Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bejca8925

Masakra tak zepsuć pierwszy taniec młodym

Polecane posty

Gość pinacolada8439766
Zabiłabym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pppychaczka
wy nic nie wiecie,na tym weselu było zaplanowane że dzieci miały biegać naokoło młodej pary,jedna z tych dziewczynek to córeczka panny młodej,tylko jedna matka pozwoliła biegać swojej córce a reszta kazała siedzieć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łiła54353
Ja jestem przeciwna dzieciom na weselu, nikt ich nie pilnuje, taka prawda:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bejca8925
Taka młoda dziewczyna i takie duże dziecko? Plus biała sukienka beza i welon? Jakoś nie wierzę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jsdjksnd
Taniec ten to jest szczyt tandety więc mało co mogło go popsuć. Widać jednocześnie, że młodym dzieci nie przeszkadzają-przeciwnie. Paniusie od układów hreeograficznych wyuczonych na raz-dwa -trzy na pewno były by sfochowane przez całe wesele.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bfrssdfdh
te całe wesela to jeden ten sam powielany schemat sztuczne to jednym słowem tandeta i wiocha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do bejca
Ja biorę ślub w ciąży, będę miała białą sukienkę i welon. SZOK! Jakoś nie przejmuję się, że wianuszek straciłam już dawno..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość barnej
nie ma jak ślub z bebzonem. wpadeczki górą. a potem wszystkie mówią:"planowaliśmy i ślub i dziecko". dobre sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kvc
EEee zatańczyli? zatańczyli więc jakie zepsucie? ja tam bym o takie pierdoły się nie wkurzała:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do bejca
Ciążę planowaliśmy, po to odstawiłam tabletki antykoncepcyjne. Ślub chcieliśmy wziąć tylko cywilny, kościelny za jakiś czas, bo myśleliśmy, że nie będzie nas stać na wesele. A jednak okazało się że stać na małe przyjęcie, urządzimy je z pomocą rodziców. Masz z tym problem?! Pewnie jesteś starą panną z brodawką na nosie i nie możesz sobie ułożyć życia tak jakbyś chciała. Z tej frustracji komentujesz cudze życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jolka prawdziwa
wspaniała młoda para,dużo szczęścia życzę :) taniec bomba :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ty ciazowa
Ja nie jestem żadną paskudą z brodawką na nosie, układam sobie szczęśliwie życie i w sierpniu wychodzę za mąż. Ale też uważam ,że mając ciążowy brzuch zakładać welon i białą suknie to hipokryzja. Mało tego świadomie bierzesz slub koscielny, a nie funkcjonujesz zgodnie z jego nauka. Przed slubem ciazy sie nie planuje cos tu jest nie halo jednak. Z premedytacja zaszlas w ciazie i popylasz do oltarza. malo tego slub koscielny bierzesz tylko dlatego, ze stac was na wesle. A jakby nie bylo stac to zostalabys przy cywilnym. To slub koscielny rozumiem ze to dodatek do wesela. Bo bez niego to nie wazne. nawet bez kasy na przyjecie weselne mozna wziac koscielny. Ale ty go bierzesz tylko bo jest wesele. Eh ta hipokryzja. Widac jak z religia jestes na bakier.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do bejca
W jednym przyznam Ci rację - jestem hipokrytką! Biorę ślub kościelny z kilku powodów, żaden nie dotyczy wiary, bynajmniej mojej. Mój narzeczony jest osobą wierzącą i chce ślubu kościelnego, chce wychować dzieci wierze katolickiej - mnie to nie przeszkadza, bo sama wychowałam się w rodzinie wierzącej i nie przeszkadza mi to w życiu mimo, że już nie wierzę w boga. Dziecko samo zdecyduje w przyszłości, czy chce dalej być katolikiem, ateistą, czy świadkiem jehowy. Mnie to zwisa i powiewa, bo od kilku lat nie wierzę w żadne bóstwa. Ślub kościelny to dla mnie tradycja, nic poza tym. Księdzu się nie przyznam bo ślubu nie udzieli, ale nie przejmuję się nauką katolicką bo dla mnie to BZDURY, biblia to zwykła książka, którą ktoś z wyobraźnią sobie napisał, a księża to mafia, która ludziom nakazuje jak żyć, choć sami nie trzymają się podstawowych zasad. Nikomu nie zabraniam wierzyć, nie widzę w tym nic złego, że ktoś chce w coś wierzyć, nikogo nie przekonuję żeby przestał. Natomiast ja nie zacznę wierzyć "od nowa" i w nosie mam, że "cudzołożyłam", bo uprawiałam seks przed ślubem - o matko! w dodatku z jednym jedynym mężczyzną. Ale przecież jestem cudzołożnicą! i w dodatku przez parę lat się zabezpieczałam. Pójdę do piekła :( I ten welon, kurczę, na bank pójdę do piekła!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ty ciazowa
Skoro tak stawiasz sprawę to nie ma o czym rozmawiać możesz sobie iść w czym chcesz i jak chcesz. Skoro to nie ma nic z wiarą wspólnego. Jednak powinnaś być szczera i powiedzieć księdzu, że ślub bierzecie tylko ze względu na dziecko i narzeczonego, bo on jest katolikiem. Można wziąć ślub jednostronny. Nie wyobrażam sobie ślubować przed Bogiem gdy w niego nie wierzę. I żebym tak podchodziła do sprawy, i wmawiała księdzu, że jestem wierząca, zaliczała nauki, spowiedzi przedślubne. Nie wiem jak tak można. Jak można tak w ogóle chcieć. i być zadowolonym z tego co się robi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do bejca
Nie widzę w tym problemu. Teoretycznie ślubuję przed "bogiem", ale praktycznie chcę ślubować mojemu przyszłemu mężowi. I to jest dla mnie najważniejsze. Dzięki za dyskusję, zaczęła się kiepsko, skończyła trochę lepiej. Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masakramasakragg
Dlatego właśnie u nas na weselu nie będzie dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marekantoś
@ do bejca, zdajesz sobie sprawę, że to się kwalifikuje do wystosowania zastrzeżeń, jak będzie Twoja osoba wymieniona na zapowiedziach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kwiatuszekk majowy
jakos nie wiedze zeby mlodym te dzieciaczki przeszkadzaly, bardziej nie podoba mi sie taki glupi miks ktory jest chyba juz na kazdym weselu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dla mnie ok
no i co że dzieciaczki biegały? żaden problem wg mnie i żadne "zepsucie tańca". Trochę luzu....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kawalakas
żadna masakra, wyjmijcie kołki z dupsk. dzieciaki się dobrze bawią, nie przeszkadzają w tańcu, nie zaczepiają - wprowadzają trochę luzu i prawdziwej zabawy w (szczerze mówiąc) ograny i średnio wykonany schemat. bardzo spoko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie chciałabym żeby na naszym
weselu dzieci biegały podczas pierwszego tańca, może rodzice tych dzieci bawiliby się świetnie patrząc na swoje dzieci natomiast my niekoniecznie bo to nasz pierwszy taniec i podczas niego goście powinni siedzieć albo stać z boku a nie biegać dookoła przeszkadzając nam w tańcu. Po pierwszym tańcu dopiero goście zapraszani są na parkiet

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ale co chcecie,poczytajcie na forum o macierzyństwie,teraz jest tam temat że szwagierka daje klapsy dzieciom to aż mamusie sie ślinią że nie wolno.A do takiego zachowania prowadzi wychowanie bezstresowe!!! Nie jestem za biciem ale za klapsem w dupę to i owszem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość helga hufflepuff
typowe wieśniackie wesele

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość helga hufflepuff
micitankaa, tam jest napisane, że bije dziecko za błahostki i o to chodzi w tym temacie. nie wypaczaj sensu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość heloiza999
gorszego gówna nie mogli zrobić, wybaczcie ale jak zaczyna leciec piosenka pt/ bania u cygana, to się zadławiłam BEZ SENSU, dzieci nie popsuły nic, to było ogólnie gówno, nie pryzgotowane- wcale nie ćwiczyli, tylko skakali

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona temu winna fuj
Moje zdanie jest takie że dzieci na wesela się nie zabiera... To nie jest miejsce dla nich...alkohol głośna muzyka itp A ją jestem przeciwniczka takich wyuczonych układów na 1 taniec ani nie podobaja mi się takie Mixy ... Pierwszy taniec ma być romantyczny bo to pierwszy taniec małżeński i musi być w tym troszkę uczucia a nie jakies wyuczone na kursie GOWNO odrazu para po takim czymś dla mnie ma minus 100 Punktów...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona temu winna fuj
Poza tym taniec na filmie zenada totalna.mi byłoby wstyd tak spieprzyc pierwszy taniec....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×