Interpretacja wiersza Choinka Juliana Tuwima

Prosze o pomoc w interpretacji tego wiersza Choinka Ziemio, ziemiątko, Nocą nad łóżkiem Świecisz i krążysz Różowym jabłuszkiem. Sny wyogromniały, Ziemio, zieminko, Wszechświat stał w pokoju Świąteczną choinką. Ziemio, ziemeczko, Dróżki gwiaździste Po gałązkach błyskały Mlekiem wieczystem. Trzaskały świeczki, Świerkowe świerszcze, Anioł zaniemówił Najpiękniejszym wierszem.

Że święta są takie zajebiste, że czujesz ciepło i radosć a to niby taka zwykła choinka, ale przypomina dom i takie tam pierdoły.

ta interpretacja jest mi potrzebna do pracy maturalnej