Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość biologia5latwpizdu

Wydział Biologii UG Biologia rekrutacja studia

Polecane posty

Gość biologia5latwpizdu

Przestrzegam wszystkich przed studiowaniem Biologii na Uniwersytecie Gdańskim. Te studia to "pic na wodę fotomontaż". Wyimaginowane pseudo-specjalizacje i Katedry o nazwach nie mających nic wspólnego z rzeczywistością. Na dyplomie uzyskuje się mgr biologii w zakresie "biologia środowiskowa", "eksperymentalna" lub "molekularna". Nic poza tym. A te wszystkie wysublimowane nazwy jakimi się reklamują nie mają pokrycia w niczym. Fizjologia, neurobiologia, embriologia, mikrobiologia, cytologia, immunologia, genetyka, parazytologia itp. - to puste nazwy nie poparte żadnymi uprawnieniami, np. choćby diagnosty laboratoryjnego. Bo Wydział nie może takowych nadawać. Są to w większości albo wymyślone nazwy (np. neurobiologia atrapą neurologii) albo nazwy wręcz bezprawnie zapożyczone z uczelni medycznych czy specjalizacji KIDL (Krajowej Izby Diagnostów), w których to uprawnienia zawodowe można zdobyć JEDYNIE na uczelniach medycznych, po odbyciu stażu i zdaniu egzaminu państwowego. Nie trzeba do tego studiować żadnej Biologii, nie ma ona z tym nic wspólnego. A po pseudo-specjalizacjach na UG można co najwyżej zmywać probówki po prawdziwych genetykach, mikrobiologach itp. w laboratoriach diagnostycznych. Nie mają one żadnego znaczenia poza murami uczelni. A specjalizacje środowiskowe ? Sorry ale jeśli kończąc Katedrę taksonomii roślin nie ma się nawet prostego kursu florysty (bukieciarza) i nie ma zielonego pojęcia o uprawach roślin to coś tu jest nie tak. Myli się też ten, kto myśli, że sam sobie wybierze Katedrę do napisania pracy. Jeśli nie zostanie się przyjętym to jest się przydzielonym siłą do tej w jakiej jest najmniej chętnych. Wbijają też studentom bzdury o niejakiej entomologii sądowej, nawet studia podyplomowe takie otworzyli tylko zapomnieli powiedzieć, że jedynym entomologiem sądowym w województwie jest taka pani od nich, z której pomocy korzysta się raz na parę tygodni. I nie zanosi się aby w najbliższej dekadzie był drugi taki entomolog potrzebny w województwie. Nie dość, że chcą udawać medycynę to jeszcze podskakują pod sądownictwo. Agresja nieprawdy wobec kandydatów jest niesamowita. Ręce opadają. Nowy budynek ? I co z tego jak wszystko przyjechało z Kładek, z poprzedniego miejsca, ten sam sprzęt, ta sama bieda. Nic się nie zmieniło. Wielkie korytarze i tekturowe ściany. Ćwiczenia wykonuje się po kilka osób, że czasem nic nie widać. W dodatku budynek został wykończony na niemały kredyt gdyż z powodu przerostu formy nad treścią zabrakło już pieniążków unijnych na wykończenie także, na kokosy, stypendia itp. nie liczcie. Jedyne co po tym naprawdę można robić to nauczanie w szkole. Poza tym, zawsze szukając pracy w zawodach o podobnym profilu będzie się na samym końcu za absolwentami biotechnologii, całej medycyny czy chemii. A praca 99% to przedstawiciel : handlowanie rzeczami, których nikt nie chce i pensja ściśle uzależniona od wyników. Oczywiście mówię tu o "biologach molekularnych" bo to jedyny zawód tego typu jaki można tu dostać i który jest udokumentowany na dyplomie. Bo w indeks po szczegóły uwierzcie, żaden pracodawca nie zagląda i nic go w nim nie obchodzi. A specjalizacje środowiskowe czy eksperymentalne nie istnieje coś takiego na rynku pracy. Z resztą można wejść na kilka stron z pracą i się przekonać i raczej nie zanosi się w tej kwestii na zmiany. A te wszystkie bajki o Parkach naukowo technologicznych, stażach zagranicznych czy biurze karier można jak się sama przekonałam o d potłuc. Jeden wielki kit. Pracy w tym zawodzie NIE MA !!! Są jeszcze tacy, którzy nie mają pomysłów na życie i zostają na doktoracie. I rzeczywiście zostają. na 7 lat, 10 lat. Bo tyle tu się je robi dobrze streszczając się. A potem jest wielkie zdziwienie jak po obronie zamiast etatu dostaje się propozycję kolejnego doktoratu bo etatów brak. Albo przyjmuje się kolejnego magistra na doktorat bo będzie robił to samo co by robił doktor tylko, że mgr będzie o wiele tańszy w utrzymaniu i nie będzie wymagał umowy o pracę jak w przypadku etatu. A jeśli nie chcesz robić kariery, ba nawet mieć pracy tylko poszerzyć swoje horyzonty to zapewniam, że więcej o przyrodzie nauczysz się sama z książek i z internetu. Szczerze odradzam, zmarnowane 5 lat życia. Absolwentka obecnie sprzedawczyni w sklepie odzieżowym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mozna jeszcze dodac ze zaczynajac studia nie wie sie nigdy na pewno jaki dostanie sie stopien mgr czy potem dr tzn w jakiej dziedzinie, teraz namonozyli tych dziedzin ze az nazw nie da sie powtorzyc i ciagle siezmienia,zaczynasz studia biologiczne a potem dostajesz mgr ekologii albo srodowiska czyjak tam i ch.... a z reszta i tak to nazwy bez znaczenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzięki za tak wyczerpującą wypowiedz. Wiecie coś więcej o innych wydziałach UG?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to smieszne bo faktycznie miala byc entomologia sadowa ale nie otworzyli, potem neurobiologia jako kienunek ale bylo za malo osb to zrobili jako specjalnosc. ciekawe czy sa w stanie otworzyc np kardiologie w formie kursu 2 dniowego .... heh pajace.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja polecam wejść na www.study4u.eu tam są szczegółowo opisane kierunki studiów i uczelnie, można się szybko czegoś dowiedzieć i nie popełniać studenckich błędów!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paulekk
jest taka strona na temat wydziału biologii na ug myślę że warto zobaczyć choć na pewno nie każdy się zgodzi bo każdy ma inny punkt widzenia - www.biologia.twomini.com

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dno totalne
Biologia UG - dno totalne, skończyłem biologię 2 lata temu i niestety muszę powiedzieć że nie jestem tym kim miałem być, żadnych specjalności to to na prawdę nie ma, okazuje się że takich jak ja są tysiące, w mieście. i nie wiem cszemuwszyscy udają że nie ma problemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćwspółczuję
od 20 lat to samo, nic sie nie zmieniło w zawodzie biologa i dziwię się że nabrałeś się na te wszystkie medy, neuro, fizjo, mikro, makro, kuku ryku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Studia podyplomowe nazywają się Biologia sądowa, a nie Entomologia sądowa. Warto by się przygotować, gdy pisze się negatywną opinię o Wydziale. Świadczyć to może jedynie o zacietrzewieniu piszącego, który ma "za złe", że trafił do sklepu z odzieżą, a nie do placówki badawczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja to inaczej widzę - też skończyłam 1, 2 i 3 stopień, pracę mam i jest OK. I nie w sklepie z odzieżą czy też marchewkami. Jak widać punkt widzenia zależy od punktu siedzenia, a punkt siedzenia (sklep z odzieżą) z efektywnością gromadzenia wiedzy na studiach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×