Czy warto wracać do byłych?

Cześć! Byłem z dziewczyną od czerwca 2011 do kwietnia 2012. Zerwałem z nią ponieważ próbowała mną wielokrotnie manipulować a tego nie lubię. Kochałem ją i chyba nadał coś do niej czuję (chociaż nigdy jej tego nie powiedziałem) . Spotykałem się po niej z dwoma dziewczynami ale to nie było to, nie było tej całej magii i chemii. Ona też miała jednego chłopaka odkąd się rozstaliśmy ale nie są już razem. Nie miałem z ex kontaktu, aż tu nagle ostatnio zaczęła do mnie wydzwaniać i mówić że chce do mnie wrócić itp itd. Nie wiem co robić, bo z jednej strony dalej coś do niej czuję a z drugiej poukładałem już sobie pewne sprawy i nie wiem czy jest sens do tego wracać. Nie wiem czy takie powroty mają w ogóle sens? Znacie przypadki że np. po roku od rozstania jakaś para się zeszła i są ze sobą szczęśliwi?

Tak,znam, ale tylko wtedy jeśli się wyciągnęło wnioski z rozstania i nie powtarza błędów

Przecież wy nawet roku nie byliście razem więc nie wiem nad czym tu się zastanawiać. Krótka znajomość, pewnie oboje jesteście młodzi, daj sobie szansę na kogoś innego, z pewnością niejedna jeszcze zawróci Ci w głowie, a skoro sam piszesz, że nie podobała się Tobie manipulacja, to zapewne prędzej czy później to by się powtórzyło. Nie marnuj swojego czasu

Sam już nie wiem, mam konkretny mętlik w głowie. Serce mówi spróbuj jednak rozum - daj sobie spokój.

Muahahah wafeluniu słodki, do byłych się nie wraca. Miesiąc będzie fajnie a później wszystko się spierdoli i wrócą stare problemy. Zainwestuj teraz w siebie, to jest właśnie twój czas. Jesteś wolny, doceń to. Gwarantuje ci, że jeszcze kiedyś się zakochasz a narazie korzystaj z życia. Bo na pewne sprawy nie można sobie pozwolić gdy jest się w związku.

wróciłam do byłego, jesteśmy po powrocie już rok i nic nie zapowiada tego, żeby coś się miało zmienić

Po jakim czasie od rozstania wróciłaś? Ile ze sobą byliście przed rozstaniem? Mieliście jakiś kontakt od zerwania do powrotu? I jak to się stało że się zeszliście? Miałaś kogoś po rozstaniu?

po paru miesiącach. Wcześniej byliśmy ze sobą 3 lata. Zaczęłam się z kimś spotykać, on też, ale to nie było TO. Spotkaliśmy się kiedyś przypadkiem na ulicy, on zadzwonił po kilku dniach i umówiliśmy się na randkę. Spróbować możesz przecież, nic nie tracisz, możesz zyskać.

No właśnie - byliście ze sobą 3 lata a my ledwie 10 miesięcy i tu jest pies pogrzebany.

to zalezy od indywidualnego przypadku, mysle ze w Twoim nie warto, skoro panna ma tendencje do manipulacji to zawsze bedzie to robić. Skoro juz poukładałeś sobie sprawy to najwazniejsze, z najgorszego wyszedłeś a "uczucie" to sentyment, nic innego... Miałam podobną sytuację ponad rok temu, jakoś w okolicach stycznia. Też koleś mną manipulował, odchorowałam to, przez długi okres gadałam z innymi po to, by zapomnieć. Niby przeszło, ale czasami wraca... Wiem, ze napewno bym nie wpakowała sie w takie bagno po raz drugi, bo nic dobrego z tego nie bedzie. Powodzenia :)

ale co Ci szkodzi? Jak stwierdzisz, że już nie ma tej chemi albo że dziewczyna się nie zmieniła, to nie będziesz w to wchodził. A spotkać się na kawie możecie

idę oglądać borussię, piszcie śmiało w tym wątku. za wszystkie rady dziękuję.