nie moge opedzic sie od natretnych dziewczyn

Ciagle jakas sie do mnie przykleja. Takie przecietne dziewczyny, ktore sobie za bardzo nawkrecały. Jestem przystojny zabawny i nie nachalny, mozna ze mna o wszystkim pogadac, mam tez kase bo dobrze zarabiam. Wygladam na dosc pewnego siebie ale sie nie panosze, nie jestem snobem. Od jakiegos roku mam straszne problemy przez laski, ktore mi spokoju nie daja praktycznie jaka jakas poznam pogadam chwile gdzies wyskoczymy to potem nie moge sie od takiej opedzic. A potem jak jej powiem, ze nic z tego nie bedzie to maja do mnie wielkie żale i wyrzuty, jedne dalej mnie drecza telefonami i na komunikatorach inne czasami sie mszcza.

z przecietnymi?powiedz otwarcie ze ciebie interesuja tylko modelki, nie wierze ze takiej nie potrafisz znalezc. a moze modelki nie moga sie opedzic od takiego natreta jak ty co sobie za bardzo powkrecal i ciezko sie go pozbyc, bo one wola gwiady rocka lub hokeistow

Nie mam tu na mysli wygladu, zreszta to co pisałem tez i kumpli sie to tyczy. Nie lubie sie przechwalac nie wiem jak to odbierzecie ale na forum moge powiedziec prawde, ze jestem bardzo zaradna osoba, nigdy sie nie nudze i mam spore osiagniecia zawodowe, wszystko mi wychodzi to co sobie zaplanuje. Duzo osob to własnie przyciaga, lgna do tych gdzie beda mieli jakies korzysci. A mnie wkurw bierze, jak sie spotykam z laskami i one zero jakiejs inwencji własnej, marne ambicje, same przewaznie nie wiedza czego chca od zycia i sie do mnie przyklejaja. Nie oczekuje od nich super wygladu ani kasy, chciałbym, żeby wiedziały co robia miały jakies pasje ktore rozwijaja takie ktore wiedza czego chca maja swoje zdanie ktorego sie trzymaja. Niestety jak zaczne o czyms opowiadac to wszyscy sie nakrecaja naprawde i potem mi spokoju nie daja bo wiedza, że jestem bardzo ogarniety i wiele moga przy mnie zyskac.

Może się zastanów dlaczego przyciągasz tylko takie "laski" bez ambicji - być może zachowujesz się tak, że te bardziej wartościowe, wolą Ciebie unikać - może się wydajesz zbyt zarozumiały i pewny siebie?

Kazda laske przyciagam, nawet w banku czy dentystke. Wyrobiłem sobie pewien styl, zachowanie mowe ciała. Bardziej wartosciowe dziewczyny wiedza co znaczy powiedziec nie, do mnie przyklejaja sie te nudne, ktore chca spełnic swoje oczekiwania zaczyna mnie to przerazac. Podobnie z nieudacznikami jakis dawny kumpel spotykam go idziemy na piwo i zaraz mnie tacy ludzie maltretuja, żeby sie z nimi przyjaznic wszedzie ich zabierac, jak cos robie ciekawego a im o tym nie powiedzialem - nie mogli w tym uczestniczyc to maja to mnie żal, ze ich olałem dosłownie.

A z ciekawości, co takiego ciekawego robisz, co przyciąga ludzi do ciebie?

Duzo rzeczy, mam własna firme i pizzerie, importuje elektronike z chin i usa

W ogóle nie jesteś snobem. Nic a nic:O

która by cię osrała i olała, ale to przyjdzie z czasem.

kamikadze walnij sie w ten glupi łep,takich kolesi jest wszedzie pelno ,gdzie ty spotykasz te laski , ???? u siebie na wsi pod remiza ,??? wyluzuj wsiac na rower i zmykaj uprawiac swoja role ,tylko sprawdz czy masz powietrze w przednim kole heheee..... ;)

Zwłaszcza to osranie wydaje się być interesujące, od zawsze marzyłem o przyjęciu ciepłej kupy na ryj

tak juz jest,ze jak dziewczyna ma ambicje i jest chociaż troszke ladna to sama ma powodzenie i nie będzie natrętna.A te wszystkie przeciętniary co Cie tak napastuja to no coż,zwykłe desperatki... Zastanawia mnie tylko jedno,że dziewczyny nie czują,że są nachalne?

wyłącz ten komputer i przestan fantazjować kim to byś chciał nie być. Lekcje odrobione ? ;)