Wyjechalibyście na wakacje w pojedynkę?

Mam 20 lat i zastanawiam się nad wyjechaniem w lato samej na wakacje, hotel/samolotem/kraj typu włochy, chorwacja, hiszpania, turcja. Mam dość wyjazdu w grupach, zaraz są fochy, każdy chce co innego, robią się parki, grupki, kończy się na obrabianiu dupy każdemu dookoła ;) Był ktoś z Was sam za granicą typowo odpocząć? Nie myślicie, że ktoś kto sam jedzie może zostać źle odebrany?

Zeby z chociaz jeszcze jedna osoba to co innego ;)

No właśnie nie mam z kim, znajomym albo nie pasuje termin albo siedzą w pracy, jakiś czas temu rozstałam się z facetem, z rodzeństwem mam na pieńku i też nie pojadę, a z mamuśką to już nie ten wiek :D Nie wiem czy nie zostałabym odebrana jako ktoś kto sobie pojechał faceta złowić, no bo jednak samej...

raz pojechałam, rowerem nad morze, i tak nikogo chętnego bym nie znalazła, bo wszyscy lenie, było troche czasem smutno, ale lepsze to niz gnicie w domu

Odebrany dobrze czy zle .... dla mnie opinia innych nie ma znaczenia. W takich sytuacjach biore pod uwage bezpieczenstwo.co zrobisz gdzy cos ci sie stanie ... nie bedzie przy tobie nilogo bliskiego itd.

prędzej cie odbiorą jako dziwaka, dupodajki są zwykle z factami... ale sa ludzie co jezdza sami

tez nie mam z kim jechac, jestem 23 letna kobieta

Przez tyle lat nic mi się nie stało to i teraz sie nie stanie, zawsze kontakt z kimś w pl bym miała. Chyba jednak sama się wybiorę, 2 tygodnie relaxu bez żadnego zrzędzenia nad uchem i kompromisów :)

^^^ a jaki termin Cię interesuje? Bo mnie tak gdzieś dopiero pod koniec sierpnia.

wpisz w google" towarzysz podrozy poszukiwany" moze tam kogos znajdziesz chetnego na swoj wyjazd, ja tak znalazlam super chlopaka z ktorym pojechalam w gory i bylo swietnie , mimo ze go nie znalam :)

dziękuje, mają nawet całe podforum! Zaraz sobie przeszukam.