Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość .Mariusz24.

Aborcja-powód do rozstania?

Polecane posty

Gość .Mariusz24.

Nazywam się Mariusz. Mam 24 lata. Od blisko 6 lat jestem z moją partnerką życiową Niną. Jakiś czas temu zacząłem odkładać na pierścionek zaręczynowy, wesele itd. 6 lat to kupa czasu i wydawało mi się, że dostatecznie długo i dobrze znam moją "drugą połówkę" żeby związać się z nią tak formalnie i oficjalnie. Kilka tygodni temu Nina powiedziała mi, że jest w ciąży. Zrobiła test i wyszedł on pozytywnie. Mi świat się nie zawalił - wręcz przeciwnie, bo zawsze marzyłem o dziecku, ale ona podeszła do tego inaczej i oświadczyła mi, że to nie jest ten moment i poprosiła abym pozwolił ruszyć oszczędności na wakacje i pojechać z nią na Ukrainę... Dla mnie to był niewiarygodny cios. Od razu powiedziałem, że nigdy się na to nie zgodzę i prędzej zgłoszę to na policję i w ogóle niż pozwolę jej...(nie potrafię nawet napisać tych starszych słów). Nie odzywam się do niej od kilku dni - wyprowadziłem się i nie odbieram telefonów od niej, ale wciąż ją kocham i obawiam się o moje dziecko. Nigdy nie zgodzę się na aborcję, prędzej łeb sobie urżnę. Nie wiem co mam zrobić w tej sytuacji? Myślałem, żeby pogadać z jej matką, która jest osobą bardzo religijną, czy koleżankami by ją przekonali, że to nic dobrego, ale nie chcę być nie w porządku do niej. Myślę o rozstaniu, ale z drugiej strony wolę mieć ją na oku, bo nie wiem, czy nie zdecyduje się mimo mojego sprzeciwu TO zrobić. Co robić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kfjnflkajnflkanmflkafnmlka
Z jednej strony masz rację ale z drugiej pamiętaj że ona też ma prawo zdecydować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .Mariusz24.
Dla mnie życie dziecka ma wartość nadrzędną i aborcja jest morderstwem. Nie jestem może wielce praktykującym katolikiem, ale pewne wartości są dla mnie świętością! Ona nie ma prawa odbierać komuś życia!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tajfun Kanalia
Konserwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez pracy czy wyjechac?
To co ona chce zrobić to jest morderstwo- ale przynajmniej wiesz że jednak aż tak dobrze jej nie znałeś jaki ci się wydawało. Druga sprawa to taka: czy ona cie nie zdradza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .Mariusz24.
Nie, przynajmniej nie odniosłem takiego wrażenia, a jestem na to dość uczulony, bo miałem kiedyś niestety z czymś takim do czynienia. Spędzamy ze sobą zbyt dużo czasu żeby mogła z kimś romansować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jolkadżolka
Kobieta niech robi co chce. To nie ty nosisz to dziecko !!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W mojej sytuacji, bez mojej zgody, usunęła i odeszła...choć planowana ciąża. Jak chcą to zrobią tak jak chcą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
prowo, a wy się nabieracie :D napisałbym gdzie zrobił/a błąd, ale niech pogłówkuje :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×