Mój facet robi wszystko to co ja chce, nie ma własnego zdania, w ogóle niemęski

Mam wrażenie, ze złowiłam rybke i chce ją wypuścic. Czasami się denerwuje, probuje mnie przekonac do wlasnego zdania ale ja się na chwile obraże, zdenerwuje, jest mi smutno i on łagodnieje, przeprasza mnie ze sprawił mi przykrość, robi wszystko to co ja chce, nie ma własnego zdania. Niby ideał ale nudne to nasze zycie. Chcialabym sie z kims pokłocic, wymieniac poglądami, prowadzic ciekawe rozmowy. Tragedia i tyle :/