policystyczne jajniki, jak zrzucic kilogramy, pomocy...

hej, mam 27 lat i podobno poczatki policystycznego zapalenia jajnikow... lekarz tak stwierdzil po szczegolowych badaniach w szpitalu-w przeciagu roku przytylam, nietsety dosc znacznie, jestem jakas taka opuchnieta i zalamana :( staram sie juz unikac slodyczy, zmodyfikowanej zywnosci, nie wim co robie zle, ze waga mi nie spada, spaceruje i jezdze na rowerze, pracuje po 7 godz dziennie i siedzena tylku, moze tu jest wina? jednak nie podjadam w pracy-jedynie jakies jablko, banan i dziennie 1,5 litra wody z cytryna, nie mam juz sil-lekarz zapisal mi madinette, biore juz 2 opakowanie i do tego mam mega wielkie cycki :( moze ktos sie zmaga z tym probleme, nie chce byc chuda, ale chcialabym byc szczuplejsza :(

Witaj, niestety PCO to chioroba przy której zwolniony jest metabolizm, wiem cos o tym bo sama to mam i waga tez duzo mi wzrosła. Zbadaj przy tm tarczyce bo moze ona tez szwankuje a wtedy to juz lipa z odchudzania. musisz trzymać sie zdrowych zasad żywienia i ruch nie musi to byc siłownia wystarczy systematyczne chodzenia w szybszym tempie polecam steper i np co dzien sobie w domu wieczorem lub inna pora np w czasie ogladania uliubionego serialu chodzić zobaczysz ze nawet nie bedziesz wiedziec kiedy a godzinka spacerku bedzie za toba :)

Annaa dzieki za odp. niestety na silownie nie mam czasu, ani za bardzo nie lubie-tak mam etz jakies problemy z tarczyca-wyniki sa na krawedzi. nigdy tak nie mialam-wystarczylo, ze mialam tydzien diety i juz bylam chudsza a teraz ;( a co ejsc, zeby to przyspieszyc? bo ja juz chyba wszystko przerabialam od wody po blonnik, warzywa, owoce :(

Ja mam pco, i mam niedowagę znaczną. Chyba nie kazda kobieta z pco tyje, a szkoda bo wygladałabym zdrowiej, atak szkielet.

hm dla tych ktorze przytyly, powiedzcie co jesc, zeby zeszczuplec-ja sie czuje taka nalana :(

a jakie mialas objawy? bo ja tez ostatnio przytylam i nie moge schudnac

a bierzesz leki jakieś? Twoje hormony są niewyrównane, tarczyca tez pewnie daje czadu. Nie mysl o sobie negatywnie, aktywnośc fizyczna i ograniczenie jedzenia to na pewno dobre kroki, a jesli to w srodku Twojego oragnizmu coś Ci nie pozwala schudnąc, musisz potraktowac to farmakologicznie. Nie załamuj się.

tak hormony madinette na tarczyce nic, ginekolog-endokrynolog stwierdzil, ze nie trzeba ;/

wiem staram sie podchodzic do tego z humorem, przeciez kochanego cialka nigdy za wiele, jednak tak sobie tylko to wmawaiam, bo nie ejst mile odkrywanie, ze kolejna bluzka na Ciebie nie pasuje :(

odżywiać. Kilka MAŁYCH posiłków dziennie, dużo ruchu. Siłownia to dobry pomysł.

i tak sie tez odzywiam

i dużej aktywności ruchowej nic nie zmienisz. mozesz sobie wmawiac, ze leki to zło, albo wziąć sprawy z swoje ręce. też mam pco i pamiętam jak pierwszy raz wysłano mnie na pakiet badań hormonalnych to dosłownie nie było hormonu, który by był w idealnej wartości. dostałam tabletki anty (o działaniu antyandrogenowym) i w przeciągu 3 miesięcy wszystkie problemy, typu waga, metabolizm, cera, itp. odeszly. pozniej doszła siłownia 3x w tyg. (kardio min. 40 minut) i dziś nie mam problemu z wagą. jem co mi się podoba, chociaż muszę zaznaczyć, że na mieście jadam sporadycznie, raczej wszystko gotuję sama. podsumowując, tabletki anty pomogły mi na pco jak nic innego. nie twierdzę, ze to leczenie nadaje się dla każdego, ale jak słyszę o pomysłach, że pco można zwalczyć "naturalnie" to tylko się śmieję. poważne zaburzenia hormonalne (a pco takowym jest) to nie czas na ziółka i spacery. zdrowy tryb życia to jedno, leczenie to drugie. dlatego zachęcam cię do poszukiwań lekarza, który wie o tym schorzeniu dużo i króry potraktuje cię bardziej poważnie niż ten, który zapisał jeden lek nie mający tak naprawdę nic wspólnego z leczenim pcos.

wiesz co wlasnie podobno te tabletki, pomagaja w pekaniu pecherzykow i jak najbardziej sa antyandrogenne-pisze tez o nich niejedno forum... ja dopiero koncze 2 opakowanie, byc moze rzeczywiscie to za wczesniena jakiekolwiek efekty...

poczytaj o pasożytach, co mają wspólnego z policystycznymi jajnikami- koniecznie.

poczekaj jeszcze 2-3 miesiące, ale jak nic się nie zmieni, to raczej czas na innego lekarza. pamiętam jak to jest, męczyc się jak taka ciapa z wagą, która ani drgnie. sprawdz tez czy masz insulinoodporność.

to forum ma rzeszę fanów topików o pasożytach. już się żygać chce.

nie mam, mialam robione kompleksowe badania w szpitalu i na ich podstawie lekarz mi je przepisal, 1 pytanie ktore zadal to czy chce poprawic swoj wyglad i samopoczucie oraz wyregulowac cykl, czy chce sie starac o dziecko, bo to podobno 2 rozne sprawy ejsli chodzi o leczenie, moze rzeczywiscie jeszcze zaczekam , tylko teraz wiosna, powyciagalam bluzeczki, ktore pasowaly mi rok temu i przezylam male zalamanie :(

wiesz, czasami na leczenie trzeba czekać do 6 miesięcy. swoją drogą, może też wina długiej zimy, bo wtedy łatwo o dodatkowe kilogramy. w każdym razie polecam siłownię/fitness, szczególnie bardzo intensywne ćwiczenia.

ja bym przestrzegała przed drastyczną dieta, najlepiej jest tylko o 15 % ponizej zapotrzebowania energ. czyli jak wasze zapotrzebowanie wynosi np. 2000 kcal, jesc ok. 1700 kcal, podzielone równo na 5 posiłków, warto dodawac pieprzu cayenne i pic sok z cytryny

a, i broń boze przed bananami jak sie odchudzacie- obnizają metabolizm!

Będziesz zmniejszać kalorie to spowolni tarczyca i tak dalej będziesz gruba.

niegazowanej, zero slodyczy, pieczonego, smazonego, fasto foodowi dan zawierajacych duzo weglowodanow

Ja mam podobny problem:( ale nie wiem, czy pisać coś więcej, bo widzę,że wątek padł:(

hej jestem tutaj :) podnosze watek

up