Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Żyrafaa

Wysoka dziewczyna a taniec na wózek

Polecane posty

Gość Żyrafaa

Pewnie niektórym z Was jest znana ta tradycja. Zastanawiam się czy ja, przyszła panna młoda z 180cm wzrostu, powinnam brać udział w czymś takim. Czy to nie będzie krępujące dla męskiej części gości?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pipipipipipipi
facetów podnieca taniec z wysoka dziewczyna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość socjalna bannia
krępujące, i to dla wszystkich gości, sa tańce ze zbieraniem na wózek!!!! Ja na swoim weselu miałam tańce, bez płacenia za to, bo to wiocha i wstyd!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lala lll aaaa laaaalala a
O jakim tańcu na wózek piszecie ? Zupełnie nie mam pojęcia o co w tym chodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wewe54e5w
zbieranie na wózek to tradycja, jeśli w rodzinie już miało to miejsce (np u mnie na każdym weselu to jest) to nie jest krępujące a normalne. I żadna wiocha, to po prostu tradycja. Autorko nie przejmuj się, nikogo nie powinno to krępować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość heloiza999
ten taniec to wyłudzanie kasy- dali Ci w kopertę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lala lll aaaa laaaalala a
Ale jak że państwo młodzi tańczą na przykład pierwszy taniec a goście im za to płacą ? A po takim tańcu chodzą z kapeluszem i oczekują pieniędzy ? Dobrze rozumiem bo jeśli źle to wyprowadźcie mnie z błędu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dorociczka
wtedy daje sie chudsza koperte

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Żyrafaa
Jakie wyłudzanie? Przecież za taki taniec płaci się symboliczną złotówkę, czy 20zł. U nas ta tradycja była zawsze. Nawet jak byłam małai chodziłam na wesela z rodzicami, to pamiętam, że była ta tradycja. Dla tych co pytają o co chodzi. Świadkowie siadają z koszyczkami i zbierają SYMBOLICZNE wpłaty za taniec z Panną Młodą lub z Panem Młodym, potem się liczy te pieniążki i kto uzbierał więcej ten wygrywa. Często wychodzi śmiesznie, bo koledzy też proszą Młodego do tańca, żeby miał więcej w swoim koszyczku. Tradycja mówi, że te pieniążki powinno się przeznaczyć na zakup wózka dla dziecka. Potem czasem Młody oddaje swoją część pieniędzy Młodej z jakąś śmieszną przysięgą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ddd4444
śmieszna to ty jesteś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lala lll aaaa laaaalala a
Nie znam takiej tradycji bo u nas nigdy czegoś takiego na weselach nie było więc czułabym się zażenowana gdybym dała pieniądze w kopertę a ktoś jeszcze dodatkowo wyłudzał kolejne banknoty. To jest bardzo nieeleganckie bo co kto ma dać to już da na początku. Po co zbierać na wózek na weselu jak nie wiadomo czy młodzi będą chcieli mieć dzieci albo czy będą mogli. Poza tym wesele to nie chrzciny to po co myśleć od razu o dziecku. Nie każda panna młoda idzie do ślubu w ciąży. Bardzo dziękuję za wyjaśnienie na czym polega ta tradycja. Mnie się ona nie podoba i cieszę się że u mnie czegoś takiego nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nastia Janowa
Uważam ten zwyczaj za głupi. Gdybym dawała prezent to może i bym rzuciła groszem, ale daję pieniadze. I tak nigdy nie noszę gotóki więc nie rzucam dodatkowo PM (księdzu też nie jeśli kościelny)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hdf12g2
nie musi wam się podobać. Jeśli w rodzinie taka tradycja panuje to nie jest to ani krępujące ani eleganckie, ludzie są do tego przyzwyczajeni, jeśli już to widzieli. Więc nie czepiajcie się tych, u których w rodzinach na weselach właśnie jest zbieranie na wózek, nie ma w tym nic złego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kosmozzzzzzzzzzzzz
W każdej weselnej tradycji dopatrujecie się wyłudzania kasy... to jest żałosne, też często spotykam się z taką tradycją i do głowy mi nie przyszło, że ktoś chce w ten sposób wyłudzić pieniądze. Nie przejmuj się wzrostem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miecznik 3
Może i niedobrze, że zabawa jest z podtekstem finansowym, ale jeśli tak obierzemy wesele z kolejnych zabaw i tradycji to co zostanie? Nuda. Może zaproponujcie coś w zamian skoro tak besztacie ten zwyczaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pppychaczka
STRIPTIZ,STRIPTIZ,chcemy striptiz zamiast głupich zabaw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rajderka
W moim regionie też jest taka tradycja. Mało tego, z dzieciństwa i wczesnej młodości pamiętam jeszcze inne "finansowe" tradycje. Pamiętam jak wujkowie latali do orkiestry po "dedykacje" i każdą opłacali (to było coś - można było się pokazać, bo było od razu widać kto jest przy forsie - ten kto często "zamawiał" piosenki :P ). Pamiętam też oczepiny, na których druhna i starościna "obśpiewywały" gości - prezentowały różne przyśpiewki z tekstem, najczęściej mocno żartobliwym, ułożonym o konkretnym gościu - kto został obśpiewany został tym samym wywołany do wrzucenia jakiegoś banknotu do koszyczka. I też się ludziska cieszyli, bo nie każdemu było dane być obśpiewanym, to było swojego rodzaju wyróżnienie. Najczęściej obśpiewywani byli rodzice, chrzestni, dziadkowie, świadkowie, ale nie tylko. A przy tym wszystkim było kupę zabawy i śmiechu ;) To były czasy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×