skąf się biorą takie mądre dzieci-czy może u dwulatków to normalne

Każde dziecko jest inne i rozwija się w swoim tempie ale tez dużą zasluga rodziców. Moja córka ma 20 miesięcy mówi pelnymi zdaniami, liczy do 15, mówi alfabet, zna kilka wierszyków np "Pan Hilary", "Lokomotywa", sama u loży puzzle z maks 10 elementów, ma doskonalą pamięć do piosenek, mowi "proszę, dziękuje, dzień dobry,dowidzenia". Od urodzenia mowilismy do niej normalnie, bez ciećkania sie i myślę ze to odegrali dużą role. No i starszy o 4 lata brat z którego bierze przyklad ( sytuacja kiedy syn mialy w zerowce rodzinna recytacje wiersza tydzień temu i mówili z siostra). Byliśmy nawet u w poradni psychologiczno-pedagogicznej ( z polecenia pediatry po sytuacji kiedy córka weszla do gabinetu i powiedziala "Dzień dobly pani doktol chyba jestem chola pani mnie z bada". I psycholog stwierdzil ze córka jest nad przeciętnie rozwinięta. Co wcale nie oznacza ze w późniejszym wieku będzie geniuszem, ocenil stan na chwile obecna.

mam dwoje dzieci i właśnie tak rozwijały się, wiedzę miały ogromną ale przede wszystkim bardzo elokwentne.

mnie jest żal takich dzieci - no bo gdzie czas na beztroskie dzieciństwo ? czy każdy 2-3 latek musi już mieć niemal doktorat ??

Ale niektore dzieci chca sie uczyc i rodzice niczego na sile nie robia,moj syn taki wlasnie jest on tez szybko wszystkiego sie nauczyl wolal uczyc sie literek i cyfr niz bawic zabawkami wlasnie gdy mial tak okolo 2-3 lat,ja nie mieszkam w Polsce i jak do Polski przyjezdamy to kazdy sie dziwi ze taki maly a tyle potrafi teraz ma 5 lat i umie czytac zarowno po angielsku jak i po polsku i wcale sie tym nie chwale ani nic z tych rzeczy tylko poprostu takie sa niektore dzieci.Mam tez corke starsza od niego i ona jest totalnym przeciwienstwem brata

Są takie dzieci ponad norme -mój synek w tym samym wieku nie umie tylu rzeczy...natomiast córka to mądrala .kiedy miała robione badania u neurologa i eeg to jako ciekawostka przy badaniach wyszło,że córka jest inteligentna ponad normę (czyli więcej niż dziecko w danym wieku) i faktycznie taka była od małego :)

Moja corka w wieku 1,5 roku odpowiadala po grecku na podstawowe pyt,liczyla po grecku do 10(mieszkalismy wowczas rok w tym kraju),po polsku oczywiscie mowila pelnymi zdaniami,liczyla spiewala piosenki itd.Synek natomiast zaczal mowic w wieku 2,5 roku wiec kazde dziecko jest inne.Przypomnialo mi sie ,ze jak z cora bylam w ciazy to czytalam na glos bajki,moze to mialo tez wplyw na jej mowe nie mam pojecia...