coś się we mnie obudziło..

Heja, od pewnego czasu coś mnie tknęło i bardzo chciałabym mieć dzidziusia:) Mam 22 lata, z partnerem jestem już prawie 4, mamy plany dotyczące ślubu itd, a ja właśnie teraz poczułam że chcę już:) że nie chcę czekać z tym do ślubu, nie chce wpadki, ja po prostu chcę :) dookoła moje koleżanki już dzieciate, tak wiem wiem, jesteśmy młode ale u nich to akurat inna sprawa:D i tak chodzę w odwiedziny od jednej do drugiej..:)

ja w 22 lata urodzilam i bylo to dziecko planowane

to się starajcie :) jak wiesz że to już czas i dasz radę to powodzenia życzę :) :*

bejbusia dzidziusia w kolorowych bejbusiowych ciuszkach? dziewczynko pouzywaj troche zycia, poucz sie, popracuj, dojrzej a nie myslisz o bejbusiu bedac gowniara co jeszcze nie zaznala zycia

jesli macie oboje pace, wlasne mieszkanie i stabilna sytuacje czemu nie!!

we mnie tez sie obudzilo - zimna furia

22 lata i dziecko nie moge! dziewczyno wszystko przed toba! co ty mozesz teraz zaoferowac dziecku? masz chociaz prace? mieszkanie? jak podrosnie bedziesz mogla mu zaplacic kursy jezykowe, zeby chodzilo na tenis albo muzyke jesli bedzie chcialo? a gdzie wakacje, wyjazdy, dobra szkola pomyslalas o tym?...chyba ze ci nie zalezy i chcesz zeby twoje dziecko mialo jak najgorsza prace w zyciu.

nie wiem czemu nie którzy tak głupio pisza.. skoro chce i jest gotowa to czemu nie?

glupio?? tzreba miec warunki na dziecko jesli maja to ok jak nie to kolejna co bedzie kase od panstwa wyciagala

Jesteś jeszcze młodziutka i masz czas na dzieci . Korzystaj z zycia i nie pakuj sie w pieluchy.

to już nie wasza sprawa ... jest gotowa chłopak też to niech sie staraja

martucha1212121 - ty masz 21 lat i spodziewasz sie 2 dziecka ???

hehe życia to ja już zaznałam bo mimo wieku to trochę w nim przeszłam.;p propos, mamy nawet dom słuchaj, prace tak samo. W ogóle nie rozumiem wzburzenia odnośnie wieku? że niby co , gówniarą jestem? Myślę, że jednak nie jestem :] mój facet ma 28 lat i gówniarzem również nie jest, ma swoją firmę więc chyba wiem co robię. Ja też mam stały miesięczny dochód, także o to się nie martwię, bo z tym sobie poradzimy. Tylko własnie chciałam pytać, czy któraś z Was miała takie uczucie?:)

Na studiach byłam i nie w głoeie mi były dzieci więc nie pomogę... Ale może warto sie jeszcze na tym zastanowić.

przecież gdybym nie miała grosza przy dupie, studiów w toku i do tego żadnego dachu nad głową to bym nawet o takich rzeczach nie myślała:) Także nie jestem jedną z tych głupich dziewczynek jak się co niektórym wydaje.:]

Szkoda młodości na pieluchy:( cieszcie i korzystajcie z życia bo jak jest dziecko to juz nie jest tak łatwo.

pewnie,ze glupio pisza .Nie rozumieja ,ze sa kobiety stworzone do macierzynstwa.Ja o dziecku marzylam jak i mialam 17 lat ,a jak bylam dzieckiem to tylko myslalam o bialej sukni i rodzince.Ja bylam dojrzala w 100% teraz bede miala drugie mam 28 lat i nic sie nie zmienilo w moich pogladach.Pieniadze sa wazne,ale to nie wszystko.Ja urodzilam dziecko,ale dalej sie ladnie ubieralam dbalam o siebie,jezdzilismy na wakacje,dziecko ma i ciuchy i zabawki wszystko co tylko sie da.Chodzi na balet i basen.Ale nawet jakby tego nie bylo najwazniejsze by dziecko sie w milosci wychowywalo.

Autorko a kiedy macie zaplanowany ślub?

...

Każdy myśli inaczej i ma do tego prawo :) Ja może też myślę o tym, bo nie miałam fajnie w rodzinie i chciałabym, żeby moje dziecko też miało podobnie. Moja mama jak mnie urodziła miała 35 lat i niestety zbyt długo się nią nie nacieszyłam...

Ja tez juz bylam na swoim i mialam 22 lata i bylam dwa lata po slubie.Jak masz tak dobra sytuacje to nawet sie nie zastanawiaj tylko rob dzieciaka.A co sie traci ???hahah dalej mozna sie spotykac ze znajomymi,jezdzic na wakacje,miec swoje pasje.Dodam,ze pomocy nie mielismy przy dziecku,wszystko sami i nie narzekalismy.Czulismy szczescie i spelnienie.

tzn jeśli chodzi o ślub to 2014 rok. Jeszcze co prawda zaręczyn nie było, ale podejrzewam, że nastąpi to "na dniach".

Ja właśnie miałam 22 lata jak rodziłam swoje pierwsze dziecko. Identycznie jak u Ciebie ; bardzo ale to bardzo chciane i wyczekiwane. Tyle, że urodziło się już ponad rok po ślubie. Ale skoro masz warunki i pragniesz dziecka to działajcie :)

Zrobsz jak uważasz, ale ja osobiście wolałabym skończyć najpierw studia i zdobyć wykształcenie. Przemyśl fakt że będąc w ciąży a później mając małe dziecko nie będzie tak łatwo i kolorowo jak Ci się wydaje....

jak przystało na plemnika nie mam mamy

ee tam bzdura. Ja spokojnie dałam radę ukończyć studia mimo dziecka

chyba że masz dni płodne to zaraz mnie wessiesz i cie zapłodnie

siła natury jest ponad moje silę

jedne studia właśnie kończę, a mgr i tak będę robić zaocznie. Jestem świadoma tego że nie jest kolorowo... ale dam radę:)

gdzie te baby?