Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ja zła ja..............

piję i palę gdzie tu miejsce na dziecko???????????

Polecane posty

Gość ja zła ja..............

jak w temacie... jak wziąć się za siebie, jak odstawić nałogi i starać się o dziecko? czy jestem gotowa? jedną ciąże straciłam może to moja wina....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na wszystko przychodzi
odpowiedni czas :) Ja piłam alkohol (weekend bez alkoholu był weekendem straconym, a oprócz tego zdarzało mi się w tygodniu drinka lub lampkę wina wypić), do tego paliłam papierosy i wydawało mi się, że nie ma szans żebym to rzuciła (palenie rzucałam setki razy i gówno z tego wychodziło). Jednak jak zaszłam w ciążę, to po zrobieniu testu zdarzało mi się zapalić (ok5 papierosów dziennie), ale jak wyszłam po usg od ginekolog, to papierosa nie miałam w ustach i nie brakuje mi ich!!! Z alkoholem poszło o wiele łatwiej, od zrobienia testu nie miałam ani kropli (chociaż zdarzy mi się pomyśleć, że mały drink przed snem dobrze by mi zrobił, ale natychmiast mnie odrzuca od alkoholu :) ).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja zła ja..............
dzięki za tą odpowiedz, myślałam że dla mnie nie ma szans:) ale to co napisałaś jest moim odzwierciedleniem:) jedyną różnicą jest to że nie doczekałam się usg, mam nadzieje że przyjdzie odpowiedni czas i wezmę się za siebie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja zła ja..............
z tym paleniem najgorzej chciałabym rzucić przed... gówno z tego wychodzi....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u mnie na chrzcinach
ja tez lubilam i lubie sobie piwo czy dwa wypic czasem, nawet jak sie juz przestalismy zabezpieczac to wypilam czasem, ale oczywiscie od pozytywnego testu nie pilam, chyba ze latem lecha free ale tez bardziej sie obawialam jak rzuce papierosy, bo alkohol to byl maly pikus na poczatku 'staran' nawet ograniczalam papierosy do 3dziennie, ale ze udalo sie dopiero po roku, to wtedy palilam okolo pol paczki dziennie, po tescie zapalilam jeszcze moze ze dwa papierosy i koniec- bo zamiast odstresowania powodowaly odraze do samej siebie, ze szkodze dziecku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na wszystko przychodzi
Ja też chciałam wcześniej rzucić palenie i wiem, że jestem w tej szczęśliwej grupie ciężarnych, które odrzuca od palenia, a mogło być inaczej, ale wydaje mi się, że jeżeli ciąża jest planowana i wyczekiwana, to łatwiej o odpowiednią motywacje. Trzymam kciuki, żeby łatwo Ci poszło. I uwierz mi - ja nie wierzyłam, że jak zajdę w ciążę to uda mi się przestać palić, a poszło naprawdę bezboleśnie. Tylko nieraz (coraz rzadziej) śni mi się w nocy, że właśnie idę na papierosa, albo mam zapalić :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u mnie na chrzcinach
tak szczerze to ja tez nie mialam w planach rzucenia, tylko ograniczenie palenia w ciazy, ale jak juz zaszlam to inaczej myslalam ale tez cala ciaze mialm ochote zapalic, no i 3msce po porodzie znowu zaczelam palic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×