czy coś jest ze mną nie tak?

Otóż, moja waga szaleje. Już nie mam pojęcia co mam zrobić. Odchudzam się od listopada, naprawdę zdrowym sposobem schudłam do stycznia 5 kg. Odtąd zaczęły dziać się dziwne rzeczy, waga równe 60 kg zaczęła albo stać w miejscu przez długi czas, albo nagle skakać w górę o 2-3 kg, mimo że jadłam do tysiąca kalorii. Dzisiaj jest tak samo. Jeszcze 3 tygodnie temu, jakoś po świętach ważyłam 61, dzisiaj ważę 63, mimo że w międzyczasie biegałam, jeździłam na rolkach i nie jadłam powyżej tych 1000 kalorii. Przed okresem, we wtorek ( dzisiaj mam jego trzeci dzień ) waga wzrosła do 64, co mnie załamało, bardzo mocno swoją drogą. Jednak zaczęła ona stopniowo spadać, bo wczoraj ważyłam rano 62.4 .. Wczoraj jadłam niewiele, a i tak zobaczyłam dzisiaj 63. Błagam, pomóżcie, nie daję już rady. Do czerwca chciałam schudnąć 6 kg, ale tracę motywację.

Widzisz jedząc do 1000kal jesteś ciągle poniżej minimalnego spoczynkowego zapotrzebowania na energię, prawdopodobnie metabolizm Ci zwolnił zupełnie, prawdopodobnie dorobiłaś się insulino odporności i organizm zrobi wszystko co tylko będzie mógł, żeby utrzymać się przy życiu. Nie wygrasz z biochemią ciała. Z Tobą jest wszystko OK poza faktem, że się totalnie zagłodziłaś. Na dzień dobry, ja bym stopniowo podniosła kalorie minimum do 1700-2000, ograniczyła ćwiczenia ( jeśli ćwiczysz ), spisała dietę bo zdrowa za bardzo nie była jeśli jesteś na 1000 kal. Dietę oparła bym na warzywach, białkach i tłuszczach z wyłączeniem zupełnym cukru i ograniczeniem zbóż i owoców do minimum. Do przeczytania: "Ale przecież jem zdrowo... " http://www.tlustezycie.pl/2012/07/ale-przeciez-jem-zdrowo.html "Insulinowa teoria otyłości" http://nowadebata.pl/2011/08/03/insulinowa-teoria-otylosci-w-pigulce/ "Dieta bez pszenicy" http://nowadebata.pl/2011/10/13/buszujacy-w-pszenicy/

Jeśli dostarczasz organizmowi za mało kalorii to zamiast spalać tłuszczyk on go jeszcze więcej magazynuje na później. To zależy jaką masz dietę i aktywność fizyczną do tego a także jaki prowadzisz styl życia. Też jest takie coś jak napompowanie mięśni po treningu a mięśnie ważą 4 razy więcej niż tłuszcz. Podajesz tu przykłady moich błędów z przeszłości, kiedyś też myślałam że jak przestanę jeść to na pewno schudnę a było wręcz przeciwnie. Dopiero w momencie kiedy kobieta której opiekuję się dziećmi poleciła mi tabletki Forever Slim i do tego zdrową żywność moja waga ruszyła w dół. Dostałam od niej pierwsze opakowanie na próbę w prezencie a dalej można je kupić na allegro ;)