do mezatke, ktorym malzenstwo nie daje satysfakcji

mam do was kobiety pytanie. czy z powodu zaniedban ze strony waszego meza zdarzylo wam sie, ze tak to nazwe, zauroczyc innym mezczyzna? jak sobie z tym radzilyscie? probowalyscie zapomniec, posuwalyscie sie jedynie do niewinnych flirtow czy moze szlyscie na calosc? probowalyscie te uczucia przelac w jakis sposob na meza? dalo to jakies pozytywne skutki? a moze zmotywowalo was to do rozwodu i zaczelyscie zyc od nowa? podzielcie sie doswiadczeniami, bo jestem w kropce. pierwszy raz mi sie cos takiego zdarzylo i czuje sie pogubiona

jestem zakochana w innym ale staram sie stłamsić to uczucie :(

mój maz nie był zainteresowany przelewaniem na niego czegokolwiek namietnie bzykał bowiem nastoletnia dupencję tak więc pozostawiłam go w raju

ja swojego tez przylapalam niemal na seksie z nastolatka, lazila mala zdzira w samych gaciach po mieszkaniu, bo ten idiota myslal, ze mam nadgodziny w pracy. pozniej sie zarzekal, ze to byl raz tylko.... kogo on chce zrobic w uja?

ja jestem "nieszczęśliwą" mężatką...Mąż myśli tylko o piwku i dołowaniu mnie, że do niczego się nie nadaję. Poznałam kogoś...I...poszłam na calość. Nie żałuję, bo dał mi więcej szczęścia przez te kilka miesięcy niż mąż przez cały związek...Ale nie polecam, takie rzeczy są dla twardych babek, o mocnej psychice...

Takie rzeczy sa, ale dla sfrustrowanych, tchorzliwych, zakompleksionych babek. Wystarczy kilka slodkich slow i juz taka rozkracza nogi, bo mezus jest bee. To po co jestes z tym mezem? Choc by nie wiem jakie wady malzonek posiadal, to i tak nic nie usprawiedliwia zdrady.

jak jest popyt to i podaz inaczej by sie rynek zawalil

Buble zamknij ryja i się nie wpierdalaj.

A moze to samo mozna o mezach pwoiedziec: siedzi taki jeden z drugim z zona, bo obiad ugotuje a wali po katach co popadnie..moze jego spytaj, po co zonie dupe zawraca..

""Buble zamknij ryja i się nie wpie**alaj."" Jak tak odzywasz się do męża to nie ma co się dziwić że nie ma ochoty na powiedzenie ci że cię kocha. A więc koniec z miłością witaj prostytucjo.

jeśli można to trzeba zawsze iść na całość, tylko dzieci to hamulec, ale jak nie masz z nim dzieci to rób co serce każe, inaczej dołączys do grona wiecznie nieszczęśliwych, a nieszczęśliwa matka to nieszczęśliwe dzieci, udawać można, tylko jak długo

Serce czy cipa ?

udany seks to podstawa związku, jak facet nie potrafi zaspokoić kobiety to nich zostaje sam z fujem w ręku przed monitorem, uzdolnionych manulanie i oralnie jest całkiem sporo, nich giną nieporadne pierdoły !

A która z tych odważnych powiedziała swojemu mężowi że daje dupsko na boku ? Wszystkie takie odważne, jakie rozolutne. A robią to po cichu żeby się moja pani nie wydało. Bo jak się wyda to co będzie ?

a który facet przyznał się do skoku na boku, tacy odważni ?

Kurwa pozostaje kurwą. Dała dupy obcemu i drze ryja że to nie jej dupa tylko męża. Głupia jesteś Elka.

jak was czytam wlosy mi staja deba, z kim wy sie pobralyscie, wiem ,ze zycie pisze rozne scenariusze, czasem jest ciezko, ale do kurwy nedzy chyba wiedzialyscie z kim sie wiazecie, nie wyobrazam sobe zebym poleciala za jakims obcym facetem dlatego, ze facet ktorego sama sobie wybralam nie spelnia moich oczekiwan. Probowalas z nim po ludzku pogadac ? ale tak po ludzku, a nie oskarzycielskim pelnym pretensji tonem