28 lat i dopiero wygladam jak czlowiek

Nie wstawie tu swojego zdjecia. Wlasnie koncze 28lat i dopiero teraz zrobila sie ze mnie atrakcyjna kobieta z klasa. Zmarnowalam pol zycia na walge z tradzikiem,nadwaga. Dopiero jak odpiuscilam zaczelam piekniec. Ale.. 28 lat i w glowie nadal mnostwo kompleksow.na ulicy faceci sie za mna ogladaja i mimo ze wychodzac z domu uwazam ze wygladam jak laska po ulicy przemykam z glowa spuszczona :O Zero zwiazkow na koncie. Nic.28lat i nie wiem czy mam szanse ulozyc sobie jeszcze zycie.i uwierzyc ze ktos mnie pokocha. Mimo ze ogladam zdjecia i nie moge uwierzyc ze sie tak wyrobilam nadal siedzi we mnie ta pryszczata grubaska...

dawaj fote brzydalko to ocenimy a nie mowisz ze jaka ty piekna bez foty -.- : D

Nie chodzi mi o wasza ocene. Bardziej jak sobie jeszcze ulozy zycie w tym wieku bez doswiadczen na koncie i zerowym poczuciem wlasnej wartosci :(

to kiedy przeszlas taka metamorfoze ?

moja siostra ma to samo. tyle, ze ma 18 lat. mowi, ze jest brzydka, choc jest ladna, jest na diecie, spadła juz z 7 kg, kjeszcze 8 minimalnie musi spalić w ciagu tego roku, myśle że da rade, ale jak na wiek, jest tak dziecinna, infantylna, ma dziwne kompleksy-bawi sie jeszcze lalkami, jak nikt nie widzi, dziecinne ma odzywki, nie ma kolezanek, chodzi z głowa spuszczoną w dół, choć kazdy ją podbudowuje jak może, chodzi również do psychologa i nic. daj mi kobieto receptę, jak wyszłaś z twojej takiej no "psychozy"

sorry, ale nie wierze w ten tabun ogladajacych sie za toba facetow, szczegolnie, ze twoja mowa ciala nadal nalezy do zakompleksionej brzyduli

nie przejmuj sie. ja mam dziesiec lat mniej, i tez zero zwiazkow, przystojny jestem, bo wiele dziewczyn mi to mówi, a i tak nigdy dziewczyny nie miałem! czemu? nie piję w piątki, nie pale (tylko czasem z kumplem bliskim zajaramy sobie dla odpręzenia_ po szkole), nie przeklinam, jestem zabawny. ale co z tego! ciesz sie, że jesteś zdrowa, myśl pozytywnie. i z tym nastawianiem wracam do kucia przed maturą :D. Nie przejmuj sie, życzy ci to 18-latek, a juz troche przeżyłem, choć się mogę wydawać przy Tobie młodym ciołkiem. Jest szansa na związek, sam mam kuzynów po 25-6 lat i nikogo też nie mieli, i co z tego! nie przejmuja sie tym. najwazniejsze, by mieć prawdziwego przyjaciela, to się liczy! na związki jeszcze czas. mój sam ojciec na 40 lat się żenił, moją mamę poznał mając 39 lat :)). nie przejmuj sie, głowa do góry! :)

Metamorfoza trwala okolo 3 lata,odkad zaczelam prace w duzej korporacji.zaczelam obseerwowac inne kobiety i ubierac sie podobnie.nie trwalo to pare dni.sama nie wiem kiedy schudlam,przestala jesc slodkie wiec pryszcze zaczely znikac,zaczelam dbac o siebie,przestalam wstydzic sie swoich kreciolkow,i wyszlo.mam fajna figure,lubie ubierac leginsy,zakiety,sukienki. Coz z tego jak asnie moja mowa ciala mowi " i tak wiem ze ci sie nie podobam". Faceci usmiechaja sie do mnie i zerkaja.nie mowie ze wszysycy,ale zdarza mi sie cos co nigdy mi sie nie zdarzalo. Odwracaja sie za mna mnie mijajac i ja wtedy czuje sie..brzydka! Nie wiem czemu.cialo przeszlo metamorfoze ale nie dusza.. chodze wyprostowana,jestem wysoka i potrafie chodzic w szpilach.ale glowa,a raczej wzrok zawsze spuszczony.i najlepsze..jak ktos zagaduje do mnie..ostatnio bedac w knajpie dostalam od kelnera kawe. Prtezent od faceta ze stolika obok.spalilam buraka i ze wstydu powiedzialam dziekuje po czym filizanke odsunelam od siebie i rozmawialam z kolezanka czujac jak pale sie jak cegla..facet wyszedl bez slowa.no zal :O