15 tydzien ciazy , kto dolaczy ?

cześć dziewczyny, ja właśnie dziś zaczęłam 14 tydzień, w piątek miałam drugie usg - tym razem prenatalne, pierwsze zwykłe mialam w 8 tygodniu i jestem pod niesamowitym wrażeniem jak przez te kilka tygodni dziecko się rozwinęło, juz nie wygląda jak krewetka tylko maleńki człowieczek :) termin mam na 29 października, brzucha nic nie widać i nic nie przytyłam, schudłam jeszcze 1 kg.

zuzka a to dziwne ,bo ja mam termnin na 28 pazdiernika i jutro zaczynam 15 tydzien ,tak mi pisze w zeszycie gdzie mam prowadzona ciaze przez polozna. Dokladnie co wtorek zmienia mi sie tydzien .Czyli od jutra ma 14tc i 1dzien potem 14 tc i 2dni.Wiec w sumie 14 tydzien juz mam skonczony i zaczyna sie 15.

ja na dany moment przytylam 3.700 kg .Nie wiem czy chudniecie jest dobre.Jestes w ciazy wiec raczej powinnas tyc po troszeczku chociaz.A jak Ty chudniesz to organizm sie meczy i traci witaminy :) Wiem tak po sobie,ze jak chudlam to robily mi sie gorsze wlosy i paznokcie i bylam bardziej podatna na chorobe.Moze dla tego,ze dla mnie to ten kg to duzo bylo :) Moja waga wyjsciowa nie jest duza, wedlug normy mialam mala niedowage.Ale teraz waga mi pokazuje,ze mam idealna wage:) A jak tyje teraz to pokazuje mi jako przyplyw miensi a nie tluszczu ,dziwne nie :)

miesni*

tasiu to ja już sama nie wiem ja byłam w pt na usg i lekarz stwierdził że to 13 tc i 5 dz. więc wychodzi, że w niedzielę zakonczyłam pełny 14 tydzień, dziś mam 14 tc i 1 dzień, wiec na logikę wychodzi że trwa juz 15 tc....chyba co lekarz to inaczej interpretują albo się wypowiadają bo w sumie już nie wiem czy teraz uznawać, że jestem w 14 czy 15, dwóch lekarzy mi mówiło że w zeszłym tygodniu byłam w 13.... co do wagi to u mnie taki zastój bo mialam okropne mdłości a przez to malutko jadłam, teraz powoli nabieram apetytu dopiero, czytałam, że w pierwszym trymestrze można nawet delikatnie schudnąć wlasnie przez te mdłości i to nie jest szkodliwe, tak czy siak mialam badania i usg i wszystko z maluchem i ze mną jest w porządku :) wracam do zywych hehe ale mniej więcej jestesmy na tym samym etapie, fajnie :) znasz już płeć może? ja niestety nie

Tak bo lekarze w wiekszosci patrza na to co juz masz skoczone.Albo tak jak mowisz 14tc i 1dzien.Ty juz zaczelas 15 tydzien :).No niestety tak to juz jest z tymi nudnosciami .Pamietam jak podczas pierwszej ciazy tak sie meczylam.Tym razem czulam sie o niebo lepiej.Wymiotowalam tylko raz i z rana i jak wciagu dnia nie doprowadzalam siebie do glodu to nawet mnie nie nudzilo.Ale teraz jak juz rozpoczelas 4 ty miesiac powinno byc coraz lepiej.Nudnosci powinny minac:)

no ja jeszcze mam tak, że jak wejdę do kuchni to muszę szybko do uchylonego okna najpierw bo kazdy kuchenny zapach działa wiadomo jak :D ale to juz nie jest leżenie plackiem w łóżku i walka z tym, żeby pawia nie puścić przypadkiem :D

witajcie! ja jestem w 10 tyg , i mam pol rocznego synka. Gratulacje wszystkim przyszłym mamusiom! ;)

rowniez mam okropne mdłości, jak musze otworzyc lodowke to odrazu otwieram okna ;) kuchenne zapachy to dla mnie meka,no i mam anemie ...

czesc dziewczyny , widze syskusja trwa :) Wiecie z tym liczeniem tygodni roznie bywa , co lekarz to inaczej , ja sie zastanawiam i to powaznie nad zmiana lekarza mojego : c

witaj Natalia milo ze zechcialas do nas dolaczyc . Z tego co piszezsz jedna ciaze masz za soba wiec doswiadczona mamusia w pewnym sensie jestes :) Ale 10 tydzien to dopiero poczatek . Ja mam ta ze ja cos wiecej porobiemimo ze powoli i spoojnie musze usiasc od razu bo jakos tak mnie zaczyna uc tak jakby pod przepona , musze o tym powiedziec lekarzowi .

witamy natalię :) łączę się z Tobą w mdłościowym bólu :D dla mnie najgorszy był 2 i 3 miesiąc, pod koniec 3 już zaczęło wszystko łagodnieć na szczęście, dokuczały mi też niestrawności np. smażonego to w ogóle nie mogłam jeść bo zaraz mi dokuczał żołądek, jelita, wzdęcia itd.

modernbarossa może to jakaś kolka Cię łapie?

Zuzka to nie wiem nie mam pojecia co to moze byc , ale czesto ta nie mam , a tez nie moge caly dzien lezec plackiem do onca ciazy , to dopiero 16 tydzien wiec nie ma co panikowac . Do tego meczy mnie ciagla zgaga , wzdecia po prostu masakra , niby lepiej niz wczesniej bylo , wiecie na poczatku ciazy ale tez nie jets latwo . Coraz bardziej mnie boli kregoslup i codziennie musze wsmarowywac w bolace miejsce oliwke rozgrzana i na hwile przechodzi przynajmniej moge spac :) A czeasem jeszce czuc takie ciagniecie na dole , jak macica sie rozciaga ale to bol niesamowity podobny do tego przed miesiaczka .

dokładnie, nie ma co panikować, mój lekarz jak zaczęłam mu wymieniać na pierwszej wizycie co mi dolegało to tylko się usmiechał pod nosem, teraz wiem, że trochę przesadzałam, wiadomo, nowa sytuacja, człowiek nie wie do końca czy tak ma być czy nie.....teraz juz bardziej lajtowo podchodzę do swojego ciała i ciąży, szukając wątku na forum do którego mogłabym sie dolaczyć odniosłam wrażenie, ze niektóre panie to najlepiej by przeleżały w szpitalu całe 9 miesięcy a jak to jeden madry lekarz powiedział "pani to by chciała ciążę tak bez zadnego objawu przejść?" - trafne stwierdzenie :) także puentując to podobało mi się Twoje stwierdzenie "nie ma co panikować", w końcu trafiłam na normalne osoby i dlatego też tu jestem :D u mnie jest tak, że jak cos dłużej porobię to wiem, że powinnam juz odpocząć bo mnie podbrzusze zaczyna boleć i głowa, ostatnio tak przedobrzyłam ze skalniakiem w ogrodzie, caly z grabkami i drzewkami, wieczorem padłam jak kawka

* cały dzień z grabkami i drzewkami miało być :P

Upaly daja niezle w dosc w naszych stanch ze ta powiem , wiadomo nasze narzady , hormony inaczej pracuja i rozne sytuacje moga sie stac . I jak to moj partner powiedzial lepiej siedz w te upaly w domu a wieczorem razem na spacer pojdziemy . Ogolnie jestem mimo wszytso nadal droba osobka i brzuszek i przybieranie masy ciala dzialaja na moj kregoslup niedobrze , az strach pomyslec co bedzie na przyklad we wrzesniu : ) Ale to bardzo wyczekiwana ciaza przeze mnie wiec staram sie ja najlepiej przetrwac ten okres . Nie mam zamiaru leztec cale 9 miesiecy ciaza to przeciez nie jest choroba :)

no i jak wam kobitki dzionek mija?Ja juz pomalowalam i mam spokoj,teraz trzeba tylko za porzadki sie zabrac w domku :) Kurcze nawet troszke zazdroszcze tych upalow.Tutaj jest tak zimno i deszcz.Dzis wyjatkowo ladnie :) Zimno ale slonce jest.Mi naprawde brakuje ciepla i fajnej pogody :(

mnie też brakuje cieplutkiej pogody, niby 19 stopni a siedzę i się grzeję pod kocem :( a majówka taka gorąąąąca miała być

w ogóle taka jakaś rozlazła jestem dzisiaj, cud, że zrobiłam pranie, ugotowalam obiad, posprzątałam...szykuję się na wycieczke do siostry bo dzisiaj Katarzyny i ciasto serwuje, pewnie wrócę z niestrawnością, choć slodycze mi nie szkodzą :D :P

U mnie ciagle tak cieplo , znaczcy przewaznie rano i do polodnia , potem niebo zachodzi chmurami i jest pochmurnie , wietrznie i ak przyjemnie w sumie . Zawsze uwielbialam slonce ale teraz jestem taka slaba jak ono przyswieca nam ze tego sie nie da opisac . Zuzka ja tez dzisiaj jestem taaka rozlazla i w dodatu chyba ospala czuje sie jakby mi glowa miala zaraz peknac :) Ale to chyba na zmiane pogody bo na jutro albo pojutrze zapowiadaja deszcze i burze , moze w koncu bedzie troche bardziej rzesko . A jak sie czujecie dziewczyny ? Mnie rano ta strasznie kulo po jednej stronie tak jak czulam niedawno jeszcze jak mi sie macica rozciagaala ale teraz na calle szczescie juz mi przeszlo, nie narzeajmy ta na ta pogode bo wszytso lepszze niz ta paskudna zima co odejsc od nas nie chciala . Zuza baw sie dobrze na imieninach , aj ja pieke dzisiaj ciasto z truskawkami i nie moge sie doczeac az bedzie gotowe bo tak mi pachnie ze masakra :)

hmmm.. 19 stopni to ja tylko pomarzyc o tym moge.Jak jest +10 to juz rewelacja jest :( Az normalnie depresja mnie napada.Mmmmm ciasto truskawko az mi slinka leci.Ja juz dawno nie pieklam przez ciaze na poczatku zle sie czulam i na nic nie mialam ochoty.Teraz powoli wracam do Siebie najpierw porzadki w domu i na podworku a potem za ciasto sie wezme,moze w przyszlym tygodniu :)

dzieńdoberek :) oj kiepsko dziś dzień zaczęłam....obudziłam się z bólem głowy, wstałam....weszłam do kuchni i.....oddałam pusty żołądek do zlewu :/ jejku co za męka.....wczoraj też za dobrze się nie czułam bo tak jak Ty modernbarossa czułam kłucie po jednej i czasem po drugiej stronie podbrzusza, trochę mnie to zmartwiło ale nie jest to ciągłe więc mam nadzieję, że po prostu tak ma być życzę Wam dziewczyny lepszego samopoczucia i całej majówki niż u mnie to się zapowiada....

A no tak dzis juz maj.Szkoda ,ze tego nie czuje.Mam wrazenie ,ze to pazdziernik :( 16 maja mam urodzinki 28,to juz niedlugo :) Ja juz nawet czuje sie dobrze ,nudnosci minely,zostal tylko wstret do wedliny blee...A pamietam jak jeszcze niedawno otwieralam lodowke z zatkanym nosem hahaha.Jeszcze tylko czuje zmeczenie a dokladnie nie mam tyle sil,szybciej sie mecze i wczesnie klade sie spac.A jak tam myslicie juz o porodzie naturalny czy ze znieczuleniem czy cc?

też mialam lepszy okres ale widocznie na chwilę wróciły te gorsze dni....ja już myślałam nad porodem - cc cięcie odpada, nie chcę się męczyć z ranami, bliznami i dochodzeniem do siebie a więc jeśli sytuacja na to pozwoli to wolałabym silami natury urodzić, oczywiście ze znieczuleniem jeśli nie dam rady bólu znieść a która z Was juz zna płeć i w którym tygodniu się dowiedziała?

Ja plci nie znam bo pierwszy scan mialam w 13 tyg i babka nie miala pewnosci ,wiec powiedziala ,ze sugerowac nie bedzie.Nastepny scan mam cos kolo 20 tyg i jak wedy nie poznam to juz raczej nie ma szans sie dowiedziec.Mysle ,ze sie tak napije coli przed scanem.Tutaj robia tylko 2 scany przez cala ciaze i jak nie ma takiej potrzeby wiecej nie robia.Ja bede rodzic naturalnie .Ale jeden porod mam juz za soba wiec sie panicznie boje :( Tu znieczulenie jest darmowe ,ale ja nie skorzystalam ,bo raczej nie jestem zwolenniczka.I akurat w moim przypadku to uratowalo dziecko :)Bo widzisz morfiny nie wolno podawac 2 godz przed partymi.A mi pielegniarka probowala wmowic ,ze mam jeszcze jak minimum 5 godz porodu.A ja wiedzialam ,ze to nie mozliwe ,bo w skurczach mie mialam przerwy nawet i juz odlatywalam.Urodzilam po 30min .

masz już doświadczenie i wiesz czego się spodziewać, ja jeszcze nie rodziłam i wydaje mi się, że nie bardzo zdaję sobie sprawę co mnie czeka :D no ale mam nadzieję, że dam radę, w końcu nie ja pierwsza i ostatnia. To z tym usg u Was widzę problem? w mojej przychodni nie stwarza lekarz żadnego problemu i nawet jeśli miałabym chęć obejrzeć malucha to mi je zrobi, ale nie ma takiej potrzeby to nie będę oglądać go co chwila, choć fajnie widzieć co tam w brzuchu porabia :) wybieram sie na kolejne w 21 tyg. więc może wtedy odsłoni swoje klejnoty mój mały człowiek :D

Dziewczyny a macie jakieś przeczucia kto jest pod serduszkiem?bo ja jestem przekonana że mam w sobie synusia i tak mówimy do brzusia:)ale 09.05 się okaże kto tam się kryje?jeśli się pomylilam to będę musiala przechrzcic brzusio na córeczkę:)

na początku stawiałam na dziewczynkę a teraz jak byliśmy na usg, mimo, że nie widać było klejnotków to jakoś mam wrażenie że chłopiec, może dlatego, że zarys buźki taki mi się wydał chłopięcy :D :D mam mieszane wrażenia

mam jeszcze pytanie odnośnie tego kłucia, zastanawiam się czy też odczuwacie coś podobnego, mianowicie coś jakby kłucie jajnika, w moim przypadku lewego, jak już wspominałam nie jest to ciagły ból, tylko od czasu do czasu, ale od wczoraj się utrzymuje, mogę normalnie funkcjonować, nie boli przy np. poruszaniu się czy kichaniu. akurat po lewej stronie macicy mam ulokowanego dzidziola i zastanawiam się czy wszystko jest ok, napiszcie proszę czy też doświadczacie coś podobnego?