Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość moja byla tesciowa

ziazia

Polecane posty

Gość moja byla tesciowa

Tez mowicie do dzieci "ziazia", "kiki", "ba" oraz "plosie umyc lacki"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja byla tesciowa
Mojego meza oduczylam, ale pozostaje tesciowa i szwagierka. Czy zignorowac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakis czas temu w necie
a co te "słowa" oznaczają? bez przesady. Zwracaj tesciowej zwyczajnie uwagę, że ma mówic normalnie a nie uczy dziecko jakiegos gaworzenia durnego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja byla tesciowa
Juz tlumacze:) ziazia - gorace, kiki - boli, ba - brudne, nie dotykaj. No ciezka sprawa bedzie, bo one maja to zakorzenione. W ogole malo do dziecka mowia, bo uwazaja ze nie rozumie jeszcze doroslych slow. Spytalam ostatnio tesciowej co znaczy "kiki", to mi wyjasnila i pyta jak ja mowie, jak cos boli. Powiedzialam, ze mowie "boli", to zdziwila sie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u mnie ziazia to skaleczenie
a gorace to baa ;) ale tego pierwszego ja nie uzywam, a drugie syn sam wymyslil, ja najczesciej mowie do niego normalnie, np on ka, ka to ja tak, to traktor, on mowi baa, to ja masz racje, gorace choc czasem mowie ' po dzieciecemu', ale to raczej forma zabawy, przedrzezniania sie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mkmkmkmk
pierwsze słyszę żeby tak mówic do dziecka... kiki??? przecież to sie nawet nie kojarzy ze zwrotem "ból" :) Ja uważam, że do dziecka nalezy mówic "normalnie", dzieci rozumieja wiecej niż sie nam wydaje, a jesli nie bedzie umiało powtórzyc to sobie wymysli "swoja nazwe" :) a jak go rodzice czy babcie ucza że gdy sie skaleczy to jest kiki to potem mysli ze tak ma byc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mkmkmkmk
i najlepsze ze wychodzi, że ziazia u kazdego znaczy co innego:) no litosci dziewczyny.. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorko postu
To niestety bardzo typowe zachowanie kobiet w POlsce, traktowanie dzieci w sposob bardzo infantylny . Jak widze matke z dzieckiem 3 letnim i slysze"ojojojo jak lacki zmarzly, komu tak lacki zmarzly, moje kochanie, moje serduszko, juz zaraz mamusia wycaluje lacki, zaraz bedzie cieplutko.... to mysle sobie ze matki w POlsce naprawde sa uposledzone:( NIe spotkalam sie nigdy z tym we FRancji gdzie mieszkalam. OwsZem Francuzki sa zime i chowaja zimno dzieci ale tamtejsze dzieci sa o wiele zaradniejsze od naszych, traktowane jak normalne osoby a nie jak posledzone'bobaski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja byla tesciowa
Mnie to bardziej smieszy niz irytuje, tak tylko bylam ciekawa, bo to "ziazia" albo "ziaziu" slyszalam juz kiedys.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja jestem Zizazia
Na mnie mali kuzyni mówią Zizia... (od Zuzanna- Zuzia- Ziuzia- Ziazia- taki mają i mieli etap rozwojowy wszyscy kuzyni i kuzynki- od Ziazia od Zuzanna)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×