Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość prawdaochrzescijanstwie

Katolicy i Zielonoświątkowcy to...

Polecane posty

Gość prawdaochrzescijanstwie

Dwa najszybsciej rozwijające się wyznania Chrześcijanskie na swiecie. Kazdego dnia przybywa 37 tysiecy zielonoswiatkowcow i 30 tysiecy katolików. Katolików przybywa przedewszystkim w Afryce, sa to nowi wyznawcy, a Zielonoswiatkowcy to przedewszystkim konwertyci z katolicyzmu i ewangelicyzmu. Katolicy liczą ok. 1 miliard wiernych a Zielonoświątkowcy 300 milionow. Tak więc fakty są takie że jedynie te dwa wyznania sie liczą a wszystkie inne kociolki i wspolnotki to tylko nic nie znaczace pionki ktore wczesniej czy pozniej zostana wchloniete przez katolikow i zielonoswiatkowcow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przeciez masz juz dekoder
zielonoswiatkowcy to odłam protestancki liczy sie tylko katolicyzm i prawosławie bo oni tylko przyjmuja jezusa w eucharysti

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawdaochrzescijanstwie
przeciez masz juz dekoder - Jak nei masz pojcia to sie nei wypowiadaj :) Zielonoświątkowcy to nie odlam protestantyzmu bo nie ma takiego kosciol jak ksociol protestancki. Protestantyzm to zbior wyznan wywadzacyh sie z reformacji, jednym z nich jest Kościół Zielonoświątkowy. A Ruch Zielonośiatkowy to drugie po katolicyzmie wyznanie chrzescijanskie na swiecie liczy 300 mln. wiernych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawdaochrzescijanstwie
Ja nie jestem zwiazana ani z kaotlicyzmem ani zielonoswiatkowcami ale takie sa fakty ze tylko te wyznania maja przyszlosc. Prawoslawnych tez jest niby 200 milionow, ale oni to praktycznie tylko w Europie wschodneij zyja a Katolicy i Zielonoswiatkowcy maja miliony wiernych na CALYM swiecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jagodaDD
ludzie czy wy jesteście aż tak głupi jest jeden kościół i tyle w biblii czasami jest nazywany oblubienicą nie ma 2 kościołów czy więcej jest jeden zjednoczony w Jezusie Chrystusie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawdaochrzescijanstwie
jagoda - Tak, kościół jest jeden, powszecny, ale jest kilka wspólnot, nurtów. W Czasach pierwszych chrzescijan tez bylo kilkanascie lokalnych niezalnezych od siebie wspolnot lokalnych, a dzisiaj jest kilka neizaleznych wyznan jednego kosciola chrzescijanskiego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nawrocnychrzescijanin.
Ja też jest zielonoswiatkowcem, chociaz nie formalnie. A dawniej rowniez katolik, zielonoswiatkowy kosciol poznalem dzieki amerykanskom filmom, zawsze mnie smieszyly te afroamerykanki klaszczace w ksociele i pastor krzyczacy HALLELUJAH :D a potem trafilem na kosciol zielonoswiatkowy przypadkiem i juz zostalem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kościół Zielonoświątkowy, bazując na protestanckiej tradycji wiary, przyjmuje pięć zasad reformacji sformułowanych w XVI wieku: sola Scriptura tylko Biblia, solus Christus tylko Chrystus, sola fide tylko wiara, sola gratia tylko łaska, soli Deo gloria tylko Bogu należy się chwała. http://pl.wikipedia.org/wiki/Ko%C5%9Bci%C3%B3%C5%82_Zielono%C5%9Bwi%C4%85tkowy_w_RP sola Scriptura jest doktryną sprzeczną nie tylko z Biblią, ale i z historią Kościoła pierwszych wiekówO doktrynie „sola Scriptura nigdzie nie ma mowy w Piśmie św., nie da się jej w żaden sposób z Biblii wywnioskować! Ta fundamentalna zasada Protestantyzmu, doktryna na której wszystkie inne zostały zbudowane, jest więc nieobecna w Piśmie św. Czy gdziekolwiek Pismo św. mówi, że „Boże słowo musi być tylko w formie pisanej na papierze lub pergaminie? Jezus Chrystus nie zostawił nam napisanych przez siebie tekstów. Nie jest również zanotowane, aby nakazywał swoim uczniom spisywanie tego, czego nauczał. Gdyby to było dla Niego tak samo ważne, jak dla mnie Protestanta, to czy nie oznajmiłby tego w sposób, który nigdy nie budziłby wątpliwości,że tylko to, co zostało zapisane, może być uważane za Boże słowo? Pan Jezus natomiast nigdy nie obiecał Apostołom autorytatywnej Księgi, natomiast obiecaj autorytatywny Kościół(Mt16,18; 18,17;lTym 3,15; 5,17). Jezus ustnie przekazał Apostołom Boże słowo (Dz 20,35). Wiemy ze Starego Testamentu, że tradycja ustna kształtowała się równolegle z Prawem. Jezus był Zydem, aJego nauczanie i Jego Kościół były zbudowane na Starym Testamencie, żydowskim doświadczeniu i tradycji, która powstała w czasie Jego trzyletniej publicznej działalności. Jezus przekazał swoje słowa i nauczanie 12 Apostołom w formie ustnej tradycji. Obiecał im, że kiedy przyjdzie Duch Sięty to wtedy „On was wszystkiego nauczy i przypomni wam wszystko, co Ja wam powiedziałem (J 14,26). Sw. Jan Apostoł na końcu swojej Ewangelii pisze, że gdyby szczegółowo opisać to wszystko, co Jezus dokonał to „cały świat nie po. mieściłby ksiąg, które by trzeba napisać. Jezus spędził trzy lata ze swoimi uczniami, a faktyczna zawartość Ewangelii jest tylko małym fragmentem tego, co Jezus ich nauczał. Niewielu zdaje sobie sprawę z tego, że Jezus, po swym Zmartwychwstaniu, spędził 40 dni nauczając Apostołów z mocą Ducha Swiętego (Dz 1,2-3), dając im specjalne polecania dotyczące Królestwa Bożego i Kościoła. Pierwotny Kościół

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PrawaTywa na 479,66%
OHO! Merkaba juz zaczyna swoej wywody o waznosci papiestwa :classic_cool: :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
opierał się na tradycji apostolskiej. Apostoł Paweł odwoływał się do Kościoła jako filaru i fundamentu prawdy (1Tym 3,15). Jest to niezwykle trudne do przyjęcia dla protestantów. Ta prawda o Kościele jako jedynym depozytariuszu Objawienia, była nauczana i przyjmowana przez pierwsze 15 wieków chrześcijaństwa, a od czasów Reformacji jest wiernie strzeżona w Kościele katolickim. Czy Jezus kiedykolwiek obiecał dać nam autorytatywną księgę? Nie. Dlaczego więc apostołowie, a szczególnie św. Jan, który zmarł jako ostatni z Dwunastu, nie dali nam ostatecznej listy wszystkich natchnionych ksiąg Nowego Testamentu? Czy Apostołowie obiecali lub wręczyli nam autorytatywną księgę? Odpowiedź jest jedna: nie. Czy Jezus obiecał nam autorytatywny Kościół? Tak (Mt 16,18-19; 18, 15-20). Rabinackie terminy użyte w tych tekstacH do określenia autorytetu i władzy Piotra i Apostołów, świadczą o legislatywnym i sądowniczym charakterze rabinackiego urzędu. Tę władzę Jezus przekazuje Piotrowi i Apostołom. Jezus jasno tłumaczy, że zbuduje jeden widzialny Kościół, w którym będą jasno określeni liderzy posiądający autorytet związywania i rozwiązywania oraz dyscyplinowania wiernych. Wierzący mają „słuchać Kościoła. Kościół będzie miał władzę do podejmowania decyzji, które wierzący będą w sumieniu musieli przyjąć i wcielać w życię. Ten autorytet Kościoła będzie trwal. aż do końca czasów. Jezus Chrystus ustanowił Kościół, jako swoje Mistyczne qiało, aby przekazywał prawdę i pieczołowicie strzegł tradycji, która jest mu przekazana ana. Gdzie najpierw prawda Chrystusa została zdeponowana? W Księdze? czytamy w licie ś. Judy, ż pierwsi chrześcijanie musieli podejmować zmaganie „o wiarę raz tylko przekazaną świętym(3). Kościół był odbierany jako skarbnica, w której Chrystus i apostołowie zdeponowali pelnię wiary. Będąc protestantem byłem przekonany, że ten depozyt znajduje się w całej pełni tylko w Piśmie św. Ale jak można wytłumaczyć fakt, że przez kilka wieków nie był ustalony kanon ksiąg Nowego Testamentu? Odpowiedź jest tylko jedna, a mianowicie objawiona Prawda została najpierw przekazana przez Chrystusa apostołom, a przez nich współnocie Kościoła. Dlaczego Duch Swięty „czekał prawie cztery wieki zanim w końcu został uformowany kanon wszystkich ksiąg Nowego Testamentu? Dlaczego apostołowie nie zebrali wszystkich natchnionych pism i autorytatywnie nie Ogłosili chrześcijanom, że jest to teraz jedyna reguła wiar dana dla indywidualnej interpretacji? Pierwotny Kościól nie spieszyl się z ustaleniem kanonicznych ksiąg z tego powodu, że pełnia objawionej prawdy została przekazana wspólnocie Kościoła i nie znajdowala się jedynie w formie spisanej. Protestancka doktryna sola Scripura nie ma więc żadnego uzasadnienia. Tak więc tylko Kościół jest filarem i fundamentem objawionej prawdy, obrońcą i kustoszem wiary. Ten duchowy skarb Bóg powierzył wspólnocie Kościoła, aby go z troską przechowywała i przekazywała z pokolenia na pokolenie. Dwunastu apostołów, o których się mówi, ze są fundamentem Kościoła, pełniło swój urząd w Jerozolimie, Samarii i na całym świecie. Tomasz udał się do Indii, Piotr i Paweł ponieśli męczeńską śmierć w Rzymie, Jan przebywał w Azji i osiadł w Efezie; a pozostali rozproszyli się po całym znanym wówczas świecie. Oni byli nosicielami Bożego objawienia. Głosili „słowa Pana. Paweł dolączył później, ale został zaakceptowany przez Dwunastu jako apostoł pogan. Napisał, że jego przepowiadanie było odbierane „nie jako słowo ludzkie, ale jak jest naprawdę jako słowo Boga(l Tes 2,13). Apostołowie zostawili Kościołowi nie tylko pisma lecz także ustną tradycję i zwyczaje. Paweł mówi Tesaloniczanom, aby mocno trzymali się tradycji, ktcrą im zostawił zarowno w słowie mówionym jak i w listach (2 Tes 2,15; 3,6). Wiernym w Koryncie poleca, aby byli wierni tradycji, którą im przekazał (1 Kor 11,2). Wydaje się, że Paweł był nieświadomy tego, że kiedyś jego listy będą zebrane i drukowane. Głównym sposobem przekazywania Ewangelii i instruowania nowych wiernych przez apostoła Pawła był przekaz ustny, który miał być przechowywany w Kościele i przekazywany z pokolenia na pokolenie przez tradycję Kościoła (1 Kor 15,3; 2 Tm 2,2). Ta tradycja miala za zadanie zachować „wypowiedziane słowa Boga. Pawel przekazał ją Kościołom, a listy, które pisał były tylko częścią szerszej tradycji. Pisma Nowego Testamentu były pisane i posyłane w tym celu, aby skorygować problemy, przyponinieć czytelnikom o ustnej tradycji lub jako uzupełnienie w głoszeniu Ewangelii. Apostołowie spędzali miesiące i lata w różnych miejscowościach, aby przekazywać prawdę i nauczać ludzi (Dz 18,11). Uczyli ich jak powinni żyć, jak zakładać wspólnoty Kościoła, jak w nich funkcjonować. Następnie, zanim szli dalej, wybierah i ustanawiali biskupów, aby ich zastępowali i kierowali lokalnymi Kościołami. Nowy Kościół posiadał tradycję i sukcesję apostolską jako podstawa wiary i sposób jej przekazywania następnym pokoleniom. Wtedy. jeszcze nie istniał cały Nowy Testament. Enzebiusz pisał: „Głosili prawdę o królestwie niebieskim po całym świecie, nie troszcząc się zbytnio o pisanie ksiąg (Historia Kościoła, 3,24). Jako protestant nigdy nie stawiałem sobie pytania, co było najpierw apostolska tradycja czy kanon pism Nowego Testamentu. Było szokiem dla mnie odkrycie prawdy, że termin „kanou był używany do określenia wyznania wiary i ustnej tradycji, zanim użyto go do oznaczenia zaakceptowanych pism, które weszły w skład Nowego Testamentu. Ten kanon lub tradycja były bardzo istotnym kryterium według którego zadecydowano, które księgi stały się częścią Nowego Testamentu. Od samego początku była ustna tradycja przekazywana z pokolenia na pokolenie nawet nie myślano, aby ją spisywać. Wielu z pierwszych chrześcijan nie umiało czytać, materiały do pisania były drogie i trudno dostępne, druk był jeszcze nie znany. Czy to Nowy Testament zrodził Kościół czy też Kościół zrodził Nowy Testament? To jest bardzo ważne pytanie, które nie stawiałem sobie będąc protestantem. Nowy Testament jest „dzieckiem Kościoła. Jest zbiorem natchnionych przez Ducha Świętego pism apostołów i ich uczniów. Nie zawiera z całą pewnością całości nauczania apostołów oraz tradycji. Gdybyś żył w czasach Chrysmsa i po Zmartwychwstaniu uwierzył wNiego, nie miałbyś szans czytać Ewangelii św. Jana, jego listów ay Apokalipsy - chybą że żyłbyś ponad 80 lat. Podobnie byłoby z pismami św. Pawła pisatiyńu wiele lat po Chrystusie. Ewangeha Jana została napisana około 70 lat po Zmartwychwstaniu Chrystusa. Kopie Ewangelii listów były bardzo rzadkie, przepisywano je ręcznie na drogich pergaminach i papirusach. Należy pamiętac, że tylko 10% mieszkańców Rzymskiego imperium potrafiło czytać Na dodatek przez pierwsze 4 wieki nie był ustalony kanon ksiąg Nowego Testamentu. chrześcijanie ur pierwszych wieków mógł być bez Nowego Testamentu natomiast nie mógł być bez tradycji apostolskiej stworzonej w Kościele i przekazywanej z pokolenia na pokolenie. Odkryłem, że Kościół pierwszych wieków istniał i rozwijał się dzięki apostolskiej tradycji przechowywanej w Kościele, pomimo tego, że nie było jeszcze wszystkich ksiąg Nowego Testamentu, że ich kanon nie był jeszcze ustalony, a te które były, nie były powszechnie dostępne. Dla mnie, który do tej pory wszystko opierał na Biblii, odkrycie to było potężnym wstrząsem samych fundamentów mojej protestanckiej wiary w sola Skriptura. S Stepken K. Ray

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sir Cebularz
nie chce mi sie wszystkiego czytac, ale powiedz w takim razie gdzie w Pismie sw. jest mowa o kosciele katolickim?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Scott Hahn protestant znajac czytajac biblie w orginale dowiedział sie ze luter sfałszował pismo sw Odkrycie błędu Lutra i Kalwina Na tym etapie poszukiwań prawdy dla Scotta jedynym autorytetem była Biblia; aby lepiej zrozumieć kluczowe teksty biblijne, nauczył się języków greckiego i hebrajskiego. Studium Biblii sprawiło, że Scott w innym świetle odczytał znaczenie przymierza. Według protestantów przymierze rozumiane było jako kontrakt. Natomiast w Piśmie św. przymierze tworzyło świętą, duchową, rodzinną więź. Była to jedność głębsza aniżeli naturalne pokrewieństwo. Przymierze Boga z Narodem Wybranym w Starym Testamencie oznaczało, że Bóg stał się Ojcem dla Izraelitów, a oni Jego rodziną. Dzięki Nowemu Przymierzu, które zawarł Chrystus z całą ludzkością, ludzie stali się dziećmi Bożymi, a cała ludzkość jedną rodziną. Studium Biblii sprawiło, że Scott odrzucił naukę Lutra i Kalwina na temat usprawiedliwienia oraz ich terminologię wziętą z sali sądowej. Luter i Kalwin twierdzili, że usprawiedliwienie dokonuje się tylko przez samą wiarę, a nie przez wiarę, która działa przez miłość, wyrażającą się w uczynkach, jak naucza Kościół katolicki. Scott odkrył, że Luter dokonał manipulacji w swoim niemieckim przekładzie Listu do Rzymian 3, 28. W tekście oryginalnym czytamy bowiem: „człowiek osiąga usprawiedliwienie na podstawie wiary, a Luter dodał „samej wiary, co jest oczywistym nadużyciem i zafałszowaniem biblijnego tekstu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PrawaTywa na 479,66%
Sir Cebulz - Nie ma sensu do niej pisac, jak jest w transie to nie widzi innych postow :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ustanawiajac prymat papierza dając mu klucze PAPIEŻ Scott, jak umotywujesz biblijnie instytucję papiestwa? Doktorze Gerstner, jak pan wie, Ewangelia Mateusza uwypukla rolę Jezusa jako syna Dawida i króla Izraela, posłanego przez Ojca, by zapoczątkować królestwo niebieskie. Sądzę, że Mt 16,17-19 pokazuje, jak Jezus to czyni. Dał On Szymonowi trzy rzeczy: po pierwsze nowe imię „Piotr (czyli Skała); po drugie - obietnicę, że zbuduje na nim swój Kościół; po trzecie klucze królestwa niebieskiego. Szczególnie ten trzeci element wydaje się bardzo zastanawiający. Mówiąc o „kluczach królestwa Jezus nawiązuje do ważnego starotestamentowego fragmentu z Księgi Iząjasza 22,20-22, gdzie król Ezechiasz, spadkobierca tronu Dawida, mianuje Eliakima nowym zarządcą pałacu, zastępując nim dotychczasowego zarządcę, Szebnę. Każdy może łatwo rozpoznać, który z dotychczasowych członków rady królewskiej został nowym zarządcą, gdyż otrzymuje on „klucze królestwa. Zawierzając „klucze królestwa Piotrowi, Jezus ustanowił urząd zarządcy, kierującego sprawami Kościoła będącego Jego królestwem na ziemi. „Klucze są więc symbolem urzędu i prymatu Piotra, przekazywanego kolejnym następcom, jak to miało miejsce w ciągu wieków. To mocny argument, Scott stwierdził dr Gerstner. Jak w takim razie odpierają go protestanci? Cóż, nie pamiętam, żebym zetknął się z nim wcześniej przyznał. Musiałbym to przemyśleć. Przejdźmy do twoich pozostałych punktów. Doktorze Gerstner, sądzę, że sprawą najistotniejszą jest to, co o Słowie Bożym mówi Biblia, gdyż nigdzie nie ogranicza ona Słowa Bożego jedynie do Pisma Świętego. Wręcz przeciwnie, w wielu miejscach poucza nas, że autorytatywne Słowo Boże można znaleźć w Kościele: w jego tradycji (2 Tes 2,15; 3,6), przepowiadaniu i nauczaniu (l P 1,25; 2 P 1,20-21; Mt 18,17). Dlatego uważam, że Biblia potwierdza katolicką zasadę sola verbum Dei: „samo Słowo Boże, a nie protestanckie sola scriptura: „samo Pismo. Cóż, doktorze Gerstner, protestanci i katolicy zgadzają się co do tego, że Bóg ewidentnie zapewnił Piotrowi nieomylność co najmniej w kilku wypadkach, na przykład, gdy pisał Pierwszy i Drugi List świętego Piotra. Skoro więc Bóg zapewnił mu nieomylność w jego nauczaniu na piśmie, dlaczego nie miałby zachować go od błędów, gdy osobiście występował jako autorytet? Pójdźmy dalej jeśli Bóg uczynił to dla Piotra (i pozostałych autorów Pisma Świętego), dlaczego nie mógłby zrobić tego samego dla jego następców? Zwłaszcza że mógł przewidzieć anarchię, która nastąpiłaby w wypadku przeciwnym. Poza tym, doktorze Gerstner, jak możemy być pewni, że dwadzieścia siedem ksiąg tworzących Nowy Testament rzeczywiście stanowi nieomylne Słowo Boże? Ich lista została przecież sporządzona przez omylne sobory kościelne i papieży. Nigdy nie zapomnę jego odpowiedzi. Scott, znaczy to po prostu tyle, że dysponujemy jedynie omylną kolekcją nieomylnych dokumentów! I to naprawdę wszystko, co może nam zagwarantować protestancka tradycja chrześcijańska? zapytałem. Widzisz, Scott, jedyne, co możemy zrobić, to wyciągać właściwe wnioski z przesłanek historycznych. Poza Pismem Świętym nie istnieje dla nas żaden nieomylny autorytet. Przypomniał mi się też pewien wykład z seminarium, na którym dr Nicole mówił nam, jak to sobór ekumeniczny w Efezie ogłosił Maryję Theotokos, Matką Bożą. W pierwszej chwili byliśmy zgorszeni jak to, przecież nie stworzyła Boga! Wykładowca jednak od razu wyjaśnił nam sens owego stwierdzenia dla naszego zbawienia konieczne było, by Jezus, będąc w pełni Bogiem, stał się także w pełni człowiekiem dwie natury w jednej Osobie Syna Bożego. Stąd więc, skoro Jezus przyjął ludzką naturę z Maryi, jest Ona Jego Matką, a ponieważ jest On Bogiem, Ona jest Matką Boga. Nie ma co gorszyć się tą prawdą, zapewnił dr Nicole, gdyż jest Ona gwarancją naszego zbawienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kościół był "katolicki", powszechny, od samego początku. Ciągłość jego, poprzez sukcesję biskupów Rzymu, jest niepodważalnym faktem historycznym i znamy nawet imiona wszystkich papieży, od Piotra do benedykta Dzięki świadectwu Scotta Hahna setki tysięcy ludzi powróciło do Kościoła Katolickiego i miliony katolików poznały lepiej swoją wiarę. Hahn nie tylko jest doskonałym apologetą i teologiem, ale też człowiekiem wielkiej wiary

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Prawda o Eucharystii Podczas przygotowywania wykładów Scott kilka tygodni spędził na rozważaniu szóstego rozdziału Ewangelii wg św. Jana, w której znajduje się słynna mowa Jezusa na temat Eucharystii (por. J 6, 22-71). Scott cały czas był przekonany, że Eucharystia jest tylko symbolem. Jednak podczas dogłębnego studium tekstu Mowy Eucharystycznej zrozumiał, że Jezus nie posłużył się przenośnią. Świadczą o tym Jego słowa oraz wielkie oburzenie i zgorszenie słuchaczy, którzy mówili: „Jak on może nam dać swoje ciało do jedzenia? (w. 52); „Trudna jest ta mowa. Któż jej może słuchać? (w. 60). Wymowa słów Jezusa jest jednoznaczna: „Ciało moje jest prawdziwym pokarmem, a Krew moja jest prawdziwym napojem. Kto spożywa moje Ciało i Krew moją pije, trwa we Mnie, a Ja w nim (ww. 55-56). Jezus w sposób jednoznaczny mówił o swojej rzeczywistej obecności w Eucharystii. Przez pierwszych tysiąc lat nikt z chrześcijan tej prawdy nie kwestionował, wszyscy w nią wierzyli. To było dla Scotta szokujące odkrycie, ponieważ doktrynę tę głosił Kościół katolicki. Hahn w swoich wykładach seminaryjnych tylko pobieżnie zajął się szóstym rozdziałem Ewangelii Jana, nie dotykając problematyki realnej obecności Jezusa w Eucharystii. Uczynił tak, ponieważ bał się utracić pracę. Scott uświadomił sobie pod wpływem studium Pisma św., że liturgia i sakramenty powinny odgrywać pierwszorzędną rolę w Kościele, niestety nie było tak w Kościele prezbiteriańskim. Z tego powodu Scott zaczął myśleć o przejściu do Kościoła episkopalnego. Kiedy powiedział to swojej żonie, ta zareagowała na to płaczem i stwierdziła, że nigdy nie zrezygnuje z bycia prezbiterianką. http://scotthahn.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=106:szukajcie-a-znajdziecie&catid=46:artykuy&Itemid=2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×