sprawdz mojego faceta-prosba kolezanki. co o tym myslicie?

moja kolezanka dorota wczoraj zaproponowala mi zeby 'sprawdzila jej faceta' . otoz jej zwiazek w sumie zaczal sie z nim ok 2 lata temu,ALE on wtedy mial zone, wiec ona byla jego kochanka.pol roku temu on sie rozwiodl ( on i jego zona stwierdzili ze po prostu chyba nic z tego nie bedzie ) i dorota i nazwijmy go adam zaczeli sie spotykac jak 'normlanie 'ludzie'. ja od zawsze bylam przeciwna temu zwiazkowi i mowilam jeje ,ze jest glupia,ze skoro on zdradzal zone to dlaczego ona mysli ze jej zdradzac nie bedzie. na co dorota mi odpowiada,ze zone zdradzal bo nie mial z nia seksu a z nia tego problemu miec nie bedzie ale ze jest swiadoma ze on bylby w stanie ja zdradzic i ze mozliwe ze to jest tylko taki playboy. wczoraj sie spotkalysmy i wlasnie na ten temat zeszlysmy. dorota wpadla na pomysl,zeby adam sprawdzic, a ja bylabym przyneta bo on mnie jeszcze nie poznal. z jednej strony mam ochote udowodnic jej ze mam racje i ze marnuje sobie z nim czas. z drugiej troche sie czuje jak dziecko - sprawdzanie czyjego faceta- czy to nie jest trywialne?

Pomysł kretyński, nie baw sie w takie rzeczy

mężczyznę to nawet myśl o sprawdzeniu partnera by się nie pojawiła!

masz ochotę na ruchanie z facetem kumpeli idiotki nie rezygnuj w tym układzie nikt nie ucierpi już bardziej

niezly pomysl :-)

sprawdz go bedziesz pomocna i uchronisz kolezanke od niego jesli to zbok

12:23 [zgłoś do usunięcia] Jak się wybiera porządnego mężczyznę to nawet myśl o sprawdzeniu partnera by się nie pojawiła! - ta tylko ciekawe ilu z tych porządnych kręci na boku. Mogłabyś się zdziwić. Porządni bo jeszcze nikt im niczego nie udowodnił i ich nie przyłapał. Każda uważa że jej jest porządny, do czasu...