makijaż na siłownię

Wszyscy wszedzie trabia o tym, zeby nie malowac sie na silownie, bo podobno bardzo pogarsza sie stan cery. Czy to jest prawda? Ja i tam mam cere tlusta i wyskakuja mi jakies niespodzianki od czasu do czasu i nie wyjde na ulice bez makijazu, zeby ludzi przebarwieniami nie straszyc. A na silownie mam to wszystko zmywac? Oczy to tylko tusz, nie maluje sie cieniami, roz owszem. Ale na cwiczenia chcialam isc od razu po pracy, a nei z domu w dresie. Jakie macie zdanie na ten temat?

ja stosuję olejnicę, ona nie spływa z potem :)

ale mi nie chodzi o to , ze cos mi sie rozmaze i ze panowie na silowni nie beda sie na mnie patrzec. Tylko czy od tego pogorszy mi sie stan cery (ktora i tak nie jest bezproblemowa).

Mam mieszana cerę w kierunku tlustej i nie wyobrażam sobie zgrzac sie i spocic w makijazu i potem czuć jak mi skóra nie moze oddychać ..

Ale nie krepuje was, ze inni widza wasza pocharatana twarz? Ja mam takie przebarwienia, ze nawet rozmawiajac z kolezankami bym sie zle czula :/