Czy Wasszym mężom też tak odbiło?

Jak w temacie. Czy Wasszym mężom też tak odbiło? na punkcie gry Settlers???? No oszaleć idzie, jak by m,ógł to by caly dzień siedział w necie!!!!!!!! a w domu nic!!!!!!!!!!!!

nie mojemu nie odbilo na punkcie zadnej gry. bardzo malo gra w cokolwiek

mojemu mezowi odbilo na moim punkcie, z gier to go interesuje gra wstepna ze mną:D a potem ciag dalszy:P

No ja mojego mężczyznę bardzo kocham, ale naprawdę wstępuje we mnie demon jak widzę to dziadostwo na ekranie komputera. Setlersi.....Już nie wspomnę o Angry Birds na FB, ta muzyczka powoduje, że mam ochotę zatłuc się własnymi majtkami. A teraz jeszcze sobie znalazł bilard na Fb....

Który woli pograć z synem w piłkę lub z kumplami w kosza. Żeby dorosły facet spędzał całe godziny przy kompie? Chore to jakieś :O

mój mąż spędza przy kompie Srednio godzinę tygodniowo i to w sprawach zawodowych. już nie pamiętam kiedy go widzialam ostatni raz jak grał.

a mój gra ale na giełdzie i nieźle mu idzie, jakiś tysiak lub więcej wpadnie od czasu do czasu :) ale też mnie wkurza jak się gapi non stop na te wykresy...

mój w ogole nie gra w zadne gry komputerowe

mój mąż wogóle nie gra w gry komputerowe, szczerze mówiąc nie wyobrażam sobie, żeby mogło być inaczej... z gier ostatnio najczęściej monopol, scrabble, szachy z córką ;-)

tysiak to marnie, moj na giełdzie gra na kontraktach i obraca sumami 50 tys, 100 tys

Twój facet zachowuje się jak dziecko jest jakis niedojrzały. Do roboty go wygoń i niech kase zarabia a nie siedzi przed kompem i gra w grę jak jakiś dzieciak. Ja sobie nie wyobrażam żeby mój mąz tak robił. Daj mu więcej obowiązków domowych To nie będzie miał czasu na granie....

Mój teraz gra sobie. Ale ogólnie to żadko...raz na tydzień raz na dwa tygodnie tak ze 2 h. to jeszcze nie zbrodnia.ale codziennie bym nie pozwolkiła. Po moim trupie.

sorry rzadko:O

to musi być słodkie:) ja też bym wolała grać niż latać za piłką z głupim bachorem

Czasami wieczorem jak my z córka już śpimy to umawia się z kolegami i graja w sieci w jakaś tam wojenna .

w settlers gra

Mój nie gra. Nie ma na to czasu. Jest lekarzem więc cenimy sobie chwilę spędzone ze sobą. Ja też pracuje więc ciężko czasami. Ale jedna gra go interesuje... wstępną.

raz na sto lat włączy psp a poza tym to gra wstępna ale też raczej krótka, woli szybciej przejsc do konkretów :D i cale szczęście ;) a powaznie mówiąc to moim zdaniem facet który ma dom żonę i dzieci a do tego mocno absorbującą pracę nie gra w żadne gry i nie siedzi bezsensu na kompie bo po prostu nie ma na to czasu...moze się mylę ale u nas tak to wygląda.

Mój mąż gra, ale na szczęście nie nałogowo. No i muszę się przyznać, że niektóre gierki nawet podpatruję i sama chętnie bym pograła. Takie detectivo na przykład: http://detectivo.pl/ . Świetna gra na myślenie, z ambitnymi zagadkami. Mnie się bardzo podoba :)

a jak facet pracuje od ósmej do szesnastej, w domu po pracy pobawi się z synem, pomoże w lekcjach, posprząta, pozmywa, do 20-tej ma obowiązki z głowy, a dziecko idzie spać, obejrzy ze mną jakiś film czy może jakiś seks będzie, ja o 22-giej najpóźniej idę spać, a on nie jest śpiący, to co, też mam mu jakieś obowiązki domowe (NOCNE) wymyślić, żeby nie grał do północy? Baby, trochę luzu!!!

a jak ja siedzę na kafeterii od dwudziestej albo wcześniej, dziecko śpi, to co ma robić? Ja jestem w pokoju gdzie jest tv, włączony telewizor mi przeszkadza, jak siedzę przy laptopie, więc nic nie obejrzy, to sobie siedzi w drugim pokoju na skypie z kolegami i garją

Mojemu odbilo, ale na punkcie synka :-) W gry nie gra, ale oglada duzo sportu, ale juz sie przyzwyczailam. Nawet czasem ogladam z nim choc mnie to w ogole nie interesuje :-P

Moj w takie gry nie grywa wcale :D

Moj nawet nie wie co to:P Niestety po pracy pomaga mi przy dziecku a potem praca przy komputerze,nauka no i w koncu czas dla nas.