Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Alice.88

Mój Narzeczony jest Chory Psychicznie. Proszę o Pomoc

Polecane posty

Gość Alice.88
Masz rację. W sumie, to nie wiem czemu naszły mnie wątpliwości. Z drugiej strony, przez to że jest taki różnorodny, jest bardzo tolerancyjny w stosunku do innych ludzi . P.S Też słuchasz non stop utwory "lonely mountain" z Hobbita? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alice.88
"jak będzie leazał w łóżku miesiać, a TY będzeisz zapieprzała z 2 małych dzeiciaków" Właśnie sęk w tym, że on jednego dnia potrafi leżeć w łóżku i mieć przy tym minę cierpiętnika, a drugiego: zabrać mnie nad jezioro na żaglówkę a wieczorem na dyskotekę. Jest bardzo zmienny, ale w stosunku do mnie zawsze był i jest taki sam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ffggggyhjhy
Zaburzenia ma - ale z opisu raczej drobne ;) Nic strasznego. Na moje oko borderline, ale lajtowy. Na wszelki wypadek zrobiłabym MRI, ale raczej wszystko z mózgiem ok :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OchAch
"Wy nromalnie powariowałyście" HA HA HA ale się uśmiałam z Twojego wpisu:) Śmiesznie to wszystko oipsałaś:) Ogólnie to wole być z facetem, takim jak ma Autorka- wariatem ale z ikrą;). Niż z zamulającym nudziarzem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a zapytałaś się
tak mój pierwszy mąż byl facetem z ikrą, zwariowanym typem, w ciągu godziny potrafił spakować się i wsiąść do pociągu do berlina żeby sobie pozwiedzać, zapominając że jest jeszcze dom zona i dzieci, a na jutro miał zaplanowany przegląd samochodu jechał i zostawiał mnie ze wszystkim po czym przyjezdżał patrzył oczami spaniela przepraszał i mówił kotku zycie jest takie krótkie, musiałem pojechać nie gniewaj się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to nie jest borderline
bardziej bym obstawiała autyzm aspergera, u dorosłych właśnei tak się objawia natrętnym oglądaniem tej samej rzeczy, czytaniem tych samych ksiażek itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alice.88
A zapytałaś się Akurat on mi nigdy nie wykręcił takiego numeru. Jak gdzieś jedziemy- to razem, ale nigdy osobno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość usta mogłyby być jaśniejsze
Właśnie sęk w tym, że on jednego dnia potrafi leżeć w łóżku i mieć przy tym minę cierpiętnika, a drugiego: zabrać mnie nad jezioro na żaglówkę a wieczorem na dyskotekę. Jest bardzo zmienny, ale w stosunku do mnie zawsze był i jest taki sam. właśnie - będziesz potrzebowała pomocy w domu, przy chorym dziecku czy coś, a on bedaczek będzie potrzebował polezeć w łóżku i udawać całego zbolałego:O żal normalnie to czytać:O zal mi Ciebie:O a kolejnego dnia tez nie będzeisz mogła na niego liczyć bo co prawda wstanie, ale po to żeby jechać do Paryża na zakupy:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a zapytałaś się
tylko kochana na razie to jestescie we dwoje jesli urodzisz dziecko/dzieci i one beda maleńkie to nie jest prosto tak zrealizowac jakąś szalona eskapadę albo pojedzie sam i cie zostawi albo bedzie nakłaniał zebyscie pojechali razem, nie wiem czy bedziesz chciała tak za nim jezdzic mając małe dziecko/prace zawodowa/dom a on nie nalezy raczej do tego typu czlowieka ze zrezygnuje na jakis czas ze swoich planów majac na uwadze potrzeby dziecka poza tym jesli lezy po kilka dni to znaczy ze majac juz swoją rodzine i dzieci tez bedzie lezał, nie pomoże ci w niczym, chcesz tego? wypróbuj go kiedy tak lezy, popros o coś niech ci w czyms pomoze, zobaczysz czy dalej bedzie udawal cierpietnika czy ruszy tyłek i wezmie sie w przyslowiowa garsc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alice.88
" będziesz potrzebowała pomocy w domu, " Nie chcę go bronić, ale kiedy potrzebowałam pomocy to nie leżał w łóżku i nie bujał w obłokach, tylko "stanął na wysokości zadania".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale macie problem
Rany , ja czytam jedną ksiazke nawet sto razy, a jak puszcze piosenke na ktora mam faze to i tydzien. Jak mi sie nie chce to nei wstaje z łózka i juz bo tak. Jestem indywidualistką i robie to co ja chce w danej chwili a nie to co wypada. Jak wlacze gierki do grania to moge grac 20 godzin bez przerwy. Ale to nie znaczy ze mam chorobe psychiczna i jebca. Mam wlasna firme, jak jest robota i spina, to zasuwam ,i się mobilizuje , i działam na pełnych obrotach, wstaje wcześniej, pracuje, i nic nie zawalam. Nie każdy musi być sztampowym nudziarzem w zyciu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hejalice
hej autorko! A moge zapytac jak wyglada Twoje zycie przy nim? Kazdy tu pisze, ze nie ma nudy itd itd po pierwsze czy on liczy sie z Twoim zdaniem? na przyklad Ty chcesz wyjsc na spacer a on ma "swoj" dzien filmowy... ulegnie i pojdzie? dba o Ciebie? moje obawy sa takie, ze gdy Wam przyjda powazne obowiazki Twoj narzeczony nie bedzie potrafil sobie z nimi poradzic. juz teraz jest niezdecydowany, ladne dni przelezy w lozku, ma swoje up and down, zmienia zdanie... wstrzymalabym sie ze slubem. pisze od serca. przerobilam takie cos. nie jest latwo sie pozbierac... a ciagla "walka" wykancza psychicznie.. jestes mloda daruj sobie.. pozdrawiam cieplo zycze madrej decyzji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alice.88
"wypróbuj go kiedy tak lezy, popros o coś niech ci w czyms pomoze, zobaczysz czy dalej bedzie udawal cierpietnika czy ruszy tyłek i wezmie sie w przyslowiowa garsc?" Tak, jak leży w łóżku i go poproszę o pomoc, to mi pomaga. Ale ma cały czas przy tym taką minę jakby go coś bolało, albo jakby miał za chwilę umrzeć.. A następnego dnia, jego nastrój może się zmienić o 180stopni i cały dnień, niemalże "podskakiwać z radości". Od zasze taki jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a zapytałaś się
no to jesli kiedy musi bierze się w garśc a kiedy może sobie pozwolić na bujanie w obokach to buja to ja raczej nie widze problemów, taki typ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość harakiriuhh
Wiesz co, nawet nie daj sobie wmówić że to jest normalne. Ja odkryłam podobny przypadek jak zamieszkalam z moim. Nie da się tak żyć, wykończsz się psychicznie przez te hustawki nastrojów. Plus skoro on zmienia poglądy tak łatwo, jaki jest.sens dzielenia siw z nim twoimi poglądami? Dzisiaj się z tobą zgadza,.jutro mu odbije i będzie ci wmawial ze nigdy nic.takiego nie mówił i jeszcze będzie krytykował ciebie ( za coś z czym siw zgadzał kilka dni temu). Nie da sie z kimś takim żyć. Uwierz mi i uciekaj!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a zapytałaś się
moze mieć chorobe dwubiegunowa - od depresji do euforii w krótkim okresie czasu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hejalice
do alemacieproblem wszystko jest ok indywidualisci sa uroczy i bezcenni, tylko w tak mlodym wieku nie nadaja sie na meza czy zone.. takie jest moje zdanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale macie problem
Ja mam 32 lata, faceta i niedługo dziecko. Wszystko zapięte na osttani guzik, popsrzątane,ugotowane. Jak nie mam chęci gotować, zamawiamy z knajpy albo wyjmujemy coś z zamrażalnika proste. Jak mi się niechce sprzątać to się nie zażynam i nie sprzątam , bałaganu nie mam, bo przestrzegam zasady wszystko na swoim miejscu , naczynia w zmywarce, szmaty w pralce. Wszystko mozna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a zapytałaś się
---> to nie jest borderline ja bym na autyzm i aspergera nie stawiała, te zaburzenia mają to do siebie ze ich właściciel lubi poczucie stabilności i przewidywalności, lubi schematy i lubi mieć plan, jak coś odbiega od planu to się gubi a tu ewidentnie widać że na stabilnosci mu nie zalezy (lub nie umie zyc stabilnie)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hejalice
wszystko mozemy- my kobiety. z facetami jest inaczej.. bycie indywidualista nie wiaze sie z ciagla zmiana zdania i napadami "3dni w lozku"- nie tykac.. z tego co piszesz jestes zaradna, zdrowa psychicznie kobieta. facet opisany przez Alice to oszolom. nie odnajdzie sie jako maz, chyba, ze dziewczyna nie chce dzieci tylko ciagla zabawe i "niespodzianki". zero stabilnosci, planow, przyszlosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hejalice
i jeszcze jedno- marne szanse, ze sie zmieni...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alice.88
Ogólnie to w stosunku do mnie: zawsze jest TAKI SAM. Problem polega na tym, że on nie potrafi siebie utożsamić z żadną religią, kulturą, itp. Sam nie wie, kim jest. Co chwile zmienia zdanie: Raz jest Katolikiem, póżniej był Buddystą, póżniej modlił się dl Allaha- na początku płakałam za śmiechu, ale później to przestało być śmieszne. Teraz twierdzi, że wierzy w Boga. Ale nie potrafi utożsamić go z żadną religia. To samo dotyczy jedzenia, czy stylu życia: Raz uważa ze jest wegetarianinem, a następnego miesiąca je mięso że aż miło i już nie pamięta, że nie tak dawno uważał siebie za zagorzałego wegetarianina. Raz jest komunistą, wręcz maoistą :D. A teraz krzyczy: wolnośći kapitalizm. Popada ze skrajności w skrajność. I to również dotyczy się jego nasroju: jednego dnia jest bardzo przygnębiony i smutny, wręcz zdruzgotany, a drugiego chodzi zadowolony i uśmiechnięty. On bardzo dużo czyta różnych : bajek, baśni, since fiction, dużo razem jeździmy, podróżujemy, co również wpływa na jego osobowość. Ale powtarzam: w stosunku do mnie ZAWSZE był taki sam, problem polega na tym, iż siebie nie potrafi określić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Koko Dżamboo
Związałabym się z takim facetem, tym bardziej skoro jest przystojny, ale taką znajomość nie brałabym na poważnie. Na pewno NIGDY bym za kogoś takiego nie wyszła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość harakiriuhh
Zgadzam się, związek dla zabawy tak, coś poważniejszego - nie. Ja wlasnie z moim miałam cały dzień chustawke. Położył się na łóżku z bananem na twarzy, minutę później dogryzal mi ze jestem gruba, potem dosłownie minutę potem gapil się pusto w ścianę żeby po chwili zacząć krzyczeć ( do sąsiada który za głośno chodził, ale i tak nie mógł go usłyszeć). Teraz śpi. Te wszystkie nastroje miał w 15 min. Tak jest non stop.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alice.88
harakiriuhh Tak jest bardzo zmienny, ale on nigdy mnie nie obraził, ani na mnie nie krzyknął. Nawet jak ma beznadziejny nastrój, to nie wyżywa się na mnie, tylko zamyka w sobie. Ogólnie, to traktuje mnie bardzo bardzo dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klanowa fanka
a Klan oglądasz?Olka też miała szurniętego chłopaka,w końcu w dupssko go kopła i jest git...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alice Kochasz go ? Jeśli nie to znajdz sobie normalnego gościa. A jak kochasz to się zastanów czy ta miłość jest warta takiego życia jakie cie czeka z takim gościem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Le,nkaA.
No nie mogę po prostu. Większość facetów W OGÓLE większość czasu spędza na leżeniu, tyle że na kanapie przed łóżkiem. Co w tym złego, że chłopak poleży sobie nawet te 3dni włóżku w miesiącu? I tak Ci zazdroszczę Autorko. Mój facet w ogóle leży, a o żaglowce, dyskotece czy wspólnym wyjeździe to możemy sobie pomarzyć. Ja Ci zazdroszczę. Naprawdę.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alice.88
Doktor Eros Tak, kocham go. Czy jego zachowanie jest naprawdę aż takie odbiegające od normy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmm, jest odbiegające od normy i dla mnie niezrozumiałe, ale z drugiej strony kiedy o tym czytam to nie przeraza mnie to w zaden sposob, nie niepokoi...nie wiem jak to wyjasnic, nie balabym sie go, o moze tak to ujmę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×