Jest tutaj ktoś kto żałuje że mieszka w polsce?

Jak patrzę na zakazane gęby polaczków to odechciewa się wszystkiego. Beznadziejni ludzie. Jest mi niezmiernie smutno że mieszkam w tym kraju.

I że też musiałem urodzić się polakiem. Kraj złodziei, przydupasów, pospolitych urzędasów. Ludzi z charakterem jak na lekarstwo. Jedno wielkie dziadostwo.:(

To ucz się języków, jakiegoś konkretnego zawodu (najlepiej technicznego, fizycznego) i jedź w świat. Kto Ci broni? Ja żałuję że mieszkam obecnie w Polsce. Po studiach dałam się przekonać przyjaciółce i ojcu i zostałam. 5 lat szarpaniny mam za sobą, z końcem najbliższego lata wyjeżdżam tam, gdzie planowałam już wcześniej.

W ogóle ten świat jest tak popierdolony że głowa mała. Co szwaby i ich przydupasy wyczyniały podczas II wojny światowej? Ile lat to było? W sumie niedawno. A wszyscy już pozapominali. Szwaby wybawicielem europy. Teraz polaczki na potęgę niemieckiego się uczą. Bo co tu pamiętać nie? I tak dalej. Śmiecie. Waikiki właśnie o tym piszę. Polaczek musi się dostosowywać do wszystkiego bo sam nie ma na tyle charakteru żeby inni do niego. Jak wyjedziesz to trzymaj się z dala od polaków radzę Ci.

Byłam już za granicą, niepotrzebnie wróciłam, ale miałam tylko pracę za barem i nic bardziej ambitnego, ciekawszego do zaproponowania. Skończyłam studia w Polsce i tak naprawdę nie miałam sobą do zaoferowania za granicą żadnej konkretnej umiejętności. Dziwką być nie chciałam. Teraz znów wyjeżdżam, ale sytuacja będzie zupełnie inna - odłożyłam nieco kasy i jadę od razu do szkoły - dokształcę się i zdobędę dyplom już tam, tym razem praktyczny i konkretny. Będę miała sensowny fach w ręku. Co do Polaków za granicą - masz niestety rację - od większości lepiej trzymać się z daleka.

A Ty siedzisz w Polsce? Dlaczego?

Jest tylko kilka miejsc na ziemi gdzie warto żyć. Nie jestem w stanie zebrać się w sobie na tyle żeby przeprowadzić się do któregoś z tych miejsc. Ogólnie polska mnie zniszczyła. Polska, znaczy ludzie betony. I sił już nie mam. Też byłem w kilku miejscach poza polska. Podobne zjeby tylko inne pieniądze. A w życiu nie o to chodzi by zarabiać pieniądze.

Brzmisz jak ostro zgorzkniała trzydziestka, której nic nie wyszło. Nie podoba Ci się, ale nic nie zmienisz, za to będziesz siedzieć i marudzić. No przecież nie tędy droga! Wszędzie na świecie spotkasz różnych ludzi - i tych wartych poznania i takich, których należy omijać szerokim łukiem. Raj nie istnieje. W pełni zgadzam się z tym, że człowiek NIE żyje po to, by zarabiać pieniądze. Weź wykrzesz z siebie jeszcze trochę energii, a może sama sobie za 10 lat podziękujesz.

Ja tam samo...; / czekam tylko jak nazbieram wystarczającą sumę pieniędzy i wyjezdzam do Stanów, mam tam siostrę, więc początki nie będą aż takie trudne. Najważniejsze to ucz się języków albo chociaż jednego, podstawą jest angielski, więc radziłabym w tą stronę. A zamierzasz w przyszłości gdzieś wyjechać zagranice ?

Brzmię tak, bo już dawno jestem zgorzknialcem. Za dużo już widziałem, żeby nie marudzić. Jeśli o mnie chodzi to już nic nie zamierzam. Zamierzam gnębić polaczków.:D

Nie żałuje. Codziennie za to ubolewam, że mieszkają tu też takie zgorzkniałe, ordynarne cepy jak ty. :O Na szczęście spotkać was można tylko na forach w internecie.:D

no ja zaluje bo nikt sie nie przejmuje tym krajem wiadomosci w telewizjii sa puste

Powiem ci tak: zapomnij o emigracji do Europy. Powodów jest kilka. Pierwszy z nich - za dużo pseudo-Polonii w krajach typu Wielka Brytania, RFN, Hiszpania itp. Jak wiadomo, kraje, gdzie tej śmietanki nie ma, typu Węgry czy Grecja, raczej nie oferują atrakcyjnych warunków do życia, jest może trochę lepiej, niż w Polsce. Dlatego Polaków tam prawie nie ma. Drugi powód - za dużo Arabów. Jeżeli chcesz emigrować, to nie do krajów, gdzie jest ich masa - zwłaszcza RFN, Francja i Wielka Brytania. We Francji 10 proc. to Muzułmanie! W RFN natomiast dużo jest Turków, chociaż nie są oni aż tak konfliktowi, jak Arabowie. Mimo wszystko lepiej sobie to odpuścić. Trzeci powód - zawsze będzie traktowany jak Polaczek, jak najgorszy motłoch. Bo jesteś Polakiem. Dzięki wspaniałej emigracji z lat 2004-2006 mamy ŚWIETNĄ opinię na Zachodzie. Niestety, uważam, że otwarcie rynków pracy było potężnym błędem krajów zachodnich. Wyjechała największa hołota, pseudo-dorobkiewicze, którzy śpią we trzech w jednym łóżku, a na śniadanie wpier­dalają puszki dla kotów. Na Polaków patrzy się już pogardliwie, bo oni są gotowi pracować za połowę tego, co chciałby taki Anglik, dokonują kradzieży i obijają się od drzewa do drzewa, po pijaku. Od razu przylepią ci metkę jednego z nich. Te trzy powody są wg mnie wystarczające. Uważam, że najlepiej jest emigrować do krajów imigracyjnych, tj. Stany Zjednoczone, Kanada, Australia, Nowa Zelandia. Społeczeństwa imigracyjne, brak polskiej hołoty, łatwo o pracę. Ludzie albo nie mają żadnej opinii o Polakach, bo ich nie znają, albo mają znakomitą opinię (bo imigranci z odległej Polski to nie byle prostak ze wsi). Ogólnie do Australii czy Kanady jest bardzo łatwo wyemigrować, dużo łatwiej, niż do Stanów Zjednoczonych (tu można próbować na zasadzie losowania Green Card, ale nie wiem, czy nas w końcu dopuścili, czy ciągle mamy karę). Tam pracy ciągle jest sporo, chociaż obowiązuje tam jedna, prosta zasada - umiesz liczyć, licz na siebie. Mam nadzieję, że wiesz o co chodzi. Praca jest, ale tam się pracuje, a nie zbija bąki. Dlatego polskiego motłochu nigdy tam nie będzie. Polecałbym większe rozeznanie się w temacie, i poważną debatę o emigracji. Myślę, że warto. Chociaż pamiętajmy, PIENIĄDZE TO NIE WSZYSTKO.

Pieniadze to nie wszystko.W zyciu licza sie rowniez obligacje,nieruchomosci i pasywa polska ma wspaniala tradycje kulturowa ale wrogowie polski chca ja stłamsic i w mawiaja ze powstania nic nie były warte http://www.radiomaryja.pl/multimedia/powstanie-styczniowe-i-odbudowa-ii-rzeczypospolitej-wnioski-na-dzis-cz-i/ kazdy mysli ze polacy rozgryzli enigme i na tym rola polaków sie skonczyła ale polacy wymyslili miny magnetyczne miny z zapalnikiem czasowym peryskopy w czołgach wycieraczka szyby w samochodzie i samolocie, pomysłu sławnego polskiego... pianisty T. Hofmana Wkład polskiej myśli technicznej oraz intelektualnej w zwycięstwo aliantów w II Wojnie Światowej http://www.radiomaryja.pl/multimedia/wklad-polskiej-mysli-technicznej-oraz-intelektualnej-w-zwyciestwo-aliantow-w-ii-wojnie-swiatowej-cz-i/ http://www.kki.pl/piojar/polemiki/mysl/mysl5.html

co wy tak z ta emigracja jak ktos tak bardzo chcial to z 15 lat temu chyba wyjechal a o niej sie mowi od 7 lat w polsce dziwne s

Jest tutaj ktoś kto żałuje że mieszka w polsce s ja zaluje ze mieszkam na tym swiecie wali sie wszystko poprostu

a wy tak na powaznie odpisujecie, autorka to ostro walnieta malolata ella - ktora mieszka w stanach i robi czasem glopie filmiki nie wnoszace nic konkretnego dla odbiorcy no moze dla niej prostej zwyklej zidjocialej dewotki jakich pelno