Czy faceci staraliby się o piękną kobiete która by im się podobała nawet gdyby

...nie wyczuwali zainteresowania w drugą stronę do końca a ona sama byłaby niemiła i nie dbała o kontakt? Mężczyźni nigdy w realu wytrwale o mnie nie zabiegali. Kiedyś byłam bardzo brzydka i uważam, że wciąż taka jestem bo nie mam twarzy jak modelka i mam nieładną sylwetkę. Ale jeśli słyszę jakieś uwagi od ludzi to w 97% coś pozytywnego. Niektórzy uważają mnie za ładną, inni za średnią ale ja skupiam się tylko na nielicznych niepozytywnych komentarzach i uważam je za prawdę objawioną. Myśle, że pochlebstwa są na odwal albo z życzliwości, baaardzo rzadko widze prawdziwy zachwyt nad swoją osobą w czyiś oczach. Z drugiej strony jak już nawet ktoś ciekawy zwrócił na mnie uwage, to szybko się zniechęcał. A ja wpadałam w straszną panikę i w ogóle nie wiedziałam jak się zachowywać. Starałam się okazać jakieś zainteresowanie, ale możliwe,że mi nie wychodziło bo potrafiłam odezwać się po kilku godzinach albo niepatrzeć w oczy, unikać trudnych tematów i przyznania tego, że mi też zależy. Ale wydaję mi się jednak, że cośtam robiłam.

Jeśli byłaby niemiła i nie dbała o kontakt to nie. Świadczy to o tym, że taka osoba prawdopodobnie nie jest w ogóle mną zainteresowana, więc po co się przejmować i napastować dziewczynę? To już byłby stalking, to karalne.

ale ja tylko tak na niby , dla zasady , w rzeczywistości gdyby wykazał więcej zdecydowania to by mnie miał już po godzinie

Ale ja się staram dbać. Problem w tym, że z facetami zawsze trudniej było mi się dogadać niż z kobietami. Ja się chyba trochę boję mężczyzn, ale to też nie jest tak, że nic nie robie. Ale może za mało, bo ma przeczucie, że i tak nie zasługuje na wartościowy związek. A może po prostu mam racje w samoocenie i jestem brzydka. Sama już nie wiem :(

uważam, że za bardzo skupiasz się na swoim wyglądzie. Myślisz, że to liczy się dla mężczyzn najbardziej? Dużo ważniejsze jest piękne wnętrze. A odpowiadając na twoje pytanie, tak, facet jak mu zależy to będzie się starał, jestem tego przykładem, z tą różnicą jednak, że nie jestem piękna :-)

"ale ja tylko tak na niby , dla zasady , w rzeczywistości gdyby wykazał więcej zdecydowania to by mnie miał już po godzinie" Te wypowiedz to nie ja pisałam. Nie miałby mnie po godzinie, bo ja się boję bliskości fizycznej i niekomfortowo czuje gdy ktoś kogo słabo znam próbuje mnie dotykać. Mam ochotę uciec i zapaść się pod ziemie. Myślę, że jakbym miała faceta który mnie kocha i stopniowo przekraczała granice to nie byłoby problemu, ale tak jestem zbyt zakłopotana. Poza tym bardzo źle czuje się w swoim ciele. Mimo to było na pewno około 6 facetów którzy otwarcie przyznali, że chcieliby ze mną uprawiać seks.

o modelke czy ten typ na pewno, raczej dla zdobycia pieknego trofeum, i nie ma w tym zadnego uczucia.o mniej ladna ale o przyciagajacym charakterze chyba nie

flaszke niz spotkanie z piekna kobieta, jak nie jest do zdobycia w ciagu godziny to po co sie wysilac, lepiej poogladac swierszczyki niz np wyjsc na spacer zamiast przejsc do rzeczy

No jak nie wyczuwam zainteresowania to olewam i zapominam. Zdrowy rozsądek