czy da się coś zrobić żeby odmienić mój ch.... los który jest koszmarem

depresja , alkohol problemy w domu i w robocie większe chyba trafie do wariatkowa z tego wszystkiego ;/

dużo pijesz ?

duzo

spokojnie, jest nas więcej..duuużo więcej.. Jakieś 80% musi zostać usunięte, niestety padło na nas

MArcin, maszeruj szybko do psychiatry. Zaczałęs jazdę po równi pochyłej, to się może źle skonczyć. Musisz zacząc się leczyć. U facetów depresja czesto objawia się piciem. Nie ma zartow. Pozdrawiam Cie,

Jak chcesz pogadac to mow smialo co sie dokladnie dzieje

począwszy od tego że nie mam kobiety to i ciężko wytrzymać z szefem w pracy mimo że 7 miesięcy tu robię ale zwalniam się , w domu z matką też ciężko......

powiedz mi ile pijesz.........

Ale wiesz, że tylko Ty sam możesz to zmienić? Samo się nie zrobi. Nikt za ciebie pić nie przestanie, nikt nie poprawi relacji z Mamą, nikt nie poszuka innej pracy, może za granicą. No nikt. Może pomóc Ci psychiatra, zapisze jakieś leki. Cud będzie jeżeli od razu dobrze Ci je dobierze, że Ci nie pogorszy stanu. Ale zdaj sobie sprawę, że to co masz teraz, masz na własne życzenie. Domyślam się, że jesteś młody. Uczyć Ci się nie chciało. Przepraszam, jeśli jest inaczej, ale większość młodzieży tak teraz ma, że uczyć się nie chce, a imprezować owszem, rodziców nie słuchać, a tu zonk. Kasy brak. Do pracy nie chcą nieuków. Jak byś tak się uczył dobrze i poszedł dalej, to miał byś jakieś fajne stanowisko i lepiej płatna pracę. I nie było by depresji. I dziewczyny by były. Zawsze jakaś fajna dostrzeże mądrego zaradnego gościa. Zacznij coś robić dla siebie, a będzie lepiej. Nie jest to łatwe, ale możliwe. Cała w tym filozofia. I musisz być silny, a nie łamać się i zapijać klopoty, bo Cię tylko z pracy wywalą za to.

no dzięki

Uczyc sie nie chcialo?a ilu magistrow teraz na bezrobociu jest?zycia nie znasz

oj.daj gg.napisze do ciebie jak ja radze sobie z dlami,nie z alkoholizmem niestety.chociaz nie pije

No aleś się rozpisał. Chyba się nie obraziłeś, bo takiego zamiaru nie mam. Droga jest jedna. dalej do szkoły i do pracy. nie wiem jaką masz, czy na miejscu, czy nie, ale jak mieszkasz w Prochowicach, o ile sobie nie zmyśliłeś, to masz do Legnicy blisko prawda? A tam już więcej możliwości. Młodzi ludzie pracują i się uczą. Mamie pewnie przykro, że tak robisz i w domu też masz lipę. No weź się za siebie, to wszystko minie nawet nie będziesz wiedział kiedy. Wypisz sobie na kartce co byś chciał zmienić/poprawić. Ustal kolejność i heja. I nie pij słońce, nie pij. To Ci nie jest potrzebne na prawdę.

ale w sumie matka ma rację........bo tak to wszystko dobrze tylko awantury są o to że daję co dzień w szyję ile wlezie ;/

Marcin nie pij już bo tak jak w tej piosence będą mówić o tobie Intro (sample, Radio Chlew): Kurwa, człowiek całe życie, kurwa, zapierdala, przychodzi, kurwa, na piwo, jeszcze mu piwa mu nie chcą odemknąć, kurwa, (ja paidu do chaty) Zwrotka 1: Wódka, wino i co ino, co ty na to dziś dziewczyno? Mogę zasunąć se portki, choć nie wziąłem parasolki; myślę, co piję, gdy myślę, że piję; daje w szyję ile wlezie, przy śniadaniu i obiedzie; piję tyle co możliwo - wódkę, wino, Vanish, piwo, a potem zabawa jest w najsłabsze ogniwo; a gdy ktoś odpada to lekarz go bada; ratuje go tylko oranżada; takie już życie - raz jestem na szczycie, a raz leżę pod ławka z zajebistą czkawka; pieniądze na tace wciąż ratują mnie przed kacem; dalej piję ile wlezie, jak na każdej imprezie; to ja - prezes alkoholu, piłem Ace już w przedszkolu, a od zwykłego spirolu wolę szklankę Muchozolu; nie mieszkam w Łodzi, robię to co mi wychodzi - - piję tanie wino i nie mogę później chodzić, tak jest. Refren: Nic mi więcej nie potrzeba; wino zacznie spadać z nieba; nie potrzebny mi już tlen, dzięki wódce mam swój pęd; teraz piję co niedziela i 2KC wciąż wpierdzielam; i uważam się za menela; i uważam się za menela; ela, ela, e, e, e; uważam się za menela; ela, ela, e, e, e; uważam się za menela; ela, ela, e, e, e; uważam się za menela; ela, ela, e, e, e, e, ę; Zwrotka 2: Źle mi się patrzy, gdy pije na trzy, a gdy piję na dwa, to za szybko upadam, a nie mam ochoty prowadzić życia cioty i nie pić denaturatu tylko z własnej głupoty; myślę, że babci ukradnę parę kapci, sprzedam potem je na skupie i najebię się w trzy dupy; za tę pieniądze, które tam dostanę, kupię sobie wódkę i przepiję nią śniadanie; Refren: Nic mi więcej nie potrzeba; wino zacznie spadać z nieba; nie potrzebny mi już tlen, dzięki wódce mam swój pęd; teraz piję co niedziela i 2KC wciąż wpierdzielam; i uważam się za menela; i uważam się za menela; ela, ela, e, e, e; uważam się za menela; ela, ela, e, e, e; uważam się za menela; ela, ela, e, e, e; uważam się za menela; ela, ela, e, e, e, e, ę; Przejście 1: Dlaczego nie mogę pić klocków LEGO? Powiedz mi kolego, bo ja nie wiem; Winczacho jest dla mnie wciąż moim niebem. Dlaczego nie mogę rzygać klockami LEGO? Powiedz mi kolego, bo ja nie wiem; Winczacho jest dla mnie, jest dla mnie, lepsze od ciebie. Refren: Nic mi więcej nie potrzeba; wino zacznie spadać z nieba; nie potrzebny mi już tlen, dzięki wódce mam swój pęd; teraz piję co niedziela i 2KC wciąż wpierdzielam; i uważam się za menela; i uważam się za menela; ela, ela, e, e, e; uważam się za menela; ela, ela, e, e, e; uważam się za menela; ela, ela, e, e, e; uważam się za menela; ela, ela, e, e, e, e, ę; Przejście 2: Ja jebię; o kurwa, ja jebię; kolejny drin; kolejny klin; ja jebię; o kurwa, ja jebię; kolejny drin; kolejny kurwa klin; Refren (outro): Nic mi więcej nie potrzeba; wino zacznie spadać z nieba; nie potrzebny mi już tlen, dzięki wódce mam swój pęd; teraz piję co niedziela i 2KC wciąż wpierdzielam; i uważam się za menela; i uważam się za menela;

gg ?

i przez picie mam problemy z wątrobą ;/;/; nie pij opamiętaj się

ja idę na terapie jakąś chodz i ty

to nie dobrze z tobą

Pij ile wlezie, młody jesteś musisz się wyszaleć, bo przecież nie będziesz pił jak będzie rodzina i dziecko. Walnij se browara na rozluźnienie.

rodzina dziecko ?? i tak ich miał nie będę więc wiesz

może jak byś uwierzył w siebie

Mam podobnie, lecz nie mam problemu z pieniędzmi oraz pracą, mam wszystko o czuję się jak bym nie miał nic, też piję, dużo piję nic mi się nie chce. Może zbierzemy się całą grupą leniuchów i coś razem obmyślimy?