Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość czy jest tu ktoś kto się zna

CZY JEST TU KTOŚ KTO ZNA SIĘ NA PRAWIE PRACY????????????????????? PROSZĘ O POMOC

Polecane posty

Gość czy jest tu ktoś kto się zna

Jest tu ktoś taki?:( potrzebuję dobrej porady:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobczycki park narodowy
ja podstawową sprawą w pracy jest ukaz cara Rosji Piotra I z 1708 roku: "Podwładny przed obliczem przełożonego powinien mieć wygląd lichy i durnowaty, tak by swym pojmowaniem istoty sprawy nie peszył przełożonego"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy jest tu ktoś kto się zna
ale znasz się i coś doradzisz czy to ściema?:( nie mam ochoty na gierki bo jestem w ciężkiej sytaucji:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy jest tu ktoś kto się zna
dzięki za pomoc:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Elektronikełe ausf. VIb
napisz co Cię boli to coś doradzimy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zalezy co chcesz wiedzieć cos tam wiem, nie wszystko ale może akurat pomogę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy jest tu ktoś kto się zna
chodzi o to, że ejstem w gównienej sytuacji i nie wiem jak sobie poradzić:( pracodawca nie wypłącił mi dwóch ostatnich wynagrodzeń (pracę zakończyłam 3 m-ce temu) tłumaczył się w styczniu i lutym złą sytuacja w firmie itp. po 3 m-cach czekania na zaległe wynagrodzenie złożyłam wniosek do PIP, dziś gadałam z tym facetem, który przeprowadzał kontorle:( powiedział, że do niewypłącenia wypłąty styczniowej się przyznali, ale twierdzą, że grudzień mi wypłącili:( poza tym miałam prawie cały urlop za 2012 niewykorzystany, ale wredny pracodawca nie pokazał pipowcowi moich wniosków o urlop i tym samym facet nie mógł stwierdzić czy faktycznie wybrałam kika dni urlopu jak twierdzę, ćży cały jak kłąmie pracodawca:? poza tym pokłamał też, żę wysłał mi swiadectwo pracy:( co teraz mam zrobić:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy jest tu ktoś kto się zna
aha, dodam też że od roku jak tam pracowałam nigdy nie dawali mi do podpisania listy płac i teraz twierdzą dlatego, że za grudzień kasę dostałam, ale nie podpisałam bo nigdy przecież nie yłą podpisywana:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do ręki dostawałas? szkoda że nie na konto napisz oficjalne pismo do pracodawcy i dodaj do wiadomości US, ZUS i PIP. ktoś się zainteresuje napewno że nie popłacili za Ciebie składek, podatków i innych byłam w tamtym roku w takiej sytuacji, chujnia z grzybnią generalnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Elektronikełe ausf. VIb
idź do sądu pracy, z PiPem sie nie baw bo oni nic nie zrobią, właśnie na własnej skórze poczułaś jak wygląda kontrola z PiPu, nie ma listy to znaczy że nie wypłacili, za urlop powinni wypłacić ekwiwalent, mogli sfałszować podpisy, idź jeszcze do ZuSu i zobacz czy byłaś zgłoszona i na jaki wymiar etatu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewuniabetunia
Zgłoś też sprawę do Urzędu Skarbowego !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy jest tu ktoś kto się zna
no, ale powiedzcie mi czy sąd coś da? słowo pracodawcy, żę mi wypłącił przeciw mojemu że nie:( poza tym te niepodpisane listy płąc...:( boje się, żę sąd uwierzy firmie, że skoro przez rok pracy nigdy nie podpisywalam listy plac to czemu w grudniu miałam podpisać jak odbierałam pieniądze:( o urlopie już nie wspomne - znowu moje słowo przeciw słowu pracodawcy:( teraz załuje, żę przynajmniej wolnego nie wykorzystałam, a tak tyrałam non stop i jeszcze mi nie wypłącą, normalnie siedzę i płaczę:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Goldi 2011
Pozostał Ci tylko sąd pracy. Oni akurat są bardziej za pracownikiem, niż za pracodawcą. Zgłoś też wniosek o wypłacenie ekwiwalentu za niewykorzystany urlop. Należy Ci się to. Nie popuszczaj!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Elektronikełe ausf. VIb
bo czasami podpisują listę na koniec roku, sąd będzie po twojej stronie, nic za niego nie płacisz, jeszcze napiszesz ze nie wydał świadectwa pracy, bo jakby wysłał pocztą to powinien mieć kopie a jeśli jej nie ma to nie wypisał, pracodawcy to skurwysyny, mszczą się za to że nie chciałaś na chuji pracować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Goldi 2011
Pozostał Ci tylko sąd pracy. Oni akurat są bardziej za pracownikiem, niż za pracodawcą. Zgłoś też wniosek o wypłacenie ekwiwalentu za niewykorzystany urlop. Należy Ci się to. Nie popuszczaj!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja siostra od 2 lat walczy w sądzie pracy o zaległe pieniądze. Narazie wywalczyla tylko część. Marne szanse na resztę. Bez sądu si nie obedzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy jest tu ktoś kto się zna
No właśnie Pip-owiec powiedział, że pracodawca się zarzekał, że dostałam wynagrodzenie za grudzień, a jest niepodpisana lista bo nigdy nie podpisywali pracownicy:( świadectwo twierdził, żę wysłała, a jak Pipowiec kazał pokazać potwierdzenie w książce nadawczej czy jakiekolwiek to już nie umiał tego wykazać:( wszystko co mówił na moją niekorzyść to nie umiał wykazać, ale ja i tak po tym wszystkim to raczej nie spodziewam się wygranej:( poza tym, pracodawca jest prawnikiem:(:(:( a skoro prawnik kłąmie i mówi nieparwdę to widomo, wie chyba co robi i przed sądem też będzie kłamać:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewuniabetunia
Zgłoś sprawę do Urzędu Skarbowego!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co ma niby urząd skarbowy
do tego????:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Emmett Fitz-Hume
Sąd nie uwierzy na słowo. Nie ma dowodów (wydania świadectwa pracy, wypłaty wynagrodzenia)- przegrywa sprawę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co ma niby urząd skarbowy
no tak, nie ma dowodów, ale ani nie ma dowodów żę pracodawca wypłącił mi pieniądze ani na to, że pracownik ich nie dostał...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Emmett Fitz-Hume
Z natury rzeczy przeprowadzenie dowodu na okoliczności negatywne (takie, które nie nastąpiły) jest bardzo trudne, toteż w procedurze cywilnej to na pozwanym o zapłatę ciąży obowiązek dostarczenia dowodu spełnienia świadczenia :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zależy jaką miałaś umowę ,jeżeli zlecenie czy inny dupsik tylko sąd cywilny przy umowie o pracę -sąd pracy.Nie bardzo rozumiem zachowanie pipowca.....to są upierdliwcy nie wierzą na słowo pracodawcy...wiem co piszę ...przerabiałam to.Na wszystko musi być papierek .Nie daj się walcz o swoje...powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy jest tu ktoś kto się zna
no właśnie też tak myślałam, że sa wredni i upierdliwi a on mi mówi - pracodawca stwierdził, że wypłacił tylko jak zawsze listy sa niepodpisane, więc wysatwiłem nakaz zapłaty tylko jednego wynagrodzenia:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Odwołaj się od tego nakazu
zapłaty. Chcesz dowodów na to,że wynagrodzenie zostało ci wypłacone oraz świadectwo pracy wysłane. Szoruj też do Sądu. W Sądzie nie liczy się to, co powie pracodawca. Liczą się dowody.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy jest tu ktoś kto się zna
no właśnie liczą się dowody - a jak jak udowodnię, że nie dostałam pieniędzy?:( pracodawca swoje, a ja swoje - tak to sąd będzie widział:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie może się odwołać od nakazu zapłaty, bo to nie ona go dostała tylko pracodawca!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Emmett Fitz-Hume
Pozwany pracodawca żeby skutecznie odeprzeć Twoje twierdzenia (że nie dostałaś wynagrodzenia i świadectwa pracy) będzie musiał UDOWODNIĆ swoje twierdzenia. Na słowo sąd mu nie uwierzy. Gdy np. elektrownia ściga o zapłatę za prąd też nie udowadnia, że pozwany nie zapłacił ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×