Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zalamana grubaska287

nie moge cwiczyc, mecze sie strasznie i zaraz wszystko mnie boli:(

Polecane posty

Gość zalamana grubaska287

Jestem gruba, mam ze 30 kg nadwagi. Robie diete ale wiadomo, ze sama dieta nie da takich efektow jak polaczona ze sportem. Problem w tym, ze ja w ogole nie mam kondycji i po kilku minutach sie poddaje. Tak bardzo zazdroszcze osobom wysportowanym, ktorzy moga biegac godzine i nie lapia zadyszki, ktorzy moga cwiczyc, pocic sie i palic tluszcz. Ja nie wiem co mam zrobic:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kora82
Zapisz sie na fitness aerbic. Cwiczenie w grupie lepiej motywuje. A w ogole to tempo jest wolnijesze niz bieganie. Zreszta sa rozne rodzaje aerobicu na bank cos bys dla siebie znalzla.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość słabość jest wyborem
powoli i do przodu. myślisz że oni mieli łatwo? nie poddawaj się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Idź na siłownię. Tam są instruktorzy, którzy w cenie za pobyt na pewno doradzą odpowiednie ćwiczenia. Spróbowałabym też trochę popływać. Dieta też może zdziałać cuda, ale zależy jak ona wygląda...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marsz. Na spokojnie. Butelka z wodą, słuchawki na uszy i po prostu idziesz. Tyle ile możesz, ale każdego dnia powoli zwiększaj odległość. Wiadomo że pierwszego dnia nie przebiegniesz 30 km.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kto wynajmuje?
Kluczem jest systematyczność. Zaczynaj powoli, nie zrażaj się. Dzisiaj dajmy na to 5 brzuszków, jutro 5, pojutrze 5, ale po pojutrze już 10. I tak dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamana grubaska287
Nie moge sie zapisac na areobik, bo pracuje do 20, a tu gdzie mieszkam nie ma fitnesu otwartego do tej godziny. Ja widze, ze ludzie nawet starsi biegaja i sie tak nie mecza. U mnie to jest zerowa kondycja, bo ja od lat nie cwicze. Lapie zadyszke, wszystkie miesnie mnie zaczynaja bolec i poddaje sie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak chcesz biegac to poczytaj o planie 6 tygodni - jak dojsc do ciaglego biwgo 30-o minutowego - fajnie jest opisany na stronie www.bieganie.pl. masz rozpisany kazdy tydzien biagania, ogolne zasady zywienia, jak zaczac i jak sie zmotywowac. no i dziw sie, ze masz zadyszke - przy wiekszej nadwadze Twoje stawy sa bardzo obciazone, a Ty im kazesz jeszce bardziej sie meczyc przy cwiczenaich - trzeba zaczac od lzejszych treningow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przecież piszemy
nie do razy Rzym zbudowano. Zaczynaj powoli, ale systematycznie. Najpierw po prostu chodź, spaceruj, potem zacznij biegać. Jak będziesz tylko jęczeć i nic nei robić, to zapomnij, że schudniesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przy 30-sto kilogramowej
nadwadze w ogóle nie powinnas rozważać biegania, bo obciąza mocno stawy kolanowe, a Twoje i tak juz są ponadprzeciętnie obciązone. Spróbuj może najpierw coś wzmacniającego mięśnie. Siłownia byłaby idealna, jeśli to jednak niemożlwie (pracujesz do 20, ale chyba nie od 8 rano? siłownie rankiem też sa otwarte, a poranne ćwiczenie jest bardziej efektywne) to spóbuj może skalepla Chodakowskiej na początek. Ćwiczenia polegają głównie na napinaniu poszczególnych partii mięśni, a piewrsza część jest w miare prosta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamana grubaska287
No wlasnie sciagnelam sobie wszystkie treningi Chodakowskiej i chcialam zaczac od skalpela. Nie wytrwalam nawet 10 minut. Dla Ciebie proste a dla dla mnie bardzo trudne. Niektorych nie jestem w stanie w ogole wykonac, nie moge utrzymac rownowagi i musze sie podtrzymac reka sciany. Chyba zaczne poprostu ten trening 6 tygodniowy mardzobiegu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przy 30-sto kilogramowej
Wiesz co, mnie się wydaje, ze Twoim problemem nie jest brak kondycji, ale brak motywacji. To rób trzymając się ściany czy lepiej krzesła. 2 częśc skalpela jest własnie z krzesłem, ale tam jest szybki tempo ćwiczeń, więc tym bardziej Ci nie polecam. Nigdy nie ćwiczyłaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak nie to to co
zalamana grubaska - ja mam to samo.... wstydze sie biegac, wiec zaczelam cwiczyc w domu z chodakowska i powiem, ze jest coraz lepiej. teraz moge zrobic bez przerw 20 min., a cwicze 4 dzien( dla innych to smieszne, ale dla mnie to duze postepy). a ile wazysz i ile masz wzrostu? dla mnie ilealnie byloby pozbyc sie 15 kg, ale jak narazie chce zejsc o 10 kg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamana grubaska287
No wlasnie ja nigdy nie cwiczylam, nigdy nie lubilam wysilku fizycznego nawet w szkole nienawidzilam zajec gimnastycznych, choc jeszcze wtedy bylam szczupla. Motywacje mam bo bardzo chce schudnac ale chyba faktycznie za szybko sie poddaje i mowie sobie, ze jutro sie nie dam, a jutro znow to samo:o Mam 175cm wzrostu i waze 89kg:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamana grubaska287
Ja np. jak robie skalpel i sa te cwiczenia, gdzie sie podnosi noge ugieta w kolanie do gory, a potem wysuwa do tylu, nie jestem w stanie zrobic tego bez podtrzymywania sie rekami, bo trace rownowage. Potem jest cwiczenie, gdzie lezac plasko na brzuchu trzeba oderwac cale nogi wraz z udami proste od ziemi, ja ich w ogole nie moge oderwac, moze milimetr:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak nie to to co
a stosujesz do tego jakas diete? ja staram sie racjonalanie odzywiac, ale slodycze to moj koszmar. nie moze wytrzymac bez czekolady, innych rzeczy ( ciast domowych, ciasteczek, czipsow) moze dla mnie nie byc, ale nie moge sie pochamowac przed czekolada... ja jeszcze czasami krece hula hop i w to mozesz sie wyposazyc, ladnie rzezbi talie, tylko cwiczyc trzeba codziennie, albo chociaz co drugi dzien przez min 20 min. A jak masz motywacje? po prostu dla siebie i zdrowia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość djnjckdercf
Moja rada- na poczatek zacznij sie rozciagac codziennie+ jak ktos wyzej napisal marsz zmiennym- tempem- np 3 min wolniej, 1min bardzo szybkim krokiem. i tak w kolko przez 20- 30 min. To samo na rowerze stacjonarmym- trening interwalolwy spalajacy tluszcz jeszcze 24h a czasem wiecej po trenigu! Po tyg poczujesz sie o niebo lepiej i wtedy zacznij tez treningi silowe (cwiczenia z ciezarkami, aby wzmocnik miesnie. NIe musisz chodzic na silownie, mozesz to robic w domu tez. Polecam ci kanal fitappy2 na you tube. Znajdziesz tam cos dla siebie. Cwicz ile mozesz i jak mozesz. ALe cwicz i nie poddawaj sie. Po miesiacu zdzwisz sie jak bardzo poprawi ci sie kondycja. Cwicz w takim systemie, zebys co miala 2 dni wolne w tyg. A cardio- czyli to chodzenie 3x w tyg ( ale moze byc tez rower, plywanie) Ja robie tak, ze cwicze gorne jeden dzien+ cardio, drugi dzien dolne, 3 dzien odpoczynek- (albo streching lub plywanie) i tak w kolko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamana grubaska287
Tak od tygodnia jestem na diecie, staram sie mniej jesc, tak okolo 1200kcal dziennie, nie jem wcale pieczywa, ziemniakow, produktow macznych, slodyczy, zero cukru, napoji gazowanych, ogolnie same warzywa, owoce, nabial i chude mieso i ryby no i nie jem po 18. Przez tydzien zlecialo mi 3,5kg choc wiem, ze to pewnie woda. Ja mam hula hop w domu ale ja nie umiem tym krecic. 20 minut? Ja nawet 20 sekund nie utrzymam tego kola, dwa razy sie obroci i spada. Juz nawet na tym nie cwicze, bo tylko stopy sobie poobijalam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamana grubaska287
To ja mieszkam na 3 pietrze bez windy i musze powiedziec, ze od kiedy rzucilam palenie wchodze szybko po schodach bez zadyszki choc uda mnie troche bola. Chce schudnac dla siebie, dla zdrowia, chce znow sie sobie podobac. Wygladam koszmarnie, wstydze sie, ze doprowadzilam sie do takiego stanu majac 28 lat. Kiedys bylam naprawde zgrabna, ogladali sie za mna na ulicy, teraz pies z kulawa noga na mnie nie spojrzy. Nie moge sie poddac, niedlugo lato a ja mieszkam nad sama plaza, nie bede mogla nawet wyjsc w bikini z takim sadlem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak nie to to co
sprobuje tego marszu jak radzi djnjckdercf, niestety nie mam rowerka stacjonarnego. zalamana - a moze sprobuj nalac do srodka wody- ja tak zrobilam i lepiej mi sie kreci, moze mi sie wydaje, ale nie spada tak szybko. ja nie trzymam scislej diety, jem 4 razy po mniej, bez tlustych potraw i wiecej pieke niz smaze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość djnjckdercf
cardio 3x w tyg przynajmniej* Ja schudlam 15kg, a zamierzam jeszcze raz tyle. No i czysta dieta ( bez gownianych slodyczy, napoi, sokow, bialego chleba etc) Tylko sie nie glodz! Jedz co 3 h, ost posilek j3-4h przed spaniem. Najlepiej zeby byl to posilek bialkowy- tunczyk z jajkiem. chude miesa + warzywa etc. Jedz porzadne sniadanie- musli, owoce, yogurt- liczy sie jakosc nei ilosc. PIj duzo wody i bedzie dobrze ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamana grubaska287
jak nie to to co---- a moge zapytac ile masz lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamana grubaska287
a cwiczenia cardio to np jakiekie? i ile minut dziennie tego cardio?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak nie to to co
zalamana mam 25. skoro mieszkasz nad morzem to mozesz tez nadrobic pywaniem - oczywiscie jeszcze nie teraz;) tez czytalam o treningu cardio, ale jakos nie moge sie za niego zabrac. djnjckdercf - dzieki za dobre rady:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CARDIO TO
BIEGANIE, PLYWANIE,ROWER, A W TWOIMPRZYPADKU CHODZENIE. KONIECZNIE ROB TAK JAK NAPISANE WYZEJ- MIN, CZY NAWET 30 SEK SZYBKIEGO MARSZU- JAK NAJSZYBCIEJ POTRAFISZ, A KOLEJNA MIN CZY 2-3 WOLNIEJ I ZNOW I ZNOW. TO BARDZO POPRAWIA KONDYCJE. W DNI WOLNE ROB CARDIO ALE LEKKIE CZYLI TYLKO NORMALNY MARSZ. ZOBACZYSZ JAK POPRAWI CI SIE KONDYCJA. JEDNAK JESLI NAPRAWDE CHCESZ SCHUDNAC RADZE CWICZ TEZ CIEZARKAMI. PEWNIE NIE WESZ, ALE IM WIECEJ MIESNI, TYM WIECEJ SPALASZ TLUSZCZU. BEDZIESZ SILNIEJSZA, BEDZIESZ MIEC JEDRNE CIALO, LEPSZA KONDYCJE. NAWET 5 PIERWSZEGO DNIA CWICZ, MALYMI KROKAMI. WEJDZX NA TEN KANAL FITAPPY, POOGLADAJ I JAK RUSZYSZ TYLEK NIE PRZESTAWAJ I NIE PODDAWAJ SIE. ZA TYDZ BEDZIE CI SIE CHCIALO CWICZYC TAK POPROSTU :) SORRY ZA CAPSA ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CARDIO TO
sa tez inne cwiczenia cardio- np aerobic, ale w twoim przypadku rower, plywanie i marsz wchodza w rachube.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość księżyc w pełni....
załamana grubaska - w Twoim przypadku najlepszy byłby aquaaerobic (czy jak to się tam pisze) albo basen i pływanie, woda odciąży stawy i kręgosłup, a na basen można chyba od wczesnego rana chodzić. A z czasem możesz zacząć biegać jak wzmocnisz stawy i mięśnie Ale przede wszystkim nie poddawaj się, dasz radę :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jnfeiwuhwueo
wszystko sie da! ja mam 25 kg nadwagi a biegam 5 km dziennie. co prawda przebiegam je długo, bo biegne bardzo wolno, czasami szybko maszeruje i po tych 5 km az mi ciemno przed oczami, ale daje rade, po prostu nie mozesz sobie wmowic, ze NIE POTRAFISZ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Biegam od miesiaca,biegam 6 km w niecała godzine,czyli spokojny bieg.Pisze ,bo nie wiem co sie dzieje,na poczatku wcale sie nie męczyłam,nic,ani zakwasów,ani zmęczenia,a ostatni tydzień umieram po kazdym biegu i juz po 20 metrach strasznei sie męcze,jestem czerwona i uzipana,dysze jak parowóz.Dlaczego tak jest? Mam 46 lat i jestem zdrowa...moze to tak cięzko ,bo jestem przed okresem ,moze po okresie będziez nowu łatwiej?,nie wiem jak mam sobie to tłumaczyć,ale zamiast lepiej jest mi coraz gorzej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×