Bardzo proszę o wsparcie, radę... dobre słowo, muszę z kimś o tym porozmawiać

Dobry wieczór wszystkim Mój mężczyzna to muzyk, pianista. We wrześniu będzie grał swój recital dyplomowy, jeden utwór będzie wykonywał razem z pewną skrzypaczką. I tutaj rodzą się moje obawy - ta dziewczyna to chodzący ideał. Ma idealną figurę, prześliczną twarz, jest inteligenta... jest tak piękna, że aż zapiera dech w piersiach. Takich jak ona mało widuje się na ulicach... Ja z kolei - niby atrakcyjna, ale mam poważne zastrzeżenia do całej siebie, do figury, twarzy, włosów... do wszystkiego. Mam masę kompleksów... ona WSZYSTKO ma lepsze i ładniejsze ode mnie. W związku jestem 3 lata... kochamy się i zawsze było cudownie. Teraz zaś zaczęłam panikować... Wyobrażam sobie te ich próby, jak to będzie przebiegało... będą sami w kameralnej salce, będą sobie tworzyć razem muzykę. Czy jest coś bardziej intymnego? To chyba niesamowicie zbliża ludzi. Ja jestem spoza branży muzycznej, studiuję dziennikarstwo... bazuję tylko na swoich wyobrażeniach i intuicji. To naprawdę piękna dziewczyna. Każdy zdrowy mężczyzna zwróciłby uwagę na jej urodę... zwłaszcza przebywając z nią sam na sam. Widziałam jej zdjęcia na fb - jak gra na skrzypcach wygląda jak anioł... jak z obrazka jakiegoś. A ja, cóż, z dnia na dzień czuję się coraz gorzej. Jak nic niewarte gówno. Czekam na te ich próby jak na początek końca naszego związku. Przecież jak on sie na nią napatrzy... zobaczy potem mnie, taką byle jaką, nieidealną... chce mi się ryczeć. Przesadzam?

A ona ma kogoś? Czy sama??

to prawda :(

wolna jest jak ptak :)

popisze ktoś?

Taka zajebista i wolna? Hmmm. Jak on Cie kocha to nie zwróci na nią uwagi, a jak nie, to nie warto się zadręczać pajacem.

Z tego, co zauważyłam "takie zajebiste" bardzo często są wolne... wolałabym aby kogoś miała, naprawdę... nie bałabym się wtedy... no, prawie wcale.

zakochałaś sie w niej ?

up

Nie, po prostu staram się być obiektywna w całym tym szaleństwie. Patrzę na nią i widzę jaka jest. I widzę również, że wkrótce mój chłopak będzie to obserwował regularnie... szlag mnie trafia

Powiedz chłopakowi o swoich obawach. Chociaż to może ryzykowne.

nie chcę mu niczego sugerować... powiedziałam mu tylko, że jestem zazdrosna o sam fakt prób z kobietą... o niej personalnie nic nie mówiłam, nie chciałam aby zaczął nas porównywać... pewnie i tak zacznie to robić, ale ja mu nic takiego nie chciałam sigerować...

moze po prostu nie jestes spewna jego uczuć? twój partner jeszcze nieraz spotka w swoim życiu piekne kobiety. wydaje mi sie, że mogłabys popracować na pewnością siebie. i nie wydaje mi sie, że będzie was porównywał. sama uroda to nie wszytsko- liczy sie jeszcze charakter, dopasowanie partnerów itd. głowa do góry;)

a po udanym recitalu,on będzigral na jej organach ,a ona pociągnie mu smyczka. Skąd ja to znam .Świat muzyki jest szalony i te dźwięki och,ach;)

twoja niepewnosc wynika z niskiej samooceny a to z nierozwiazanych spraw emocjjonalnych m.in. z dziecinstwa - postraj sie o fachowa pomoc, bo piekna skrzypaczka jest tylko przykrywka pod kt upychasz duzo powazniejsze traumy;/

up

ludzie dlaczego tak bardzo uzależniacie swoje życie od drugiego człowieka??? Jeśli odejdzie to co? Koniec świata?

prawda