zmał mój 13-letni sasiad na białaczkę...ale straszne jest to, że

poszukaj punktów krwiodawstwa - w większych miastach powinny być: http://www.nhs.uk/Conditions/Blood-donation/Pages/Who-can-use-it.aspx, na wioski czasem przyjeżdzają - akurat widziałam u mnie w ośrodku ogłoszenie, że będą w środę pobierać, w ogóle w ośrodku zdrowia popytaj o ulotki i gdzie jest najbliższy punkt. Musisz być rok po porodzie i innych operacjach, generalnie trochę tych wymogów jest poczytaj na stronie- dostaniesz całą listę pytań - jak nie będzie przeciwskazań to zaraz tego samego dnia oddasz. Przed sprawdzają jeszcze poziom hemoglobiny (co jest dobre, zeby się trzymac z dala od anemii). Z czasem sami zaczynają przysyłać listy do domu z formularzem do wypełnienia, co skraca czas na miejscu do badania hemoglobiny i oddania krwi. Samo pobranie - fotel igła i osoba, która z Tobą gada, nie cały czas, ale patrzy, czy wszystko ok. Potem wskazane jest chwilę posiedzieć w kawiarnii, wypić coś, zjeść ciastko i już;)

młodziezy oddaje krew - pewnie żeby miec zwolnienie ze szkoły - ale to nie ważne, wazne że komuś pomogą. A co do oddawania szpiku. Co za zacofana rodzina. Ciekawe czy nie mają jakichkolwiek wyrzutów sumienia. Ja bym z taką rodziną nie chciala miec nic wspólnego