moj facet nie chce

OK ok, za dwa lata. Dlaczego za dwa lata a nie pozniej

hoseeeee - a ty masz takie doswiadczenie zyciowe ze taka negatywna jestes? - nie naleze do dziewczat na tym forum ktore beda opisywaly swoje zycie krok po kroku. jestem tutaj pierwszy raz. Chcialam tylko jakies rady albo sie wygadac a tutaj naraz stado sie zlecialo ktore widza wszystko negatywnie, albo po wlasnym doswiadczeniu albo po tematach innych dziewczyn w moim wieku na tym forum. Nie kazda dziewczyna musi skonczyj jak tutejsza wiekszosc. Wiele negatywnych opini slysze , kazdy madry do rzucania obelg bo jest anonimowy , ale malo kto jest na tyle madry i inteligentny aby normalnie porozmawiac

wow, praca, dziecko i studia - nie za dużo tego na raz ? jesteś pewna że ze wszystkim sobie dasz radę ? tez nie rozumiem po co tak sie spieszyc do malzenstwa i dziecka, przeciez ty calkiem niedawno jeszcze dowod osobosty odbierałaś :D

Rosey_girl - nie unosze sie , dlaczego za 2 lata? robilam juz rozne badania tak jak napisalam wczesniej mialam problemy ze zdrowiem moje miesiaczki sa bardzo nieregularne albo sie pojawi albo nie , niestety czesto mam problem z dniami plodnymi :/ nie wiem ile zajma nam starania. tak jak napisalam chcialabym miec dziecko przed 30. znam nasza sytuacje finansowa, uwazam ze za 2 lata bedzie to dobry czas aby zaczynac starania, nie wiem starania moga nam zajac rok , 2 lub 3 lata albo i wiecej tez przeciez nie bede jego meczyla dzien w dzien sie z nim kochala jak nawiedzona, bo dziecko musi byc. Rozumiem ze moze sie bac odpowiedzialnosci, albo ze sobie nie poradzimy - chyba kazdego faceta taka mysl nachodzi. nie chce teraz sie starac poniewaz szkola, slubu jeszcze nie ma - wszysko po koleji

To moze sie zrelaksuj, im wiecej presji na to kladziesz tym bardziej nerwy krzyzuja plany. To wszystko gra hormonow, wiec jak nie masz parcia na szklo to po co w ogole o tym myslec. Jak zajdziesz to zajdziesz. Natura ;-)

ojejkiu- ale przeciez ja sie nie pytalam czy dobrze robie ze wychodze za maz i mysle o dziecku , zadalam inne pytanie i prosilam o inna pomoc. Moja decyzja kiedy sie pobieram , kiedy chce dziecka. Widocznie mam inne aspiracje zyciowe niz wy. czuje sie na silach i wiem ze dam rade.

Rosey_girl - tak wiem ze nie wolno o tymaz tak myslec. Chodzi o to ze tez niechce na nim wywierac zadnej presji z tego powodu - wiadomo on tez jest tylko czlowiekiem i to tez jest jego decyzja. Nie wiem jak mam z nim jeszcze o tym porozmawiac. Jezeli nie uda mi sie z nim porozmawiac i nie zrozumie tego , wtedy ja bede musiala uledz i zaczac starania za 5 lat , kocham go i napewno nie zostawie go z tego powodu.

przepraszam, ale ja juz nie moge patrzec na te bledy ortograficzne

A JA PRZEPRASZAM ZA BLEDY - TAK JAK NAPISALAM OD MALEGO MIESZKAM ZA GRANICA PO POLSKU NIE MIALAM WIELKICH PRAKTYCH W PISANIU.

NIE CHCE MIALO BY OSOBNO*