 100% racji. Daj mu spokój, przegięłaś. Nie wiem w sumie co było gorsze - twoja zazdrość, twoje wyzwiska czy fakt, że się poszłaś zalać się wódką bo facet się nie odzywał. To jest zachowanie patologiczne i dobrze, że facet uciekł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inna sprawa
Prawdziwej miłości nie da się ot tak zabić, jakąś jedną jazdą. Więc ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ninaka23
;( ale nie mówię że dobrze zrobiłam i żałuję tego każdy mój krok tego dnia był błędem. jasne że już nie odezwę się do niego wczoraj jeszcze byłam pod wpływem i musiałam sie mu wyżalić tak samo on mi dziś cisza i ona na pewno potrwa i bedzie trwać w nieskończoność. próbuję się jakoś w tym odnaleźć ale nie umiem. nie wiem dlaczego czasem zachowuję się tak niedojrzale a mam już prawie 24 lata..:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ninaka23
może zbyt szybko się przywiązuję, za bardzo mi zależy i zbyt emocjonalnie do wszystkiego podchodzę. cholera faktycznie on ma mnie za wariatke;o ale żałuję mocno i chcę się zmienić.. szkoda że to nie wystarczy, czas pokaże.;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ninaka23
ODEZWAŁ SIĘ zagadal. czy to nie dobry znak? BĘDĘ z nim pisac o pierdołach. nie bede naciskac na nic. grr jak dobrze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dwaplusdobry
Fajnie. A co planujesz ZROBIĆ w swoim życiu, żeby tego faceta nie zrazić do siebie skutecznie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ninaka23
narazie bede się starać utrzymywac z nim dobre relacje koleżeńskie, nie bede naciskac na NIC. a jeżeli dojdzie do spotkania bede się podwójnie starać aby zechciał zacząć ze mną od nowa. I nauczę się ufać mu, i bardziej uwierzyć w siebie. nawet jak z nim nie wyjdzie msuze to dla SIEBIE zrobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dwaplusdobry
Dobrze, OK, ale co ZROBISZ, żeby się nauczyć? Specjalnie po raz kolejny podkreślam słowo "zrobisz", bo dobre chęci to o wiele za mało. To dopiero początek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kicia micia gdzies ty byla
zachowalas sie jak totalna kretynka. Na jego miejscu tez bym cie nie chciala widziec. Jak facet juz podjal decyzje to nic nie zrobisz. Powiedzial ze ci tego nie wybaczy. chcesz uslyszec 'spierdalaj' zebys zrozumiala?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ninaka23
na pewno ogranicze alko po nim mi odwala. całe życie pracujemy nad sobą najważniejsze to zacząć i dostrzec wady wiem co musze naprawić. jak to zrobię? to trudne pytanie. praca nad sobą to chyba najcieższa praca do wykonania;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ninaka23
hmmm może słowo spierdalaj byłoby bardziej wymowne. jednak on sam się dziś do mnie odezwał, zagadał, nie robię nic a on i tak do mnie pisze. może i faktycznie tak szybko nie wybaczy może nie mam się co łudzić ale będę się starac żeby tak się stalo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piotrpiotrowski
ja bym nie liczył na zbyt wiele pisze bo moze czuje jakis sentyment ale skoro tak postawił sprawę to nie licz na big come back przynajmniej narazie.. swoją drogą masz ty namącone w tej głowie dziewczyno ogarnij sie bo każdy bedzieod ciebie uciekał!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj ninaka z takim nastawieniem to Ty nic nie zrobisz tylko bedziesz dalej odstawiac takie akcje zazdrosci. A propos wiesz skad oone sie wywodza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ave Cesar
Biedny facet. Ja bym od takiej dziewczyny jak autorka uciekał gdzie pieprz rośnie. Jest tyle fajnych kobiet na świecie. Po co się zadawać ze sfrustrowanymi toksycznymi lalami? No chyba że ktoś lubi sado-maso. Ale to już inna bajka :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ninaka23
skąd się zazdrość moja wywodzi? zanim się poznaliśmy spotykał się z jedna dziewczyną. i ona za nim cały czas latała, była ładniejsza ode mnie no ale nic mi nie dawał fakt że wybrał mnie. cały czas byłam niepewna. poza tym ma wielu kumpli że tak powiem...niezbyt wiernych. delikatnie mówiąc. aleto juz chyba nie ma żadnego znaczenia tak on lubi sado - maso. do tej pory było ok. starałam się nie robić mu az takich awantur bez powodu. przegięłam próbuje się wybielić jak się da jestem ostrożna waze każde słowo pisząc z nim teraz. bo ja nie wiem co ja jeszcze więcej mogę zrobic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ninaka23
pisze do mnie jakby nigdy nic. co tam w pracy opowiada co u niego..troche tego nie rozumiem.. gdyby byl taki zraniony czy potrafiłby normalnie ze mna rozmawiac? tzn cieszy mnie to..ale nie rozumiem. aha przyponiał mi że ma coś mojego jeszcze u niego w domu. nie wiem czy to szukanie pretekstu do spotkania czy chęć pozbawienia się wszelkich śladów po mnie. NO I PYTANIE jak mam sie zachować jak już faktycznie sie spotkamy.. próbować go przekonać, jeszcze raz przeprosić i spytac czy da mi szanse czy zachowywać sie jakby mnie to nie ruszało..:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mialam tak samo
być moze nie wszystko stracone. nie spieprz teraz tego choć łatwo nie bedzie pokaż mu że ci zależy a doceni to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hfrh
A mnie się wydaje,ze ten facet lubi cię poniżać, cieszy go, ze się tak przed nim plaszczysz. Oczywiście,robienie awantury to nic miłego,ale jak ktoś kocha naprawdę to zapomina,przebacza. Tym bardziej,ze mu wytlumaczylas,ze bylas zazdrosna.Bez zazdrości nie ma miłości. Faceci tak maja - ignorują, nie odzywają sie.A jak my sie denerwujemy i nas ponosi to schizujemy nieco. Gdyby cię szanował odezwał y sie. Nie byłoby awantury,prawda? A teraz to ty jesteś winna? A on sie płaszczy i przeprasza,ze sie nie odezwał? Wszyscy wjechali tu na ciebie jaka jesteś toksyczna.Guzik prawda. To on jest toksyczny. Wszystkich sobie podporządkowuje.Jedno słowo nie tak i skreśla ludzi? To ja ci wspolczuje-cale życie będziesz musiała sie kontrolować,żeby jawnie pana nie urazić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JA ...SAM
Jeśli mnie ktoś zrobiłby taką akcję to do widzenia. Żałosne i dziecinne. A ty marsz do psychologa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ksiazka plyta
powinnas sobie na jakis czas odpuscic te znajomosc, latwo sie pisze, ale cos czuje, ze w ta sytuacje zostalas wmanipulowana wieloma dzialaniami co do, ktorych poki co nie jestes swiadoma.. daj sobie czas i pomysl nad tym co ciebie uszczesliwia :) powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wnioskując z tego jak chaotycznie piszesz jesteś albo bardzo młoda, albo bardzo niezrównoważona. Jeśli młoda to masz jeszcze czas na znalezienie tego jedynego. Temu odpuść, bo żaden facet nie zniesie psychicznie takiej psychopatki. Może dojrzejesz i Ci przejdzie. Jeśli niezrównoważona to marsz do psychologa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ninaka23
nie jestem młoda. chaotyczna. to tak. dziś rano obudziłam się ze strasznym dołem, wkurwieniem. na niego! to nie powinno było tak być. płaszczyłam się przed nim to prawda ale serio czułam się winna i na sił chciałam coś naprawić. ale juz tak nie będę robić. nie wiem po prostu co mam myśleć o tej sytuacji przeciez nie chcialam tego a on tak mnie skreślił i ma mnie teraz totalnie gdzieś i to on mnie teraz rani i nie liczy się z uczuciami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ninaka23
podbijam temat wczoraj napisał iż "Co u Ciebie N? mimo że tak krótko się spotykaliśmy i tak tęsknie" "nawet już nic nie napiszesz" "Przerąbane. zawsze jak zaczyna się coś ukłądać coś musi się spierdolić" ;/ ja na to jakąś zdawkową odpowiedź ale dałam mu do zrozumienia że nadal nie jest mi obojętny.. nie wiem czy wypada mi teraz zrobić jakiś krok w jego stronę// nie wiem znów co robić zeby tego nie zepsuć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezcenna rada
czekac, czas leczy rany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×