zaczynam myśleć, że na świecie nie ma szczerych ludzi....

albo to ja jestem jakaś dziwna. Wszyscy wydają mi się zakłamani, stale się na kimś zawodzę, dzisiaj tak samo zawiodłam się na znajomej, obraziła się nawet nie wiem o co. Nienawidzę takich sytuacji, lubię przejrzyste relacje, a najbardziej wkurwia mnie fakt, że są osoby, które w oczy tiu tiu, milutkie i kochane a za plecami mieszają mnie z błotem. To jak mnie nie lubią, albo coś im nie pasuje to moga powiedzieć to prawda? Ale nie, lepiej się obrazić albo samemu ułozyć sobie historię, znaleźć drugie dno, a potem mlaskać jęzorem do innych. A potem się dowiaduję, że ten powiedział to, a tamten tamto. Najchętniej uciekłabym na bezludną wyspę, zabrała ze sobą książki i komputer z filmami i nic wiecej. No, może jeszcze psa i kota. Wkurzają mnie te gierki międzyludzkie, ta zasrana hipokryzja. Musiałam się wygadać.

fakt

Ja bym zabrał komputer i rower. Szczerzy ludzie są tylko prawda często boli.

bardziej boli jak piękne słówka okaza się kłamstwem.

niestety pe;lno ludzi falszywych jest ;/ ja wole za duzo nigdy nie muwic mam 2 przyjacioli a i tak nie wiedza zawsze wszystkiego ;p

no właśnie, ja tez się nauczyłam by nie mówić wszystkiego, bo ja zwykle dość otwarta jestem na innych, a już kilka razy wyszło mi to bokiem :o Czasem mam ochotę w ogóle przestać rozmawiać z ludźmi. Czasem tutaj na kafe się anonimowo wolę wygadać niż swoim znajomym.

jak wiadomo , kobieta - kobiecie wilczycą jest , zmień towarzystwo na męskie

Ludzie wiele razy mnie zawiedli, niektórzy obgadywali , ale na tyle nieudolnie że zwykle ich nakrywałam na gorącym uczynku. Ostatnio koleżanka, którą uważałam za przyjaciółkę i zaczęłam jej powierzać wiele tajemnic, powiedziała mi w cztery oczy, że nie chce się już ze mną tak często kontaktować i odtrącam ją od ludzi... Cholernie mnie to zabolało, ale nie dałam tego po sobie poznać. Kurde, do dziś tak naprawdę się z tym nie pogodziłam. Zachowała się perfidnie, a była jedną z ostatnią osób, którym ufałam. A teraz mnie odtrąca. Ja już tyle razy się zawiodłam na ludziach, że jestem dość nieśmiała i ludzie chyba uważają mnie za niesympatyczną. No trudno, ja nadal liczę na to, że spotkam przyjaciółki od serca, nie poddaję się, wierzę że uda mi się poznać kogoś od serca, komu mogłabym się wygadać. Mam taką jedną osobę, ale niestety nie widujemy się często i czasami tylko piszemy na facebooku. Mam nadzieję, że niedługo ją spotkam.

to jest prawda - faceci nie stosują takich gierek społecznych jak kobiety. Zawsze tak jakoś łapałam lepszy kontakt z facetami. Najbardziej wkurza mnie jak widzę, ze ktoś mówi mi nieprawdę i myśli, że ja o tym nie wiem. A ja już po kilku zdaniach potrafię rozgryźć człowieka.

mam identyczne wrażenie, dlatego jestem coraz mniej ufna :)

oczekiwania wobec innych, żyj swoim życiem, bądź samodzielna i nie obarczaj swoją osobą

cóż może masz rację - teraz szczerość to luksus na który niewielu sobie pozwala. Ja tylko swojej matce ufam, nawet mój facet nie wie o mnie wszystkiego...

każdy facet o tym wie i nawet przedszkolak , że kobieta chce zjeść inną kobietę żywcem , faceci o tym wiedzą , że nie stroicie się w pawie piórka dla facetów , stroicie się dla kobiet, aby się pokazać i gdy pokazujesz się koleżankom w nowych wiśniowych czółenkach na obcasie 11 cm. i w wiśniowym żakiecie i w spódnicy przed kolano a kolejnego dnia wskoczysz w sukienkę niebieską i niebieskie pantofle na obcasie to koleżanki z zazdrości będą skakać przez okna , gdy dołożysz srebrne biżu jako komplet to powiedzą , chyba poderwała jakiegoś milionera i dla niego obrasta w piórka , kobiety to mają w genach i muszą obgadać , wyśmiać albo poniżyć a facet popatrzy na Ciebie i powie prosto w oczy , Izoldo - jesteś piękna i nadzwyczajnie wyglądasz , jednym słowem nie bądź dla kobiet brzydkim kaczątkiem i dla facetów też !