Czy nie mozna sie juz spytac faceta o nic,zeby nie bylo afery?

mr Pisalam,ze on nie ma ochoty od 2 tygodni srednio, bo jest na odblokach, ale kiedys tak nie bylo. A dzis mi napisal,ze przez moje (??) zachowanie nie ma ochoty na sex. Super, leze kolo kogos , chodze w bieliznie, ladna, wysportowana, gdzie wiem ,ze innym sie podobam, ale on kreci nosem. Coz...chyba maja racje wszyscy z tego topiku. Zbieram sie na impreze i nie bede sobie juz nim glowy zaprzatac skoro on ma mnie gdzies! Dziekuje wszystkim za wypowiedzi! Milej nocy:)

Marika wrocilas? :D

Zeby nie bylo - 22:43 też nie ja :-D Teraz już znikam na dobre. :-X

i zapraszam jutro , wiem ,ze powinno sie oceniac na zywo, rozmawiac, no ale bardzo zalezy mi na obiektywnej ocenie kogos postronnego, bo mnie b zabolaly te sms zwlaszcza ten "odwal sie ode mnie" . Ale skoro tak chce to sie odwale, dzis imprezka, jutro bede spac az on sobie pojdzie do pracy i nie zrobie mu sniadania, oboadu ikanapeczek do pracy skoro taki ma szacunek do mnie!

To koniec, po imprezie poszlam po niego do pracy(bramkarz),a ten zdziwiony,ze nie chce z nim rozmawiac(mial klucz od gornego zamka) to mu mowie,ze po tych sms nie będę z nim rozmawiac, osobno szliśmy,w domu pytam czy podjal decyzje,ten tylko rzucil sie na lóżko,i mówi,ze to ja mam podjąć,pytam skoro tak to dlaczego tak mnie potraktowal,a ten do mnie ,odwal sie,ze jestem popierdolona jak wszystkie,jak to usyszalam,powiedzialam tylko,ze jutro ma juz tu nie wracac,ze go nie chce znac! mam dość!:(((((

Dlaczego faceci to takie swinie???tyle mu wybaczylam,2mce temu blagal o szanse,o mnie,a teraz potraktowal mnie jak rzecz. Nie ma uczuc, zasnal a ja placze w poduszkę:(

Ich bin konfliktlos und liebenswuerdig :)

Boże chcialabym tylko zasnąć,ale boli mnie to jak mnie potraktowal. Jak jakas glupia szmatę,a nic mu nie zrobilam:(nie zniosę tego,co chwile rozstania, co chwile mnie rani:(moze i db,ze to koniec,nie będzie mnie juz nikt ranil i wycenial czy warto ze mna byc,zero milosci:(

ten facet jest jakis zaburzony. zaborczy, zazdrosny, kontrolujacy. zycia bys i tak z nim nie miala. czasem nas boli, ale po czasie okazuje sie, ze to najlepsze co moglo nas spotkac. koniec jest poczatkiem, pamietaj, i nie rzadko czegos lepszego. bo masz juz nowa wiedza, doswiadczenie i bardziej swiadomie szukasz.

Timobajl Dlaczego faceci to takie swinie??? 3 Swinie to wy wybieracie bo normalnego faceta macie w dupie

Przychodnia. dziekuje za te slowa. Ale to tak boli,to zapewnial o uczuciach a przy byle okazji podnosil glos. Nawet raz zaczal krzyczeć po mnie przez Tel bo odebralam z pytaniem"co znowu":/:/:/

Wcale nie wybrałam swini, sądziłam,ze jest normalny,ale sie zmienił :/

Najgorsze,ze ja zostanę sama w tym okropnym mieszkaniu,ze znowu będę patrzeć jak sie pakuje i bez slowa wychodzi :'(:'(:'(:'(

No i jaki to jest normalny facet? Taki jak on,wyrachowany egoista???:/:/:/

Nie mogę znieść Jego chrapania zza ściany,sprawić komus bol i spac spokojnie,to tylko faceci potrafią

Na podstawie tego, co pisalas to on normalny chyba nigdy nie byl. Osoba, ktora tak kontroluje ma jakies problemy sama ze soba. To raz. Dwa, kiedy uczucie sie wypala z ludzmi zaczyna sie dziac cos dziwnego. nagle okazje sie, ze prezentuja zachowania i wypowiadaja slowa o jakie bysmy ich nigdy nie podejrzewali. To nie jest tylko cecha Twojego (bylego) faceta. Tak po prostu dzieje sie pewnie w 90% przypadkow.

jak ma byc normalny jak to bramkarz?

Przychodnia okropne byly poczatki,zaborczosc,pretensje,ciągle problemy,czepianie,nawet o prace,ze wracalam i spalam zmeczona,ze malo/zle odp. Bron boze jak mialam db,wesoly dzien w pracy,moglabym tak wymieniać i wymieniać,a do tego zawsze myslal o sobie chyba,ze odchodzilam to na chwile byla poprawa. Raz mnie rzucil smsem,innym rzucil bo odrzucalam jego polaczenia,nastepnym kazal wracac do siebie jak pójdę na imprezę,itp.etc.,itd. moze juz mnie nie kocha,bo mówil,ze musi sie przekonac do mnie znowu,żeby wziąć ślub,lub wykręcał się,że to przeze mnie nie chce bo ja 6lat temu bylam,przeciwna małżeństwie...eeeh smutno mi cholernie bo mu dalam szanse,zaufałam po raz kolejny,a on ma mnie gdzies:(:(:( :(

Jest bramkarzem od roku bo zawsze chcial lekka prace,zresztą dla pracy tez mnie by zostawil. Umiał tylko m,ie szantażować i brać,byle mu bylo dobrze.

Chcialabym zasnąć i obudzić się za rok. Nie chciałam żeby tak to się skonczylo. Najwyraźniej zwiazki są bez sensu,jast sie z kimś blizej niż z rodziną,a potem ta osoba tak po prostu odchodzi...

Sadzilam,ze partner to przyjaciel,a mimo,ze przyjaciół nie kochamy to tak nie traktujemy...

A sprawdzanie Tel,poczty,keylogger na laptopie...,nie sadzilam,ze tak mozna,teraz przestal i uważa sie za swietego

On jest niezrownowazony, a Ty dalas sobie na glowe wejsc i troche chyba w imie niebycia samej stracilas odrobine honoru i dumy, gdy on tak Cie rzucal z byle powodu, a potem wracal w Twoje otwarte ramiona. To nie bylo wlasciwe postepowanie z Twojej strony. Jeszcze raz, zrozumiem. Nikt nie jest idealny. Ale to sie dzialo kilka razy.

Typowe u kobiet wybierają buraka a gadają "on był taki idealny a nagle się zmienił" Gówno prawda wybrałaś świnie świadomie ale taka świnia Ci na aktualny czas pasowała ale jak mowa o dziecku to świnia się nie sprawdza i dopiero wtedy zauważacie porządnego faceta nie jak nudziarza ale jak dojrzałego, odpowiedzialnego ułożonego faceta.

Timobajl przychodnianr13 ma w 100% racje, przeczytaj jeszcze raz to co napisała. Ja jestem w tej samej sytuacji co Ty, na początku zazdrość która przeszła w dalszym etapie na zaborczość. Deklaracja miłości taka, że chyba nikt by się nie spodziewał, ze tan który mi się oświadczał, ustanowił mnie jednym spadkobierca w razie swojej śmierci. Nagle z dnia na dzień przy drobnej kłótni stwierdził dość, nie pasujemy do siebie. Tez z człowieka o wysokiej kulturze, stał się osoba która wypowiada takie słowa, których nigdy nikt by się po nim nie spodziewał. Słuchaj się tego co tu piszą, sam go rzuć ja nie potrafiłam, czułabym się o wiele lepiej.

facetów skoro takich wybieracie?

Pytanie jest glupie. Bo kiedy zaczynasz z kims byc nie wiesz o nim calej prawdy. Poza tym, w poczatkach znajomosci kazdy prezentuje sie z jak najlepszej strony, a dodatkowo okres fascynacji powoduje, ze nie widzi sie byc moze pewnych symptomow tego, co moze okazac sie zle. Natomiast kiedy prawda objawia sie, a jedna szansa zostaje niewykorzystana, nie ma sensu brnac dalej.

i dodam jeszcze, ze jesli to jest manipulant, to kazde zachowanie graniczace z przekroczeniem normy, jest przez takiego wynagradzane, zachowaniem (idealnym) obietnicami, głaskami, ach repertuar jest bardzo szeroki. Poczatek znajomości to zawsze jest fascynacja i dodatkowo syndrom pawiego ogona, im barwniejszy tym wieksza szansa. Ja zawsze dałam sie nabrac a było tego wow, sporo.