Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość iylkonoceONA

ON nie odzywa się - dziś już trzeci dzień..

Polecane posty

Gość iylkonoceONA

Hej. Jestem z moim facetem od 5 lat, mieszkamy ze sobą 3 lata. 3dni temu pokłóciliśmy się o jakąś drobnostkę (sprzątanie), a on nie wrócił na noc aż do dziś, ani się nie odezwał Nigdy wcześniej się tak nie zachowywał, biorąc pod uwagę okres, w jakim mieszkamy razem... Nie wziął żadnych swoich rzeczy, które miałyby sugerować, że wyprowadził się.. Nie wiem co robić/myśleć :| Nie chcę się narzucać i dzwonić do niego pierwsza, on dobrze wie, że powinien przyjechać i że czekałam na niego Denerwuje się, dziś zamiast kawy rano piję melisę na uspokojenie, nie chcę się z nim rozstawać..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No proszę Cię, pokłóciliście się o drobnostkę, a On już znika na 3 dni? Jest mega idiotą, trzyma cię na przeczekanie i chce pokazac, kto rządzi (bez wzgledu na rację). Nie dzwoń, nie pisz, nie kontaktuj się. Skoro zostawił rzeczy, musi po nie wrócić. Ale nie ugnij sie przypadkiem, bo wtedy do końca waszego związku będziesz miała takie jazdy, albo i gorsze. Pewnych zachowań nie powinno w ogóle być.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iylkonoceONA
Nie piszę, ale to takie ciężkie :( Nie wytrzymuję tego psychicznie. I nie rozumiem go! Jak chciał ode mnie odpocząć to mógł chociaż napisać, że na jakiś czas się odseparujemy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nuczzek
tak to w kociej łapie bywa, normalka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ty się nie chcesz z nim rozstawać, a jemu widzisz, nie zalezy, czy przypadkiem po tej akcji go nie rzucisz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przychodnianr13
Takie sytuacje zawsze kaza mi myslec, ze ktos czekal tylko na pretekst. Ze cos mu nie pasowalo od dawna, ale z roznych wzgledow mniej lub bardziej ukrywal to przed swiatem. a teraz jest powod, jest pretekst. dodatkowo winna mozesz byc ty, nie on. zalatwienie sprawy w bialych rekawiczkach. ale moze w zbyt ciemnych barwach to kresle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej l może należy chociaż sprawdzić czy nie przytrafiłomu się coś złego. Klotnia kłótnią ale jeśli mieszka się razem to istnieje odpowiedzialnosć. Trzy dni to wystarczajacy czas by sie zaniepokoić. Chyba że nie pierwszy raz takie zniknięcie. l l

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Daje głowę, ze gdyby przytrafiło mu się coś złego, wiedziałaby. Kogoś się przecież zawiadamia wtedy, prawda? I ten ktoś zawiadamia innych. Ostatecznie nawet w szpitalu potrzebne są rzeczy, które on ma u niej. Jak możesz autorko, dowiedz się okrężna drogą czy żyje, dla spokojnego sumienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oczywiście odpowiedzialnosć obowiązuje także w drugą stronę. Nie znika się na kilka dni ot tak sobie. Tylko po co pić melisę skoro mozna sprawdzić co się dzieje i podjąć dobrą decyzję. l l

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powinnas sie zastanowic
takie zachowanie swiadczy o jego toksycznosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×