moj syn jest przystojny... i sie nie ciesze

Mam przystojnego,wysokiego syna. Jedynak. Sama nie wiem ale czasem sobie mysle ze moglby byc troche brzydszy lub nizszy moze wtedy skupilby sie na waznych rzeczach.a tu ciagle jakies dziewczyny.nawet z kolegami nie ma problemu.ciagle po mieszkaniu. Chodza dziewczynny. Zmienia je jak rekawiczki.probuje z nim rozmawiac ale nic to nie daje.ostatnio zerwal z jedna. Dziewczyna wydzwaniala na stacjonarny,przyszla do domu jak syna nie bylo i siedzialam i pocieszalam ja a ona plakala na ramieniu ze moj ja zle potraktowal. Jak opowiedzialam synowi o tym to tylko stwierdzil,ze po co ja wpuszczalam :O w glowie mu sie poprzewracalo :(

Dobrze, że jest przystojny. Będzie mu łatwiej w życiu

Brzydkiego :D i caly dzien siedzi przed kompem

ile ma wzrostu?

Z czym latwiej? Jak sie nie bedzie uczyl to nawet ladna buzia nie pomoze!

to nie kwestia urody, to kwestia wychowania jak był dzieckiem nie wpoiłaś mu podstawowych zasad, ze człowieka należy szanować, jego uczucia, że nie wolno bawić się cudzymi uczuciami. tyle.

195cm.i wybiera sobie ciagle jakies male dziewczyny.jak mu mowie ze tyle ladnych wysokich jest a z tymi niskimi zzle wyglada to sie smieje tylko :( tylko mu dziewczyny w glowie

Ale ja staralam sie wychowac go najlepiej jak potrafie! Ciagle mu powtarzam o szacunku do kobiet.mamy dobry kontakt ze soba, duzo mi opowiada o sobie,do dzis spedzamy ze soba np wieczory w kinie czy w restauracji. Tyle,ze od pewnego czasu jakby oszala.ciagle nowa dziewczyna.jak mu mowie zeby znalz sobie jedna porzadna to mowi ze mlody jest i chcialby sie wyszalec. Jak mu przypominam o nauce mowi ze wie,ze mam sie nie martwic a potem zamiast uczyc sie wychodzi na randki. Uwazacie ze to moja wina?

pieprzysz jak jakaś stara baba/ciocia klocia. Niech szaleje, młody jest. A będzie mu łatwiej, bo ładni wzbudzają więcej zaufania, łatwiej znajdują pracę itp.

Nie wychowalas synalka i w dodatku sie go boisz i nie masz nic do powiedzenia

a co na to jego ojciec?

Poza tym.znajdzie sobie i tak niskiego brzydkiego paszczura na zone, bo sie nie bedzie puszczac

Ale on jest bardzo grzecznym chlopcem.nie pije,nie bierze uzywek,nie pali. Mimo swojego mlodego wieku potrafi usiasc i porozmawiac ze mna. Tyle ze martwia mnie te dziewczyny.staram sie tlumaczyc ale zauwazylamm ze tak jakby zachlysnal sie tym powodzeniem,nie wiem

Syna wychowuje sama

no tak myślałam, chciałam się upewnić. brakuje mu męskiej ręki po prostu :O i wzorców jak facet powinien zachowywać się względem kobiety poza tym nadal uważam, że nie do końca jest dobrze wychowany. to że ciebie, jako matkę dobrze traktuje, to całe szczęście, ale to jak traktuje inne kobiety - to jednak coś tu nie gra, gdzies został p opełniony błąd

W takim razie jak mam teraz reagowac? Zakazac mu przychodzic z dziewczynami? Dac mu szlaban na wyjscia? Ma 20 lat prawie.. :(

teraz to juz chyba za pozno...moze bedzie miał nauczke jak sie zakocha i jakas dziewczyna tak samo go potraktuje

Ja znam wielu przystojnych z fobią społeczną, wzięłabym się za takiego jednego bo ciacho z niego nie wyjęte!, ale jest bardzo wstydliwy, cichy i małomówny przez co inni go nie szanują! Tacy to dopiero mają przechlapane w życiu! Ech serce chce, a rozum nie pozwala...

prowadzisz sie przyzwoicie? jeśli się....to synus pójdzie w twoje ślady nie chcialabym miec takiej teściowej,czuc cię na odleglość syn przystojny??? i sieczka w glowie