Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość carolinen

chcę zajść w ciążę (dla nowych dziewczyn)

Polecane posty

Gość MaćkowaŻona
Alaa tak, mam laktator :) ale nie inwestowałam w niego, znajoma mi pożyczyła. Zobaczymy czy się przyda :) a co do bólu w okolicy pępka to ja też tak miałam i mam jeszcze czasem ale to chyba od kolczyka. Kolczyk wyjęty już co prawda dawno temu, dziurka już zarosła ale boli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ala mnie tez tak boli w okolicach pępka co parę dni. Zależy chyba jak młody sie ulozy. Czasami pepek mi sie chowa , a czasami wystaje. Tzn częściej wystaje niż sie chowa Ale ciekawa jestem od czego to zależy. Mam nadzieję ze za duzo sie nie obraca w kółko bo mi sie pepowina obwinie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brzoswkinka14
Maćkowa widze ze wypróbowałas laktator na mężu ?:) i jak ?:) kochana a Ty nam cos brzucha swego nie pokazujesz :)Łajjj ?:) Jovanka wracaj szybko do zdrowia kochana :) buziaki dla Was :** Żoneczka podobno ręczny jednak jest lepszy :) bo lepiej stymuluje piersi do laktacji :) Stymulowana :*** wiec w poniedziałek znowu zostaniemy ciociami :) kurde ale emocje :):* rapsta beta elegancka :) i niekoniecznie oznacza bliźniaki :) już coś tam powinno byc widac :) zwłaszcza ze do poniedziałku jeszcze urosnie przynajmniej drugie tyle :) musze się brac za sprzatanie i za ćwiczonka ale znowu mnie jakies zmeczenie dopadło :( ja już mam spakowane torby kobiety :) jeszcze tylko gacie musze dorzucic te na po porodzie :) wczoraj z moim P się wieczorkiem po seksiliśmy :):* i rano wstajemy,a wiecie co mój P do mnie mówi :) ? ze on mysli ze ja to się chyba bede długo meczyc bardzo jak bede rodzic,ja tak na niego patrze i pytam czemu :) a on mowi ze u mnie dalej tak ciasno :) wiecie gdzie :D ze przed porodem powinno byc luźniej już a u mnie ciasno i ciasno i on nie wie jak ja urodze biedna :) :D ale się uśmiałam dziewczyny :) mówie mu ze mnie ponacinają troche pewnie :) a on zrobił przestraszoną mine i pyta : A jak źle pozszywają potem to co ? a ja mówie ze jak mnie beda zszywac to Cię zawołają żebys sobie przymierzył :):*wariat :) pwiwedział ze jak wróci wieczorem to musimy poważnie porozmawiac o tym rodzeniu :) wczoraj kochane moje Wiki wieczorem dziwnie się ruszała,nie raz Wam tu pisałam ze moja kruszyna raczej spokojna jest,a wczoraj pierwszy raz cos takiego wgl było,zaczeła sie tak jakoś gwałtownie bardzo ruszac,energicznie,kopac na wszystkie strony,jakoś tak szarpac,normalnie już miałam stresa ze cos z nią nie tak jest,ale w nocy wróciło wszystko do normy .nie wiem co to była za akcja :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
brzoskwinko widze ze twój jest taki jak mój hehe... tez to samo mowił "a jak zle pozaszywaja" "a bedzie bolało" i tysiąc innych tekstów... on chyba bardzie to przezywał niz ja. zaczełam go w koncu straszyc ze popękam cała od jednej do drugiej dziurki, bedzie sie ze mnie lało przez miesiąc albo i dłuzej, nie bede mogła siedziec, lezec i chodzic, bedzie musiał sie małym zajmowac a ja go bede tylko karmic, dodatkowo dodałam ze nie wiem jak sobie poradzi z pierwszą kąpielą sam... troche sie wystraszył tego ale powiedziałam mu ze zartowałam i zeby sie nie stresował bo tylko mnie bardziej denerwuje... xx mackowa widze ze twój tez juz testował laktator?? mój to robił w sylwestra:) tez go zabolało jak mu sie przyssało:P:P ale oni mają pomysły... pozniej sie smiałam ze w nocy on wstaje do karmienia. xx mój niuniek to głodomorek... na wiezór mu robie butelke. na 3 łyzeczki mleka leje 90ml wody tak jak w przepisie. zjada całe i jeszcze mu mało. musze go dostawiac. ale co bidulek ma zjesc skoro "wydoi" mnie w ciagu dnia.je co trzy godziny czasami chce jeszcze po godzinie, czasami po dwóch. dziewczyny powiedzcie mi co moge dac małemu na katarek. biedactwo meczy sie juz kilka dni. byłam u lekarza dała mi calcium (wapno)w syropie, oscilllococcinum, vitamine c w kropelkach, masc majerankową i kropelki do nosa euphorium's. stosuje wszystko jak powiedziała. i dalej sie meczy. kropelki mam odstawic za dwa dni bo nie mozna stosowac dłuzej niz 5 dni a poprawy nie ma!!:( w ciągu dnia jezcze jakos sobie radzimy. najgorsze są noce jak mu charczy w nosku. próbuje mu wyciągac ale nic nie wychodzi.. najgorsze jest to ze przychodnia u mnie zamknięta do odwołania.. jejku juz nie moge patrzec jak sie meczy: ( juz bym wolała ja chorowac i nie podchodzic do niego byle tylko on był zdrowy. jak by było trzeb to bym nawet pojechała do domu swojego zeby sie nim zajeli...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkich, od jakiegoś czasu czytam wasze posty i postanowiłam,że się dołączę. z mężem staramy się o dziecko od 3 lat -brak przyczyny niepłodności. Będziemy podchodzić do III IUI mamy nadzieje ,że ostatniej poprzednie II IUI miałam robione na cyklu stymulowanym. A jak jest u was jak sobie z tym wszystkim radzicie, bo ja już nie mam na to sił czasem mam ochotę się poddać ,ale nie mogę coś mnie napędza do dalszego działania:) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To ja Wam opowiem moją zbliżoną tematem sytuację a propo "ciasno czy nie ciasno" :) Wogóle to dla facetów to niewyobrażalne jak przez taka małą dziurkę ma się urodzić dziecko i w sumie to się im wcale nie dziwie tych wszystkich wątpliwości :) Ja po swoim pierwszym porodzie, gdzie mnie nacięli miałam potem w domu schizy i kazałam swojemu M mi tam zaglądać, bo wydawało mi się że mi szwy puszczają, on bidny przerażony luknął i mówi że trochę mu to wygląda jakbym miała teraz 3 dziurki :) dobre... pomyślałam,że przecież nie będę tam pchała paluchów i sprawdzała czy jest dziurka, ale w lusterku faktycznie tak wyglądało :) i spanikowana pojechałam biegiem do szpitala, ale okazało się że wszystko w porządku na szczęście choć autentycznie wyglądało na zewnątrz jakbym miała dodatkowy otwór :) może i by się nawet ucieszył M z takiej nowej atrakcji :):) Ja dalej namiętnie czytam forum i jestem już wow na 220 s. :) i tak bym, chciała odpisać na wiele tematów, które wtedy poruszałyście, ale to bez sensu teraz :( wiele z dziewczyn pewnie już nie zagląda tu nawet, choć póki co moje ulubienice które swoimi postami doprowadzają mnie do największego śmiechu widzę, że są nadal :) a w pracy patrzą na mnie jak na głupka jak się cieszę do ekranu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jovanka mi napisala "Jestesmy w szpitalu. Maly ma zapalenie krtani i schodzi mu nizej, poza tym wykryli mu jakies szmery pod serduszkiem. Zostajemy 5-7dni. Dostaje kroplowki, antybiotyki i ma inhalacje." & Usia tez w szpitalu.. brzuch ja juz ktorys dzien z kolei bolal. Miala ktg, ale nic jej nikt nie powiedzial.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Desire podziwiam Cie, ze to Wszytsko czytasz:) w sumie tak najlepiej poznać Nas i forum:) a te 3 dziurki hahah Jovanko zdrowka dla kacperka:* Tooosiaaa witaj i zapraszamy do Nas:) kurcze 3 lata duzo a byliście u rożnych lekarzy? Dziewczyny a ja gardło białe, boli, w nocy miałam temperature, wtf? Czemu wszyscy chorują? Jeszcze akurat teraz jak przychodnie zamkniete:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nessaja, bardzo mi przykro z powodu Twojej pierwszej straty, wiem dokładnie co czułaś... ale cieszę się widząc Cię już w tabelce ponownie jako ciężarówkę i trzymam kciuki kochana za Ciebie i Twojego maluszka :) Mam nadzieję, że i mnie w końcu się uda :( Chcę nadrobić Wasze wpisy po kolei i nie czytam od końca, muszę się wdrożyć stopniowo i Was poznać, ale postaram się tu też cos czasem skrobnąć żebyście Wy miały okazję też poznać mnie :) mam nadzieję że przygarniecie do swojego grona kolejną staraczkę :) Toosiaa,dobrze że dołączyłaś bo nie będę już sama tu taka bidulka nowa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sara__
Toosia Oby to była owocna IUI. 3 lata to długo, coś na ten temat wiem. desire Dobra jesteś z tym czytaniem od początku, ja weszlam gdzies po połowie ale nie cofałam sie aż tak daleko jak Ty. Ja staram się o drugie dziecko, o córke walczyliśmy 2 lata, teraz juz nam się dłużej schodzi. A Młoda w tym roku już będzie mieć 7 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sara__
Jovanka Ojej - szpital, az tak, trzymajcie się tam i zdrowia życzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MartynaG_pl
Ja również niebawem chcę zajść w ciążę - ale mam już jednego Synka, który obecnie ma 7 miesięcy. Chcemy mieć dziecko po dziecku. Niecałe dwa lata różnicy - wychowa się razem :) Piszę blog - tam znajdziesz wszystko o ciąży, zagrożeniach, porodzie(CUDOWNYM) i wychowaniu malutkiego dziecka. Są też informacje o wyprawce i różne rabaty do dziecięcych sklepów. Zapraszam :) WWW.MARTYNAG.PL

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No czytam czytam i to z wielką przyjemnością :) wciagło mnie na maxa :) bo Wy po prostu poprawiacie humor :) ale już bym chciała być na bieżąco, do tego niecierpliwie się bo na tym etapie, gdzie jestem nastała jakaś dłuższa przerwa w zaciążaniu, więc pochłaniam wpisy dalej wyczekując kolejnej epidemii ciążowej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Agniesia88 Jejlu jejku biedna nasza Jovanka i Kacperek, no i jeszcze Usia. Dużo, dużo zdrowia dziewczyny. Czekamy nadobre wieści, że już jesteście wszyscy zdrowi w domku:-) A ja mam pytanie co do szkoły rodzenia. Iść nie iść?? W sumie to zupełnie mi to nie na rękę, bo daleko musiałabym jeździć, ale z drugiej strony zastanawiam się czy bez tego dam sobie radę przy porodzie?? Mamuśki jak było u Was? Ciężarówki co o tym myślicie??? :-) :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
IZA85 :) Moje drogie Panie :) Powróciłam do ludzi internetu :) Dzis rano szcześliwie dotarliśmy spowrotem do domu :) Jestem wymęczona po podróży, nie wyspana i wlasnie ide przymknąć oczy chociaż na pół godziny zeby dociągnąć do wieczora :) Oczy zrobiły mi sie 3 razy większe jak dokładnie zobaczyłam ile mam do nadrobienia :P Któraś z Was pisała ze jak powrócę na forum to mnie cos strzeli od ilości stron i ma racje :) Juz mnie strzela :) Dzis Was na pewno nie nadrobię :( Padam Poprostu! Jutro tez zamierzam odpoczywać ale powoli spróbuje nadrobić każda stronę :) Powtarzam SPRÓBUJE :) :) Uciekam kochane :) Pozdrawiam Was wszystkie, nowe dziewczyny rownież i przesyłam każdej z Was buziaki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agniesia ja nie chodziłam do szkoly i nie żałuje. dałam rade. położne w szpitalu mowiły kiedy i jak mam przec. bałam sie ze nie dam rady bo nie wiedzialam na ten temat nic. ale położne mi pomogły. jak miałam skurcze to im mówiła i mi wtedy pomagały. jedna stała z jednej strony druga z drugiej i jak zginałam nogi to mi je trzymały i je o nie podpierałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brzoswkinka14
Jovanka dużo zdrówka dla Was :**** Usia co tam CI lekarze powiedzieli ?mam nadzieje ze wszystko ok. Karcia ale słodziaczek :*** i jakie uśmieszki juz robi śliczne :*** cudeńko :* Tosia oby sie udało tym razem :) Desire trzy dziurki ?:) no nieźle :) nie strasz mnie kobieto :D Agniesia ja nie chodzę :) moim zdaniem jak chcesz sie czegos nauczyc odnośnie czy samego porodu,czy metod łagodzenia bólu ,czy odnośnie opieki to wszystko można znaleść na internecie ,albo zapytac naszych forumowych mamuś i się podszkolić :) poradzisz sobie napewno ze wszystkim i bez szkoły rodzenia :) zobacz jak sobie Ola super poradziła z porodem i nie chodziła :) Karcia chyba tez :) i nie pamiętam która jeszcze :) Któraś z Kaś naszych :) ale decyzja należy do Ciebie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jovanko wracajcie szybko do domu:) szkoda małego ze musi sie jeszcze tak meczyc.. usia trzymaj sie. mam nadzieje ze wszystko jest dobrze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brzoswkinka14
oczywiscie stronka ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przeskakuj wredna małpo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
*Stymulowana-3 lata walki to naprawdę dużo,czasem nie mamy sił,ale z drugiej strony jest o co walczyć. Leczymy się w klinice niepłodności szczerze mówiąc nie miałam za dużo badań, ci lekarze od razu robią IUI lub IVF. nie szukają przyczyny. *desire83 - Witam cię, cieszę się ,że tu trafiłam jest tu tyle sympatycznych osób,które coś doradzą. A ty jak długo się starasz? *Sara- Też mam taką nadzieję. Ponoć cuda się zdarzają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no i znowu głuuuuuuuupiaaa strona!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Agniesia88 Karcia, piękne to Twoje Serduszko:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no dawac nową strone!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Stronaaaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przeskakuj strono!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Toosiaa, ja tym razem mam w sumie dopiero 3cykl starań, w poprzednią ciążę zaszłam w 10cyklu, ale mój synek zmarł, boję się że tym razem jeszcze gorzej z zajściem będzie, bo moja psychika robi swoje :( Co do szkoły rodzenia, ja zapisałam się, ale nie zdążyłam niestety skorzystać i prawda jest taka, że w trakcie porodu chyba automatycznie kobieta działa i reaguje, bo nie miałam większego problemu z urodzeniem synka. Pamiętam jak leżałam na sali porodowej, choć jeszcze nie wiedziałam że na pewno będę rodzić, bo to był poród przedwczesny i myślałam: Boże, jak ja dam radę, przecież ani w szkole rodzenia nie byłam ani nawet jeszcze nic nie czytałam i nie interesowałam się samym porodem bo to przecież dopiero początek 7 mies. Myślę, ze szkoła rodzenia to fajna sprawa i pewnie wiele rzeczy można się dowiedzieć, ale kiedyś takich szkół ani internetu nie było i kobiety też rodziły, ale gdybym była wcześniej w takiej szkole czułabym się troszkę pewniej po prostu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tosia a maz miał badanie nasienia? Ty maz owulacje? Pecherzyki pękają? Halo izaaaaa dobrze ze wróciliście cali i zdrowi. Czekamy na relacje z pobytu w PL, babo kasia12, kasik89, karcia i Olala sa juz mamusiami!!!!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×