szybka rada - czego on chce? czy mu zalezy? Pisac!

od jakiegos czasu flirtuje z pewnym facetem. Ja mam kogos i on ma, ale chemia miedzy nami nieziemska. Do niczego nie doszlo, tylko flirt...Najgorsze, ze zaczynam cos czuc do niego, moglabym zostawic swojego faceta nawet. On zwierzyl sie mojej kolezance, tzn mowil, ze ja go strasznie krepuje, ze przy mnie nie wie co ma mowic, wazy kazde slowo, ze jestem taka ladna, wrazliwa i delikatna i inne takie. Nie powiem mile...ostatnio powiedzial mi, ze broni sie aby sie nie zakochac we mnie.. No porazka... mowi ze jestem idealem jego, podobam mu sie, ale nie moze poki co zostawic swojej dziewczyny. Mimo ze jej nie kocha, przynajmniej tak twierdzi...to czego on chce? A codziennie do mnie dzwoni, pisze smsy, pyta co robie, jak sie czuje....no wiadomo jak to. Tylko czy to ma sens?

muszę zapamiętać. Codzienne smsy do laski, potem szepnięcie jej przyjaciółce, że sie bronię, a na koniec ta niemożność opuszczenia dziewczyny, której się nie kocha. I już każda jest moja :D Oj dzieci, dzieci

""mowi ze jestem idealem jego, podobam mu sie, ale nie moze poki co zostawic swojej dziewczyny. Mimo ze jej nie kocha, przynajmniej tak twierdzi..."" xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx ła ha ha ha ha ha!!! ła ha ha ha ha ha ha!!! zajady mi się od śmiechu porobiły

serio myslicie, ze on to uknul? kurde nie wydaje mi sie... to w koncu tylko facet, za prosty na takie kombinowanie:P ale mimo to nie wiem o co mu chodzi, jak go rozgryzc

No jak to o co. Chce sobie poflirtować i Cie przelecieć.

oj byscie sie zdziwily, niektorzy potrafia kombinowac i to bardzo

A tak z ciekawości: coś ci złego zrobił obecny chłopak? Zastanów się, bo szkoda zrywać coś cennego , dla wytworów wyobraźni

Jego dziewczyna zapewne na poczatku tez byla naj...

Baju, baju zbajerowal. I niezly jest w te klocki.

skoro on kogos ma - a ty mu sie podobasz - to widocznie chce miec kochanke dodatkowo;-) a ty juz chcialas faceta dla niego rzucac;-) ;-) moze nie byc takiej koniecznosci;-)

" 20:46 [zgłoś do usunięcia] zuosnica serio myslicie, ze on to uknul? kurde nie wydaje mi sie... to w koncu tylko facet, za prosty na takie kombinowanie ale mimo to nie wiem o co mu chodzi, jak go rozgryzc" v v Prawie co dzień mam podobne teksty. Mój mąż mówi że to jest "NAWIJANIE MAKARONU NA USZY". Jak trafi się głupia pinda to łyka takie coś jak ciepłe bułeczki. Mój mąż ma racje. Moje dziecko :)

18:01 [zgłoś do usunięcia] Już nie narzeczona Smutny facet oczywiście masz rację w tym co piszesz. Jednak nie znasz mnie, nie wiesz jak wygląda mój związek, a po tym co tu napisałam nie powinieneś mnie oceniać. Jest mi mega ciężko, bo naprawdę dobrze mi z tym facetem, choćbym chciała to nie mam się o co do niego przyczepić. Nie mamy większych problemów. I uwierz, że jestem cierpliwa w stosunku do niego, nie będę opowiadać historii tego związku ze szczegółami, bo nie o to tu chodzi, musisz mi uwierzyć na słowo, że jestem cierpliwa. Mi nie zależy najbardziej na ślubie/weselu/pierścionku/białej sukience/byciu żoną itp. Mi zależy na tym, aby być najważniejszą dla osoby, która jest najważniejsza dla mnie. To bardzo proste. A niestety tak nie jest obecnie. Powiedz mi jak mam się zaangażować maksymalnie i olać własne potrzeby, kiedy on wprost mi mówi, że nie wie czy to ze mną chce być tak na amen? No jak? Czuję się strasznie niefajnie. Jeśli chodzi o rozmowę, to jest to o co mogę się przyczepić do niego. Rozmawianie nie wychodzi mu dobrze wiesz? Mam go zmusić, żeby ze mną rozmawiał?

Kto zawinił ? ONA czy ON ? Osoby nie zainteresowane. Tak jak w tym topiku. Każdy kto się wypowiada chce żeby było jak jemu się podoba. Tych dwoje dla was wcale nie są ważni. Liczy się wasze zdanie. Wywieracie presję. Co was obchodzi że facet się waha. Skąd możecie wiedzieć czym on się kieruje. To są żywi ludzie a wy wszyscy z buciorami im do pościeli. Czy nie wstyd wam.?