Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Pełna wątpliwości żona

czy zlitowalibyście się i pomogli czy nie? proszę o poradę

Polecane posty

Gość Pełna wątpliwości żona

Chodzi o pomoc dla dziadków mojego męża, którzy go wychowali. W rodzinie był też alkohol mąż nie wspomina najlepiej swojego ówczesnego życia, ale było to dla niego lepsze niż by miał trafić do domu dziecka. Chodzi o to że dziadkowie są po 70tce, mają dwie dość w miarę emerytury dochód razem coś koło 2800 zł. Nie chodzą po lekarzach nie leczą się. Tylko teraz wyszła sytuacja że okazało się że mają dużo długów, odcieli im prąd wodę i media. 15 babcia miała emeryturę a dziś zwróciła się do nas z prośbą o pożyczkę bo nie mają za co jeść. Problem w tym że faktycznie nie mają na jedzenie bo wszystkie pieniądze oddają swoim patologicznym dzieciom tj bezrobotnemu synowi i córce(matce mężą), którzy piją się szlajają i pracować nie chcą. Wiem że gdy pomożemy to czy jedzenie czy pieniądze trafią i tak do ich dzieci bo oni sami im to wydadzą. I nie wiem co zrobić w tej sytuacji bo z jednej strony jest ich szkoda ale z drugiej my mamy dużo mniejszy dochód i też musimy sobie wielu rzeczy odmówić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kupcie im jedzenie
Wtedy wiecie, ze im pomozecie i trafi do nich niezbedna pomoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kupcie im jedzenie
Ew. zapraszajcie ich na weekend do siebie na obiad i dajcie prowiant?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kupcie im jedzenie
Dlaczego oddaja kase tym patologicznym dzieciom? Na pewno nie musza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kupcie im jedzenie
Chyba zaprosilabym ich an obiad i dala chleb, ryz, makaron, jajka, jakies warzywa, wode 5l, zeby mieli w razie czego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie dawajcie kasy do reki
oplaccie prad i wode i kupcie jedzenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolka rolka
weźcie ich na zakupy i kupcie potrzebne rzeczy. pomożecie i przy okazji będziecie mieli pewność na co te pieniądze poszły. po prostu pojeźdźcie wszyscy do sklepu, oni wybiorą co potrzebne i wy zapłacicie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie dawajcie kasy do reki
zal mi i Was i tych nieszczesliwych ludzi co sobie tak nagmatwali w zyciu, chyba jedyne wyjscie to tak jak wyzej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pełna wątpliwości żona
Kupno jedzenia nic im nie pomoże bo niestety ale oni wszystko oddają swoim dzieciom, bo jak twierdzi babcia im trzeba pomóc choć ich dzieci są blisko 50tki i całe życie przebimbali prawie. Mąż kiedyś im zawiózł trochę jedzenia to babcia zaraz wszystko zapakowała i wyniosła do córki swojej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kupcie im jedzenie
Zaproscie na obiad i zaplaccie rachunki za prad i wode, moim zdaniem, to bedzie juz duza pomoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kupcie im jedzenie
Sprobujcie pomoc tak aby wsparcie trafilo tylko do Dziadkow, a nie do tych darmozjadow i nierobow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kupcie im jedzenie
Powiedzcie, ze chceci im pomoc, jak Was prosza o pomoc, ale nie bedziecie utrzymywac nierobow, bo sami macie malo pieniazkow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pełna wątpliwości żona
rachunków nie damy rady im opłacić bo to zbyt duża kwota bo ok 1700 zł a my taką nie dysponujemy. A jak im się jedzenie zaniesie to wtedy tylko człowiek wyjdzie za drzwi a babcia jedzenie w reklamówkę i leci do córki lub syna z prowiantem a potem sama zęby w scianę. To samo się dzieje z ich pieniędzmi przychodzi listonosz a ona już leci dać pieniądze dzieciom bo im potrzeba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolka rolka
jak nie będą mieli co jeść to przecież jak dostaną tyle ile im potrzeba aby przeżyć do 15 to nie oddadzą tego dzieciom..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pełna wątpliwości żona
i tu jest problem bo gdy się powie że to darmozjady nieroby itp to zaraz się obrażają że to ich dzieci i one dobre są tylko życie im się nie ułożyło. Mnie dziadkowie za bardzo nie lubią bo kiedyś jak u nas byli to non stop opowiadali że j nie ma pieniędzy i trzeba by pomoc, lub a nie ma za co zapłacić za prąd (ale na picie już ma) a ze my mamy wszystko tak ładnie urządzone to moglibyśmy coś dorzucić dla nich to zwróciłam uwagę że nam też się nie przelewa i musimy liczyć na siebie bo nikt inny nam nie pomoże to się zaraz bardzo obrazili.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vn
powiedziałabym dziedkom ze nie mam pieniędzy albo po prostu prawde ze nie dam bo wiem ze oni to wyniosa dla córki...ale i tak i tak bym nie dała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pełna wątpliwości żona
i tu się mylicie. dziadek to nie ma nic w sumie do rządzenia tam. a babcia zapatrzona tak w dzieci jest że sama potrafi nie jeść a wszystko oddać dla dzieci. Schudli strasznie gdzieś po 20 kg lub wiecej bo wygladają strasznie chudo ale nie dadzą sobie nic powiedzieć. Kiedyś gdy mąż jeszcze z nimi mieszkał to zrobił zakupy a babcia wszystko z lodówki zapakowała i wyniosła córce i lodówka pusta zostawała znów to mąż wtedy sobie dokupywal i chował jedzenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pełna wątpliwości żona
nie potrafię tego zorozumieć co się z nimi dzieje? pomoc społeczna im raczej nie pomoże, bo dochody mają spore. bo jak tak dalej bedzie to się dziadki wykończą, rozmowa z dziećmi ich nic nie dała bo mąż kiedyś próbował to oni przytakują a za chwile robią swoje istna patologia z rozczeniem że oni mają zle ale pracować im się nie chciało całe życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość herrr
starsi ludzie niestety tacy są. Jeśli następnym razem przyjdą po pożyczkę czy po jedzenie powiedzcie wprost, że dalibyście im, ale boicie się, że oni to wyniosą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaproscie ich na obiad
gotowki nie dawalabym na pewno, chyba, ze zmienia podejscie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfghytrfdxc
jak im popłacicie rachunki to zostanie dziadkom więcej kasy na wspieranie pasożytów!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Igor i Filip
Skoro jest tak, jak piszesz, to jeżeli coś im dacie, czy to kasę, czy jedzenie, to tak, jakbyście dali tym ich dzieciom. W praktyce babcia zwraca się o pomoc dla nich, a nie dla siebie, skoro i tak im wszystko oddadzą. Więc czy im pomożecie, czy nie, to i tak dziadkowie będą w takiej samej sytuacji, jak byli. Wiem, że starszym ludziom ciężko przemówić do rozsądku i ich zmienić, ale spróbowałabym nakłonić ich do zmiany postępowania. A jeżeli już próbowaliście i nic to nie dało, to cóż... Ja osobiście bym nie pomogła, skoro tak się sprawy mają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×