Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość heeeeeeeeeeeeeeeeeee

Męczą mnie ludzie :/ jestem dziwna.

Polecane posty

Gość heeeeeeeeeeeeeeeeeee

nie chce mi się z nikim rozmawiać, jak spotkam kogoś znajomego to nawet nie chce mi się z nim przywitać! rozmowa z ludzmi mnie meczy!!!! ma ktoś podobnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onnaa7
tak ja mam podobnie :) ludzie mnie NUDZĄ , ich historie o ich dzieciach, o ich znajomych, zwisa mi to i powiewa co zrobili ostatnio ich znajomi :o dlatego rzadko zgadzam sie na spotkania , o dziwo mimo tego duzo znajomnych do mnie "wali" i prosi o spotkanie, jestem lubiana itp dziwny swiat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szatynka1992
mam tak samo ! strasznie ludzie przynudzają opowiadając mi o czymś co mam głęboko gdzieś. nie lubie rozmawiac z ludźmi których znam tylko trochę, co innego naprawde bliski przyjaciel. Wtedy rozmawiamy o tym o czym oboje chcemy. ale jak spotkam kogoś na ulicy i on mi zaczyna opowiadać to mam ochote uciekać. Wolę samotne przemyślenia ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam dokładnie to samo! Tylko z rodzicami i chłopakiem potrafię normalnie gadać, reszta ludzi mnie meczy i wkurza i po chwili mam dość słuchania ich...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam dokładnie to samo! Tylko z rodzicami i chłopakiem potrafię normalnie gadać, reszta ludzi mnie meczy i wkurza i po chwili mam dość słuchania ich...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biafradiane7888$
mam to samo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gfdgds
jezu mam to samo! Niby chciałabym miec kogos, ale sam widok ludzi mnie meczy.. czasem sie modle, zeby nikogo znajomego nie spotkac w busie:/ durna jestem, ale jak sobie wyobrazam ze mialabym z kims gadac to czuje sie tak zmeczona ze chce tylko wrocic do domu..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lolitte
mnie nawet ludzie na ulicy denerwuja,ze jest takie zaludnienie ;) Chcialabym zeby bylo pusciej-jak np. w Islandii A nie dupa na dupie,przepychanie,spojrzenia Nie lubie ludzi,a ich dennego przynudzania to juz w ogole..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość również jestem dziwna
Chciałabym znać rozwiązanie tego problemu, bo ludzie mnie męczą. Przykładowo zwykła przerwa w szkole to jakaś masakra. Nie mam ochoty na rozmowe. Chciałąbym poznać wielu ludzi, ale tak żeby sprawiało mi to przyjemność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Melmon
Mam radę. Jak masz dość ludzi, to zagraj sobie w taka darmową grę Sadist 2: Ostatni Krzyk. Gra jest polskiej produkcji i polega na tym, że spuszczasz na arenę widoczną w trybie 2D (tak, jak w grze Worms) i pozbywasz się ich nas przeróżne mniej lub bardziej spektakularne sposoby (począwszy od zwykłego karabinu i granatów, poprzez wiązkę laserową i piorun, a skończywszy na zrzucie rakiet i ataku bomby atomowej). Broni jest oczywiście dużo więcej. Poza tym jest możliwość ustawienia zachowania ludzi np możesz ustawić maksymalny poziom agresji, przez co ludzie sami zaczną robić totalne burdy i się pozarzynają. Polecam....(gdy ktoś na prawdę kompletnie ma dość ludzi i chętnie schował by się w podziemiach).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Melmon
Mam radę. Jak masz dość ludzi, to zagraj sobie w taka darmową grę Sadist 2: Ostatni Krzyk. Gra jest polskiej produkcji i polega na tym, że na arenę widocznej w trybie 2D (tak, jak w grze Worms) pozbywasz się ludzi na przeróżne mniej lub bardziej spektakularne sposoby (począwszy od zwykłego karabinu i granatów, poprzez wiązkę laserową i piorun, a skończywszy na zrzucie rakiet i ataku bomby atomowej). Broni jest oczywiście dużo więcej. Poza tym jest możliwość ustawienia zachowania ludzi np możesz ustawić maksymalny poziom agresji, przez co ludzie sami zaczną robić totalne burdy i się pozarzynają. Polecam....(gdy ktoś na prawdę kompletnie ma dość ludzi i chętnie schował by się w podziemiach).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Melmon
Mam radę. Jak masz dość ludzi, to zagraj sobie w taka darmową grę Sadist 2: Ostatni Krzyk. Gra jest polskiej produkcji i polega na tym, że na arenie widocznej w trybie 2D (tak, jak w grze Worms) pozbywasz się ludzi na przeróżne mniej lub bardziej spektakularne sposoby (począwszy od zwykłego karabinu i granatów, poprzez wiązkę laserową i piorun, a skończywszy na zrzucie rakiet i ataku bomby atomowej). Broni jest oczywiście dużo więcej. Poza tym jest możliwość ustawienia zachowania ludzi np możesz ustawić maksymalny poziom agresji, przez co ludzie sami zaczną robić totalne burdy i się pozarzynają. Polecam....(gdy ktoś na prawdę kompletnie ma dość ludzi i chętnie schował by się w podziemiach).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wmawiajcie sobie dalej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam bardzo podobnie. Lubie zaledwie pare osob, a i z nimi nie zawsze mam ochote rozmawiac. Jestem introwertyczka i to chyba dlatego. Nie lubie wychodzic z domu, umawiac sie na spotkania ze znajomymi, mecze sie wtedy i rzadko jest to dla mnie przyjemnoscia. to z tym modleniem sie przed wejsciem do autobusu albo sklepu osiedlowego to tez mam :) rozmowy o d***e maryni i pogodzie to dopiero masakra. Nie wiedziec czemu ludzie mnie lubia i co jakis czas wyciagaja z domu, a ja jako nieasertywna osoba mecze sie juz kilka dni przed wyjsciem I przezywam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hahaha, też tak mam:D Modlitwy żeby nikogo nie spotkać plus odczucie przeludnienia i tłoku w komunikacji miejskiej na przykład. Z tego też powodu nie uczestniczę w imprezach masowych, choć czasami bym chciała iść na jakiś koncert lub trochę mi żal, że nie poszłam do strefy kibica podczas Euro2012. Na spotkaniach ze znajomymi w ilości większej niż 2 osoby, czyli ja plus jeszcze ktoś też się męczę i mam ochotę uciekać:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Heeehe też nie lubię zatłoczonych miejsc. Mój facet, grupa najbliższych znajomych tak, reszta mnie nie obchodzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie też ludzie zazwyczaj męczą, ale mnie dla odmiany nie lubią. I mimo, że jestem introwertyczką fakt, ze jestem totalnie olewana czasem trochę boli, bo przydałby się ktoś bliski (od czasu do czasu), mimo wszystko. :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przynajmniej masz spokój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mnie też męczą ludzie są głupi i bez przerwy muszą paplać, rzadko mówią coć ciekawego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
witamy w klubie zmeczonych ludzmi ja mam to samo, myslalam ze mam fajne kolezanki ale sie okazalo ze to obrzydliwe plotkary, od tamtej pory ograniczylam kontakty z nimi do minimum, w gadki sie nie wdaje a jesli to bardzo krotkie, glupie baby I tyle, mierza ludzi I obmawiaja zywcem za plecami bez skrepowania, mam je gdzies

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Trejmi
Rany,to jest nas wiecej...ja jak mam wyjsc to mam odruchy wymiotne,nie lubie ludzi,sa podli,falszywi.Usmiechaja sie a za plecami kosa cZeka albo szpila zeby tylko wbic :-\ Sa okropni.Kocham Mame I meza :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Helmut Samotnik
Ha,mam to samo tyle że jestem facetem.Uwielbiam zimę bo mało ludzi i jak to świetnie jedna z poprzednich osób określiła że "ludzie powypełzali ze swoich nor".Nienawidzę zagadywania mnie przez obce osoby,sąsiadów,dalszych znajomych.Mam jednego,dwóch kolegów z którymi się rozumiem ale nawet z nimi za często nie lubię się spotykać.Ja to nawet z babcią i mamą nie przepadam zbytnio gadać mimo iż są ważne dla mnie.Mam swoje hobby którym się oddaje bezgranicznie i mnie cieszą.A w gdy wychodzę na dwór coś załatwić to zatapiam się w swoich myslach lub słucham muzyki i niecierpię jak ktoś nagle znajomy się trafi i mi zakłóca to.Aha,zauwazyłem że u mnie pogłębia się to z wiekiem.Zawsze mnie ludzie męczyli,jak miałem lat naście też.Teraz mam 27 lat i po prostu nie chcę nikogo znać,spotykać.Mi wcale z tym źle nie jest bo sam ze sobą czuję się dobrze ale niestety życie zmusza do ciągłego kontaktu z innymi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie tylko to, że jesteśmy introwertykami. Oprócz tego chyba mamy "dobrą energię", którą inni nam "podbierają". Dlatego prawdopodobnie nasze towarzystwo jest zwykle pożądane przez innych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×