Jestem w ciazy z zonatym wykladowca

Jestem na drugim roku, od pol roku spotykam sie z zonatym wykladowca. Ja gp kocham ale obn mnie chyba nie bo nie chce sie rozwiesc. Ostatnio pojechalismy do lasu i tam ostro kochalismy sie w samochodzie. On caly czas powtarzal moje imie, nawet jak dochodzil, nie wiem co do mnie czuje. Najgorsze ze mnie nie stac na dziecko, jemu tez sie chyba nie przelewa, boje sie ze jak mu powiem to go strace

Jak myslicie isc do dziekana powiedziec mu?

tacy właśnie są wykładowcy. Powiedź, jak zaczął się Wasz romans?

Prosilam zeby zalozyl prezerwatywe, ale nie chcial, najpierw mi robil patelnie pol godziny, a potem wszedl we mnie, mowil mi ze zony tam nie caluje

najpierw namawiał mnie na studia a potem na bzykanko

studentka i o prezerwatywach nie slyszala, szkoda mi cie!

Jak sie zaczal? Spotkaly sie nasze spojrzenia i to bylo to. Potem widzialam ,ze jest caly czas rozkojarzony, wciaz sie na mnie ogladal, jakal sie itd

idź czym prędzej do łóżka z zamożniejszym wykładowcą, powiem mu że to jego dziecko

Chce urodzic to dziecko, kocham go

Zgłoś to dziekanowi, niech mu nie ujdzie to na sucho!